zenada
obsluga to jakas kpina siedza jak za kare  albo stoisz przybarze i czekaz az ktos laskawie wyjdzie no to sorry ten stary tym za barem to juz wogole jakas pomylka i jeszcze czuc od niego alkohol (to nic dziwnego ze tak dlugo siedza na zapleczu)
    
     
                                                                                             
            
