slabizna
barmani sa nie mili zwlaszcza dziwewczyna z pietra, pyskuje jak malolata i straszy sanepidem zreszto dobrze by byla jakas kontrola sanepidu bo w lazienkach jest brudno, do standardu nalezy brak jednorazowych papierowych reczników i papieru toalet, w łazienkach jest ciemno wiec zawsze więc lepiej nosic latarke ze soba, brak piwa w pokojowej temperaturze wiec angina pewna, muzyka w zaleznosci od dnia czasem dobra innym razem lepiej sie bawie przy wzdeciach, papierosy mimo zakazów pali sie wszedzie jesli jest sie znajomym barmanów, znajomi barmanów wchodza za bar i sobie drinki nalewaja jak chca, sztaniarka wystraczy ze wyjdziesz z klubu na chwile i znowu kasuje cie za szatnie poprostu ,,bombowy" klub