Antyspołeczny
(7 lat temu)
>chodzi o to, że ludzie są właśnie co raz bardziej bezbarwni, bez polotu, bez charakteru. obdarci z emocji. chodzi o charyzmę, błyskotliwość, inteligencję.
Ogólnie w tym wątku czuje się jakbym gadał do ściany:d
Ale powiem to jeszcze raz; to jest, jeśli tylko chcesz na to otworzyć oczy. I można to odnaleźć w większości ludzi, może nawet we wszystkich, o ile chce się to widzieć. Tylko wymaga to nastrojonego umysłu, który unika fajerwerków, bo one zagłuszają i oślepiają na to, co można dostrzec w codzienności.
Kocio, myślę, że gdyby ta historia o randce była prawdą, to opowiedziałabyś ją na samym początku, zamiast czekać do teraz. A to sprawia, że poprzednia niewiarygodna historia właśnie też trafiła do worka z bajkami.
wdr, tak jak piszesz. I odpowiedź na Twoje pytanie, a jednocześnie na moje, dlaczego najlepsze randki nie tworzą związków, jest dosyć proste. One takie nie są, więc tacy faceci je przytłaczają. Im facet bardziej się stara, tym ma mniejsze szanse.
Może zaliczy, ale na więcej "szaleństwa" to one sobie nie pozwolą.
1
2