Byłam i przyjmował tam jakiś chłopak. Imienia mie pamiętam ale było ładne. Musiałam udać się dwa lub trzy razy . Ponieważ kasę biorą z góry a karty nie chciały nic mówić . Nie wiem !? Moze z powodu że w internecie nic nie było na mój temat?
Ale kasę oddali.

Wnioskuję z tej wypowiedzi, że lepiej tam nie umawiać się. Dziwna jakaś ta usługa: kilka razy, karty nic nie mówiły i nie jest jasne dla mnie co miało być w internecie? Odstraszające miejsce najwyraźniej.

Zrobiłam błąd i wpłaciłam zaliczkę na kurs, zaliczki nie mogę odebrać pół roku, Pani Wanda gra naiwną i opowiada jak to się na kurs nie zgłosiłam , a on był - co jest ewidentną bzdurą ! Moja cierpliwość się skończyła, nie mam zamiaru tej Pani oglądać, ani z nią rozmawiać, po prosu oddam sprawę do sądu. Jak zabuli z odsetkami + koszty rozprawy to może się ogarnie. To się powinno nazywać ogród beznadziei!!!!!