Smutek i żal...
Ogólnie klub dobry, dobra muzyka, piękne dziewczyny i wspaniały pan Romeo... Ale ogromnym minusem przysłaniającym całkowicie te dobre strony jest selekcji i ochrona. Od tych sterydów całkowicie sie im pomieszało w glowach. Ostatnio mój kolega robił tam urodziny. Jest początek imprezy, przychodzą jego znajomi, solenizant trzeźwy wychodzi do toalety i niestety już z niej nie wraca. Powód: nakoksowany przygłup bezpodstawnie oskarżył go że robił awantury i ze jest pijany. Nie oddając mu kurtki z szatni wyrzuca go z lokalu. Także uważajcie na tych ograniczonych grubasów.
0
0