Czy ktoś miał taki problem? Ma 3 msc . Od ok msc karmię tylko na stojąco. Mała caly czas się denerwuje i placze

Może ma problem z prawidłowym uchwyceniem brodawki? Próbowałaś karmić spod pachy? Czyli przystawić dziecko odwrotnie w stosunku do piersi?

Czy chodzi opani o to ,że trzeba położyć dziecko na poduche i karmic "spod pachy" ? Probowalam i nic :/ tylko na stojaco w dzien. W nocy zje normalnie.. Juz mam dosyc noszenia. Chcialabym aby było tak jak przed msc :(

A jak trzymasz dziecko stojąc, a jak w nocy?

Na rozne sposoby :( chwile possie i sie denerwuje..i tak wkolko przystawiam. W nocy klade na brzuszku u siebie i je. Po czym zasypia ,ale w dzień wcale tak nie chce

A masz dużo pokarmu?

Wydaje mi sie ze tak. Leci jak nacisne

A próbowałaś skorzystać z pomocy laktatorki?

doradca laktacyjny - polecam, są bezpłatne porady przy szpitalach, jak dla mnie to dziwny problem, warto skorzystać z pomocy doraźnej nie na forum

tez tak mialam. mala albo w ogole mi nie lapala i sie darła albo łapała 3 łyki darcie znow 3 lyki i tak w kolko zmieniłam nakładki na piersi bylo troche lepiej a po 4 miesiacach cos jej sie przestawilo i sama szuka piersi a nie tak jak wczesniej ze ja za nia latalam

Moze u nas tez tak bedzie.. oby! Nie chce rezygnowac z karmienia :( a nieraz mam dosc :(

Nie rezygnuj z karmienia piersią.może mieć skok rozwojowy albo swedza dziąsła i dlatego tak jest.przetrzymaj

rozumiem ze masz dosc dlatego ja dawalam mm butelka medeli zeby podtrzymac podpowiedni odruch ssania pewne inne osoby tu na forum mnie zjedza ze walczylam z karmieniem a dawalam mm, ale ja wiem ze inaczej nie dałabym rady. na poczatku walczyłam jak mogłam czasem godzine probowalam przystawia małą a ta cały czas sie darła wic w końcu płakałyśmy obie a od kiedy zaczelam podawac mm to ja bylam spokojniejsza przystawialam a jak nie chciala to mm bez cisnienia i efekt jest taki ze mała teraz jest na piersi a gdybym walczyła tak zaciekle jak na poczatku to bym sie psychicznie wykonczyla

A sprawdzałaś czy nie ma problemów z napięciem mięśniowym?

miala podejrzenie nadmiernego ale neurolog wykluczyl. a co ma ssanie do napiecia?

Jak jest nadmierne napięcie mięśniowe to w niektórych partiach ciała jest wzmożone w innych za małe. A dookoła ust mamy mięśnie, których napięcie oczywiście też dotyczy.
My też mieliśmy problemy z synem z karmieniem, przyssawał się za chwilę puszczał, albo przyssawał i po chwili płakał.
Bylismy w poradni laktacyjnej i zbytnio nie potrafiła nam Pani powiedzieć czemu się tam dzieje.
Muszę przyznać, ze straszne to było, ale jakoś przetrwaliśmy i teraz jest duzo lepiej. Obyło się bez przejscia na mm. Regularnie go ważyliśmy w przychodni, aby miec pewność, ze przybiera na wadze.
Było cieżko, ale dalismy rade.

Ilość i jakość mleka zmienia się. Zerknij sobie na info o kryzysie laktacyjnym.
Nie zniechęcaj się, nie zmuszaj i na spokojnie. Dziecko zaraz wyczuwa i też zdenerwowane.
Ja korzystałam żeby odpocząć i odespać. Kładłam się na cały dzień w pielesze. Miałam wrażenie, że Dziecko cały czas się karmi ale szybko wszystko stabilizowało się i mleka przybywało.

Ps
U mnie karmienie nie hamowało miesiączki. Organizm szybko wracał do regularnych cykli i wtedy miałam wrażenie, że mleka troszkę mniej.

Kimono tego ze karmie pierisa od razu dostalam miesiaczke. Nie zrezygnujemy z karmienia :) sa lepsze I gorsze dni ,ale damy rade z maluszkiem :)

dziecko może mieć problemy z brzuszkiem albo być bardzo wrażliwe;
jak najczęściej kładź na brzuszku, staraj się żeby piedki i beki robił bardzo często, jeszcze zanim jest karmiony;
no i przed karmieniem/w trakcie jeśli masz możliwość niech będzie wyciszony, z jak najmiejszą ilością wrażeń;
piłka rehabilitacyjna pomaga na brzuszek, ja korzystałam przy pierwszym dziecku

Spróbuj może włączać suszarkę lub odkurzacz, są też nagrania na YouTube. czasem dziecko nie umie się samo wyciszyć. U nas się sprawdziło. Włącz na dłużej chwile polulajj dziecko a potem przystaw do piersi.