Ponoć nie dobija się koni, ale ....
Coś trzeba rzec, gdy klient czeka na proste danie (pierś drobiowa z grilla z garścią frytek i sałatki coleslaw) ponad 60 minut. Jest to trochę trudne do przełknięcia.
O potrawie nie będę się rozpisywać, ale była taka sobie... frytki przesmażone na wiór.
Obsługa - dziewczęta i chłopcy biegają chaotycznie, bez wyznaczonych rejonów, poprostu łapanka. Nie mają dobrego kontaktu z kuchnią, a kuchnia ma chyba zatwardzenie, bo inaczej trudno wytłumaczyć czas oczekiwania na ww. potrawę.
Pani Blond Menedżerka znudzona i zniechęcona do otoczenia, że musi być w pracy...zupełny brak zainteresowania klientami i ich potrzebami oraz koordynacją personelu.
Hmm, no i ciekawostka z dystrybutorów do napojów gazowanych zamiast fanty leje się woda ..., którą lubię, ale tego dnia mieliśmy chęć na inny napój.

dziewczęta i chłopcow masz wredoto w podstawówce lub w osiedlowej piaskownicy!niejednokrotnie tam bywałem sam na ?'małe co nieco lub w towarzystwie,zawsze było miło o profesjonalnie!w przyszłym roku onile dożyję to też odwiedzę tą uroczą knajpeczkę z miłymi kelnerkami i kelnerami pod nadzorem profesjonalnej prześlicznej blondynki pani menadżer !po wpisie czuję przez skórę ,że tą szpile wbija konkurencja lub babsko-tłusty wieloryb/jak to teraz mlodzież mówi o grubaskach/

Niestety powyższy komentarz jest prawdziwy, kelnerki owszem ładne, w skąpych strojach, ale jakość obsługi DRAMAT !!!