hej, mam pytanko do dziewczyn co wykonywały ten zabieg na swoich włoskach- jaką metodą i czy mocno zniszczyłyście sobie włosy? Na jak długo starcza i czy potem nie wyglądają jak siano?
Proszę o rady bo zastanawiam się nad tymże "zabiegiem" :)

ja zamiast trwałej zdecydowałam się na tzn.mokrą włoszkę, ale niestety nie byłam zadowolona z efektu bo włosy nie wyglądały ani na kręcone ani na proste :/ trwała każdy fryzjer odradza z 2 powodów - nie modna i niszczy włosy. mi dwie fryzjerki znajome powiedziały "ja ci nie zniszczę włosów, a poza tym ktos sobie teraz trwałą robi... za młoda jesteś": )

no nie znam się na tym a mam na myśli po prostu loki a sztuczne loki kojarzą mi się tylko z trwałą :) Mokra włoszka? To muszę zobaczyć.

Ja robiłam 4 lata temu chemiczna - trwała utrzymała się 3 dni - nigdy wiecej trwały jedyny pożytek z tego, że wysuszyło mi włosy a mialam mega przetluszczające wiec moim zdaniem to trochę pomogło. Poza tym te babki ktore maja proste chca krecone i odwrotnie wiec niedogodzisz a nie kazdy moze miec krecone widac.

Ja osobiście odradzam tego zabiegu,gdyż każda trwała naszczy włosy.Jeśli jednak sie zdecydujesz na trwałą to pamiętaj ze o takie włosy trzeba dbać dwa razy bardziej aby jakoś ten skręt wygladał.Aha i jeszcze jedno jeśli miałas rozjaśniane włosy takiego zabiegu jak trwała ondulacja mie powinnaś sie podejmować bo spalisz sobie włoski.

a ja miałam robioną 2 razy rok po roku i byłam zadowolona. Miałam podniesione włosy.
Niestety trochę się wysusyły. No jak już jej nie chciałam to trochę trwa zanim odrosną nowe :)

Generalnie ze względu na stan kilka miesięcy po już się nie zdecyduję. Ale trzymała się długo.

Ja miałam robioną kwaśną czy ziołową...Nie pamiętam juz

ja też miała robioną ziołową i ogólnie jestem zadowolona:) jak umyję i "zagniotę" to mam ładne naturalne loki:) jak po umyciu tylko rozczeszę to mam nadal proste:) robiłam koniec września i nadal mi sie trzyma ale znudziła i teraz już nie zagniatam, wiec mam swoje włoski:) trwała trochę wysusza ale u mnie to był atut, bo zawsze miałam włosy przetłuszczające się a teraz mam normalne i mogę je myć nawet tylko raz na tydzień, bo sie nie przetłuszczają:) ale to pewnie zależy indywidualnie bo każde włosy są inne i z reguły po trwałej powstaje takie siano:(

Polecam spiralną,ale na specjalne do tego wałki.Robię co roku na długie włosy ,efekt jak naturalnie kręcone.

najgorzej jak potem włosy odrastają, połowa od skóry głowy proste a połowa zniszczone kręcone...
zdecydowanie odradzam

a to może napiszcie mi jeszcze gdzie robiłyście te trwałe (do dziewczyn które są bądź były zadowolone :) ) i ile Was to kosztowało?
ps dzięki za odp!!!

Chyba nie można robić trwałej będąc w ciąży? Kiedyś tak słyszałam. To samo z farbowaniem włosów.

Raz robiłam w ciąży,nie udała się.Obecnie mam już 5 miesiąc,odrostów nie mam.Włosy mam długie i gęste,nikt nie chce robic mam tylko jedna sprawdzoną fryzjerke,koszt 190 zł-ok.3 godzin u tej fryzjerki.Wiem,że można zrobic trwałą na zwykłe wałki,albo specjalnie zawijają jeśli chcesz tą spiralną.Ja robię na spiralne długie wałki,ale nie wszystkie fryzjerki je mają.

Trwala mozna robic na wszystkich rodzajach wlosow,no chyba ze ktos ma sianko z natury.
Do rozjasnianych wlosow tez sa specjalne plyny.
Trzeba takie wlosy tylko odpowiednio pielegnowac jak kazdy wlos po trwalej.
A jesli chodzi ogolnie o loki to wlasnie one sa teraz najmodniejsze.
Moda na prostownice powoli mija a moze juz minela.

jako nastolatka miałam kwaśną i ziołową :P


tragedia :P


jedna trzymała mi się 2 godziny :P

druga kilka dni :)


później to już tylko jedno wielkie siano było na mojej głowie ;)

ugniatanie, modelowanie, nakręcanie itp - nic nie dawało efektu jaki chciałam mieć ;)

Jak widać każda ma inne doświadczenia z trwałą. Ja miałam 2 x zawsze na długich, gęstych i ładnych włosach (wcale nie prostych). Zawsze byłam zadowolona: pierwszy raz, bo miałam super fryzurę, taką jaka Slash, mało kto przeszedł obojętnie, drugi raz bo trwała zniszczyła mi moje niezniszczalaane włosy i miałam pretekst by je ściąć. Obecnie znowu myślę o trwałej.

Jesli chcecie miec fajna trwala ktora nie zniszcy wlosow nawet farbowanych to wybierzcie sie do dobrego fryzjera ktory zrobi wam np.Dulcia Tonica Loreala.

też mnie kusi zrobienie trwałej - kiedyś miałam taka lekką , fajnie było
Teraz mam rozjaśniane włosy i fryzjerzy odradzają zrobienie nawet delikatnej ale mnie tak kusi bo dość mam już prostyh włosów no ale znów się boję , że mi sanko wyjdzie ..... i tak już z rok się waham.

Dziewczyny, a gdzie zrobić ładną trwałą w Trójmieście?

no własnie ja tez bym chciała wiedziec-gdzie?:)
ps W ciąży wolno farbować włosy. Nie wiem jak z trwałą-zależy pewnie ile chemikaliów się używa.

ja sobie zrobiłam trwałą jako 16-latka i włosy miałam tak zniszczone, że szok. Dopóki nie ścięłam trwałej, to nie miałam spokoju. Nie wyglądało źle, ale włosy miałam przesuszone, plątały się jak diabli. Nigdy więcej :)

AHa, nie napisałam, że włosy kręciły mi się aż ich nie ścięłam. Bardzo długo trzymała, ale ze względu na zniszczone włosy nie było warto wg mnie.

ja trwałą robiłam 2 razy, już dość dawno temu.ale byłam zadowolona, włosy wyglądały jak naturalnie kręcone, właśnie wtedy poznałam mojego męża i myślał że to moje naturalne włosy (poźniej sie troche zdziwił, bo tak w ogóle mam proste jak druty ;))
najgorzej było, jak już mi sie odechcialo tej trwałej, bo od góry włosy proste, na dole kręcone. trzeba było trochę odczekać i się przemęczyć, a potem obcięłam włosy na dość krótko. fakt, trwała zniszczyła mi włosy - to jedyny minus. już teraz bym nie zrobiła.

Trwała ondulacja to największy hit tego sezonu, znów modna :) kiedyś miałam ziołową i byłam zadowolona, fakt włosy wymagają więcej układania i dbałości o nie ale jak ktoś lubi mieć burzę we włosach to polecam.

ja mialam z 6 razy....ale juz nie bede nigdy robic bo denerwuje mnie gdy wlosy odrastaja i na gorze mam plaskie proste a reszte pokrecona.

a wogole ostatni raz robilam w tamtym roku w kwietniu,juz bylam w ciazy ale niewiedzialam o tym.wlosy w ciazy tez farbowałam i wcale zielone nie wyszły.

Ja chciałam sobie zrobić jakiś czas temu, a mój mąż na to, że wystarczy chyba, że on ma kręcone włosy (ma długie kręcone i zazdrości mi, że mam proste).
Poza tym bałabym się, bo prawie nigdy nie wychodzę od fryzjera zadowolona i sama poprawiam, a trwałej to chyba się nie da ;)

Nic trudnego. Pełne info na ten temat masz tutaj - https://www.sprzet-fryzjerski.pl/wella-creatine-curl-c-trwala-75ml.html
Podstawą są jakościowe produkty. Jeśli takich właśnie będziecie używać, to szybko zauważycie zmianę.
Powodzenia.