Re: mój muzyczny kącik
Vicky, Cristina Barcelona i hiszpanska gitarrrra. Nie lubie Woody Allen'a ale akurat ten film mi się podobał.
https://www.youtube.com/watch?v=btsFcQDK6Kk
I jeśli jesteśmy przy hiszpańskiej gitarze przypomniała mi się taka historia. O tym jak oceniamy ludzi po wyglądzie,urodzie, po ubraniach.
Poszliśmy kiedyś do takiego całkiem dobrze zaopatrzonego sklepu muzycznego w celu zakupienia kolejnej gitary.
Wcześniej poradziłam się znajomego który skończył Akademię Muzycznąi właśnie gra na gitarze (uczył jedno z moich dzieci).
Napisał mi na kartce jakich gitar mam szukać (pierwszą kupowaliśmy z nim, bo próbował w sklepie jak grają). Miała to być hiszpańska
Wpadliśmy do sklepu. Włosy jak zwykle za wiele z ładem wspólnego nie miały. Stary t shirt, i jak by to powiedział Pan C - piżama, czyli po prostu dresy. No i dzieci. Pan sprzedający zapytał w czym e pomóc. Powiedziałam, że szukamy gitary. Spojrzał na mnie. Myślę, że błyskawicznie ocenił po ciuchach na co nas stac i podał mi jakis instrumencik chwaląc,że tańszej juz nigdzie nie kupię.
Hmm. konsternacja. Poszukałam w jednej, drugiej, trzeciej kieszeni kartke od znajomego, podziekowałam ze polecona gitare i zapytałam czy nie ma tego co tu na kartce jest napisane.
MIał!!!!
Do dzis z dziećmi bawimy się tym wspomnieniem.
0
0