Re: nnt: Gdzie można sprzedać stare książki?
A może ktoś skupuje książki i przyjeżdża po nie do domu? Mam sporo różnych, znalazłam ogłoszenie w prasie, pan wykazał zainteresowanie i miał przyjechać - no i nie przyjechał, a one mi zabierają sporo miejsca. Oddałabym za symboliczną cenę, ale hurtowo, a nie po kilka.
0
0