nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Temat dostępny też na forum: Rumia Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Dziewczyny zwracam się z tym pytaniem do Was bo naprawdę już nie wiemy z T co zrobic.... mamy małą działkę koło domu moich rodziców, która jest przygotowana do dostawienia drugiej części do bliźniaka ( 1 część już istnieje), więc niby mamy do przodu bo działki są drogie, ale z drugiej strony budowa domu to tak czy siak ogromny wydatek...nawet domek taki jak chcemy czyli 112 m będzie pewnie z 300tys kosztował (nie wiem, tak mi się zdaje)... Ostatnio zaczęliśmy oglądać mieszkanka w rumi, redzie, takie maluchy, 30 - 38 m... i naprawdę nas zauroczyły bo można je super urządzić...z tym, że wiadomo, że na całe życie to będzie problem bo w końcu nawet jeśli pojawi się dziecko, to o ile małemu nie będzie to przeszkadzało, o tyle starsze juz będzie chciało mieć własny kąt... jeśli chodzi o to na, którą z tych dwóch opcji nas stać, to szczerze powiem, że na żadną..mamy tylko 40 tys, więc wiadomo, że i tak konieczny będzie kredyt...
Wiem, że sami powinniśmy podjąć tę decyzję, niemniej jednak chciałabym poznać zdanie może nieco starszych, bardziej doświadczonych koleżanek, które mają już zupełnie własne gospodarstwa domowe. Coś trzeba postanowić bo człowiek wiadomo nie robi się młodszy, a na nagły zastrzyk gotówki to specjalnie nie ma co liczyć...poradzcie coś proszę....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Pytanie podstawowe gdzie wolisz mieszkać. ? :) W bloku czy w domu. Znam masę osób które nie lubią domków :)

Ja uważam, ze są plusy i minusy jednego i drugiego M
Jednak gdybym miała możliwość budowania się ( działkę ) to bym nie kupiła mieszkania w bloku.
Natomiast Ty piszesz, że przy rodzicach, więc rodzi sie kolejne pytanie, czy chcesz mieszkać tak blisko ich ?

Przy domu zawsze coś jest do roboty, ale ma się swój własny ogród i brak sasiadów tupiących nam nad głowami ;)

Czasami lepiej ciasno, ale z dala ;)

Kolejna opcja, to chyba bym poszukiwała mieszkania min 2 pokoje. Czasami można fajną okazję trafić ( wiem cos o tym bo pracuję w w nieruchomościach ) ;)

Reasumując. Wolałabym mieszkać w domku, choć kupiłam sama mieszkanie ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

jeśli rodzice nie mieszkają na jakims zadu..... a Wam nie bedzie przeszkadzała ich bliskosc to zdecydowanie domek!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

rodzice ( my zresztą aktualnie z nimi) mieszkają w rumi, niedaleko centrum... ich bliskość by mi nie przeszkadzała, a wręcz pewnie czasami była plusem...chodzi mi bardziej o to czy lepiej wydać 300 tys albo więcej na domek, czy 170 na kawalerkę...

a może któraś z was orientuje się ile może kosztować mneij więcej wybudowanie 112 m domku?????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

ja wybralabym budowe domu.
Tu gdzie mieszkam wybudowanie domu to koszt podobny do mieszkania dwupokojowego w Gdyni. Wybor jest prosty. J anigdy nie chcialabym mieszkac w bloku, ale wiadomo, ze sa tez tacy, ktorzy nie chca w domku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

my budujemy trochę większy domek bo 140 powieszchnia użytkowa. Na dzień dzisiejszy mamy postawiony stan surowy do stropu i położona kanalizacja koszt bez działki same pozwolenia projekt robocizna i materiał i kazdy odbiór na dzień dzisiejszy 71636,88
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

ja bym tez stawiała na domek- ale postarałabym się tak wykombinować, żeby np. sprzedać tę działkę i kupić coś innego, aby uniknąć bliskości rodziców ;) Chyba że macie dobre stosunki i nie przeszkadza Ci wizja rodziców obok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

zdecydowanie budować dom skoro macie działkę,
naprawdę budowa domu to koszta porównywalne z zakupem mieszkania, a zdecydowana różnica w komforcie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Olenka, my z mężem właśnie zabieramy się za budowę ok. 100 m domu (ale samodzielnego, z bliźniakiem pewnie inaczej troszkę to wygląda) i za stan surowy zamknięty, same materiały wychodzi nam ok. 60 tysięcy złotych. Większość mąż będzie robił sam, w niektórych pracach pomogą znajomi, rodzina, czasami będzie trzeba pewnie kogoś wynająć. Także podejrzewamy, że aby zamieszkać, wyjdzie nam to coś koło 100 000 zł... Ale to jest wersja typu sporo do wykończenia- po prostu tak, aby zamieszkać i powoli wykańczać samemu..:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

może być około 300 tys.być może nawet ciut mniej, ale musisz liczyć się z tym, że prace wykończeniowe w mieszkaniu, a w domu to już będzie duża różnica, a co za tym idzie zwiększy się znacznie koszt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

owszem koszt wykończenia będzie większy, ale przecież można robić to na raty, no i od razu nie trzeba mieć marmurów :)
osobiście wolałabym zbudować dom i wykańczać go na raty oraz czasowo korzystać tylko z części pomieszczeń, niż mieszkać na 38 metrach nie wiadomo jak długo, i zdecydowanie dodatkowym atutem jest ogród :)
ja mam mieszkanie 42 m i nie ukrywam - ciasno jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

gdybym miała i tak spłacać kredyt przez całe życie... a miałabym działkę budowlaną - to postawiłabym domek :) może nie drugą połówkę bliźniaka, a mały, drewniany, całoroczny :)

prędzej czy później nawet jeśli kupicie malutkie mieszkanie - to będziecie chcieli przeprowadzić się do czegoś większego, bo zrobi się za ciasno ;)

a tak - za jednym zamachem mielibyście i własny kąt, i bez potrzeby zamiany na większy w przyszłości :)



my zastanawiamy się nad zaryzykowaniem i postawieniem takiego drewnianego domku na działce :) (tylko to jest wieczysta dzierżawa na terenie ogrodu działkowego - więc istnieje ryzyko, że prędzej czy później miasto postanowi "położyć łapę" na ziemi i sprzedadzą to pod budowę nowego osiedla ;) bo już w sąsiedztwie powstaje osiedle http://www.jeziorojasien.pl/)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

zdecydowanie budowa domu..., jednak to sprawa naprawdę bardzo indywidualne. Mamy domek ponad 200 m. uż. koszt wybudowania w stan surowy, to zależy za jaką cenę kupisz materaiały-warto się w tej kwestii bardzo zagłębić, bo mozna sporo zaoszczędzić..., musiałabym zerknąć w nasz kosztorys..., tak czy siak oboje z mężem wolelismy dom, pełna swoboda itp...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

my jestesmy w trakcie budowy domu, mamy już stan surowy zamknięty, tak naprawdę-koszty zależą od 1) rodzaju użytych materiałów 2) kosztu robocizny, np. mozna dom przykryc dachówka w cenie ok 70 z/m lub też blachodachówką , ok 20zl/m -wiec różnice są znaczne...można wybrac projekt domu maksymalnie prosty i bez "bajerów" -będzie wtedy tańszy w budowie, niż taki z wykuszami, balkonami itp.można zapłacić firmie za wstawienie okien 3 tys lub mozna wstawiać je samodzielnie - przykładów jest mnóstwo... jeżeli jestescie w stanie zrobić niektóre rzeczy samodzielnie lub np z pomocą rodziny to postawienie domu wcale nie będzie aż tak bardzo kosztowne, a zawsze ok 100 m to nie 38 -a prawie 3 razy tyle :) a kawalerka jest na pewno dobra- ale nie dla rodziny z dzieckiem czy tez dwójką dzieci..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Zdecydowałabym się na dom Dom to dom i już
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

No właśnie- prosty dom, w którym wykończycie na razie tylko dół, tak naprawdę może wyjść cenowo podobnie jak kupno i urzadzenie małego mieszkanka.
Na razie nie potrzebujecie tylu pomieszczeń, ile jest w domu, wszystko byście powoli sobie wykańczali a na razie np. mieszkali w jednym pokoju+kuchni+łazience.
Nie rozumiem ludzi, którzy nie mają pieniędzy, a porywają się na budowę domu z bajerami- wielospadowym dachem, wykuszami, balkonami itp- nielogiczne jak dla mnie. Nie mam kasy- buduję coś prostego, na planie prostokąta, z dwuspadowym dachem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

zdecydowanie blok, nawet z anjlepsza mama lepiej mieszkac troche dalej
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

nasz plan na ewentualny dom wygląda właśnie tak, żeby miał on 112m, a na początek zrobić dół, czyli kuchnia, łazienka i salon. Resztę "zamknąć" do czasu kiedy będzie kasa...choć wydaje mi się niestety, że z budową domu też nie ma co startować zanim się nie uzbiera ze 100 tys....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Zalezy kto, co chce;)
Dom- swietna sprawa, prywatnosc na maksa, ale niestety, jest przy nim wiele pracy, wyrzeczeń, wieczna skarbonka;)I jak sie ma jeszcze ogorod wielki- ciagła praca!!!!
Mieszkanie- klita z kolei, zero prywatności, ciągle ktoś z boku, z góry itp. "wieczni sąsiedzi":), ale jest wygoda, ciepłe grzejniki non toper, wszytsko załatwione za nas.

Mieszkajac w domu 4 lata, czasami mam dośc i z zchęcią przeniosłabym się do mieszkanka, gdzies na obrzeżach miasta oczywiscie. Ale to tylko na szczescie chwilowe doły;)

100tys na dom???Bez przesady, na siłe się niepocieszajcie, za mało stanowczo!Jeny, nie smiem myslec jaki standard byłby takiego domu, mysle, ze startowac trzeba z jakimis 200tys , na spo4kojnie, drugie tyle w trakcie, i mowie o domku 120-140m.
Warto na takiej dzialeczce powyzej 7 arów- my mamy 24 ary z ogrodem-koszmar!!!!Za duzo!

Polecam 10-12 arowe, dom i fajny kawalek na relaksik, garaze, wystarczy!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

100 tys miało być "na początek" w tym sensie, że tyle żeby zacząć, a następne tyle kredytu... żeby nie było konieczności brania 300 tys na 30 lat... a jak najwięcej uzbierać samemu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Za 200 tys. spokojnie możecie zbudować domek!! Domy za 400-500 tys. to o dużych powierzchniach i z nie wiadomo jakim wyposażeniem.

Ja na Waszym miejscu zdecydowałabym się na dom. Skoro jest działka, to już dużo problemów z głowy.

Poza tym fakt, dom to inwestycja, ktoś tu nawet napisał "skarbonka", ale czy mieszkania to nie skarbonki, gdzie się co miesiąc uiszcza czynsz?? Przecież rocznie z tego, co wszyscy płacimy spółdzielniom i innym tego typu biurokratycznym działalnościom wychodzą też pokaźne sumy, które w przypadku domu śmiało można inwestować w naprawy, ulepszenia i inne działania okołodomowe. Takie jest moje zdanie...

Oleńka - życzę powodzenia w podejmowaniu decyzji!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dzięki Agata :*
najtrudniej jest podjąć decyzję i zacząć jakąkolwiek budowę...pewnie jeszcze z 1,5 roku będzie trzeba poczekać zanim się cokolwiek rozpocznie, a potem parę dobrych lat sama budowa...
póki co zrobiliśmy sobie piwnicę u rodziców w piwnicy więc i tak mamy swój własny kąt (płacimy rodzicom za życie), ale niestety jakiekolwiek rozmowy o dziecku trzeba chyba przełożyć, aż ten "dom" powstanie...czyli o jakieś 4 lata...ech...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

miało być pokój u rodziców w piwnicy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Jeśli chodzi o budowę, to przy Waszym wkładzie plus uzyskanym na 100% kredycie jesteście w stanie w ciągu kilku-kilkunastu miesięcy postawić dom, kwestia tego, ile zajmie wykończenie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Jeśli to jest w Rumi (mam tu mieszkanie, a raczej pół :)) to zdecydowanie wybrałabym tego bliźniaka. Mam też dom, a raczej pół domu, ale całe własne piętro na wsi. Dużym minusem jest tam odległość, ale tutaj ten problem odpada. Wiadomo, w mieszkaniu masz wysoki czynsz ale nie musisz nic robić, a w domu zamiast tego kupę roboty (palenie w piecu, odśnieżanie). Ja zdecydowanie wybrałabym dom, bo:
- nikt mi nie drze gęby po nocach,
- nikt mi nie wlata na moje niebo,
- mam ogród,
- jak są cięższe czasy to zawsze łatwiej sobie poradzić,
- stan surowy zamknięty można wybudować za małą kasę,
- można obniżyć rachunki i wkład pracy projektując odpowiednie instalacje już na wstępie.

Z drugiej strony jest takie powiedzenie:
Pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, a dopiero trzeci dla siebie.
I to niestety jest prawda. Jak nie masz czasu lub serca do nauczenia się budowlanki żeby nie wybrać złych systemów, ekip i nie dać puścić się z torbami to lepiej w to nie wchodzić.

My z mężem zaczynaliśmy bez niczego z 30 tys. do spłacenia. Już 4 lata mieszkamy w stanie surowym mając tylko łazienkę i jeden pokój do użytku, ale sukcesywnie posuwamy się do przodu i z roku na rok jesteśmy mądrzejsi. Nie stać nas na wynajem ekipy, więc robimy wszystko sami. Teraz niestety tylko mąż, bo ja nie mogę mu pomóc.

Musicie zdecydować czy jeśli nie styknie Wam kasy będziecie w stanie prowadzić takie życie jak my. To jest mieszkanie na budowie. No chyba, że moglibyście pomieszkać jeszcze u rodziców. Ale Wy bylibyście w lepszej sytuacji budując od nowa. Wtedy jest taniej, a my musimy adaptować poddasze z masą błędów do naprawienia. Musieliśmy wymienić dach, postawić od nowa komin, ocieplić ściany i sufity, wyprostować krzywe ściany, pociągnąć od nowa elektrykę, wymienić okna, wymienić całą instalację grzewczą, a czeka nas jeszcze poprawienie schodów zanim ruszymy z wykańczaniem. U Was wszystko będzie tańsze dlatego, że nie jest to wieś i jeśli wybierzecie dobry plan (nie mówię tu o układzie mieszkania :)) to wyjdzie ekonomicznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Mając mieszkanie trzeba się liczyć z wysokimi opłatami. My mamy mieszkanie 68m2 i zimą płacimy czynszu prawie 800 zł, a latem 400 zł (a jest to mieszkanie własnościowe). To jest istny rozbój w biały dzień bo nawet nie wiadomo na to te pieniądze idą. Spółdzielnia nic nie robi. Kupilimy mieszkanie na kredyt. Rata wynosi ok. 1000 zł. Do tego dochodzi ten czynsz i prawie 2.000 zł umyka z kieszeni w trybie natychmiastowym a przecież są jeszcze inne opłaty. Teraz z perspektywy czasu myślę, że lepiej byłoby coś zbudować albo kupić mały domek. To co wydaje na czynsz mogłabym spokojnie przeznaczyć na coś innego. Z resztą domek to domek. Nie ma to jak na całkowicie swoim. Nie wiesz na jakich sąsiadów trafisz. Może na fajnych, spokojnych. A może na awanturników, którzy sie po nocach wydzierają. A domku można zrobić grilla w ogródku, czy po prostu posiedzieć na swojej trawie. A w bloku niestety nie jest to możliwe. Dlatego jezeli masz możliwość budowy domu to doradzałabym Ci tą opcje. Bedziesz miała blisko do rodziców, a jak urodzisz dzidziusia to bedzie to naprawdę nieoceniona pomoc!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

z bliźniakiem pewnie jest taniej bo trochę odchodzi przy budowie i zapewne działka też nie za duża. Ja pewnie bym się na to zdecydowała. Choć sama przeklinam czasem bo kupilismy dom do wykończenia, ile to kasy pożera to masakra, a wcale nie mamy jakiegoś super standardu. Musicie się nastawić na koszmarne wydatki, oczwiście jak będziecie cierpliwi i rozłożycie to na lata bedzie lepiej.
A mieszkanko małe w bloku to takie tymczasowe rozwiązanie. Wieksze jakbyście w bloku kupili to i tak finalnie by was dużo mniej wyniosło niż budowa domu taka prawda. Nasz dom też jest mały w sumie 4 pokojowy i nie bedę pisała ile już na niego wydalismy. Jakbym się cofnęła w czasie to bym chyba zrezygnowała na rzecz mieszkania 4 pokojowego, bo teraz póki jest praca to można to spłacać ale jakby coś nam nie tak z finansami to strach się bać, a kredyty na dłuuugie lata.
Roboty też mniej bo w bloku to tylko w środku robicie a dom w bloku w tysiącach a w domku wszystko już w dziesiątklach tysięcy....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

ja sama mam dom i na domek stawiam... ale kwestia zasadnicza jest taka, ze opłaty w domu sa zupełnie inne niz w mieszkaniu.. wiec tez pytanie, czy dacie rade. Ale tym bardziej jesli macie działkę ja bym sie nie zastanawiala. Ja dostalam działkę w spadku i gdyby nie to, na pewno kupilibysmy mieszkanko. A tak jestem dumna z naszego domku i cudnie jest usiąść latem w ogródku i zrobic grilla :) . A, i dom nas kosztował jakies 300 tysięcy .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Zdecydowanie dom. My wybudowaliśmy 130m p.uż. stan surowy otwarty za ok. 90 tys. Wykończenie - zależy od standardu min. 100 tys., średnio 200 tys. Zdecydowanie taniej w przeliczeniu na 1 m2 niż mieszkanie w bloku. Dodatkowo można zaoszczędzić na założeniu ogródka warzywnego. Już niewielka powierzchnia daje całkiem niezłe plony.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Rumia Dąbrowskiego mieszkanie własnościowe wspólnota mieszkaniowa zarządca ABK w Rumii zimą 350pln i jest cieplej niż latem latem 200 fundusz remontowy 50 pln więc nie wiem czy aż tak drogo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Ja bym podjęła się dobudowy tego bliźniaka, a kawalerka na ile ci wystarczy? Sama mam dwa pokoje i jest nas trójka i stale brakuje dodatkowego pokoju a co dopiero kawalerka. Spróbujcie postarać się o kredyt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dom!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dom :) my mamy tez 115 m. i jestem zadowolona, cale zycie miaszkalam w bolku i teraz nie zaluje inwestycji, wiadomo zawsze jest cos do robo0ty, ale to tak jest zawsze, obojetnie czy dom czy mieszkanie :) wyobraz pozniej sobie jak pozniej bedzie dziecko, pelna swoboda, nie musisz targac wozka np. na 3 pietro, malucha zawsze do ogrodka wypusicisz, grill i itp. ale to wybor nalezy do was: ) a splacac kredyt trzeba tu i tu :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dziękuję dziewczyny za wasze opinie. U nas jest niestety ten problem, że raczej ciężko z dostaniem kredytu, bo o ile ja pracuję w szkole ( choc tylko na rok na zastępstwo, później zobaczymy jak będzie) o tyle mój T pływa, ale bez stałej umowy, po prostu dostaje co miesiąc umowy na wyjazdy. W zwiazku z powyższym nie dostanę kredytu :( więc jakby nie patrzeć - lipa. Jedyna szansa to rodzice, którzy może wezmą kredyt na siebie,a my będziemy go spłacać.. nie wiem co robić za bardzo. Chcemy przez następne 1,5 roku uzbierać jak najwięcej kasy żeby móc chociaż zacząć... znalazłam fajny projeky. 112m, 3 pokoje u góry, salon z kuchnią i jadalnią i łazienką na dole i tyle...

a co myślicie o piwnicy?? Moi rodzice upierają się, że to niezbędne....no tak, tyle, że też bardzo kosztowne...podobno wykopanie piwnicy to koszt kolejnych 30 tys :/...

to bardzo cieżka decyzja..tymbardziej dla kogoś kto raczej nie ma szans na kredyt i musiałby zadlużać się u rodziny... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

tak, to prawda, wykopanie piwnicy to droga rzecz, coraz czesciej ludzie buduja bez piwnic, trzeba sobie dwa razy przemyslec czy piwinica bedzie potrzebna, my nie budowalismy, tylko kupilismy z piwnica, i piwnice mamy zamieszkalna. znam luzdi ktorzy buduja bez piwnic, a gruchoty ktore maja wstawiaja do grazu i albo robia troche dluzszy garaz albo podwojny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

no wlaśnie tylko pojawia się jeden problem, my musimy mieć garaż wpuszczany w dół, czyli myśleliśmy żeby go nieco przedłużyc i zrobić pseudo "komórkę"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

no widzoisz olcia to przedluzcie to bedzie problem z glowy :) praktycznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Oleńka zdecydowanie dom! my też stanęliśmy przed taką decyzją z tym że podjeliśmy ją jeszcze przed ślubem (przed ślubem udało nam się zaliczkować działkę, potem kaska z wesela właśnie zasiliła budżet na ten cel) teraz po 3 latach mamy swój dom, piękny wymarzony na wsi, co prawda tylko w tej chwili skończony mamy dół, ale to i tak jest 100 m więc stytka, powolutku robimy sobie go w środku i na zewnątrz, sporo pracy i wyrzeczeń owszem, ale satysfakcja jeszcze większa, że człowiek ciężką pracą i zaangażowaniem ma coś swojego, na pewno na decyzję powinien mieć fakt czy lubicie czy też nie dłubać coś sami, zajmować się ogrodem itp. bo jak ktoś wyżej napisał: w domu jest zawsze coś do zrobienia, ja tam robiłam od samego początku, nosiłam cegły, tapetowałam, a swojego ogrodu (nawet jak mnie na maksa wkurzają chwasty) nie zamieniłabym nawet na apartament w mieście :)

a co do piwnicy ja nie mam, mam za to duży garaż, a nad poddaszem jeszcze stryszek - więc u nas akurat miejsca jest aż nadto
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

hej Karolcia, widziałam Twój domek na zdjęciach :) najbardziej martwi mnie to, że nie mam skąd wziąć kredytu, a te nasze 45 tys na za wiele nie starczy.. chyba na wykopanie dziury :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Oleńka mój mąż też wyjeżdża i też nie mieliśmy szans na kredyt. Nawet jak byśmy mieli to byśmy go nie brali, bo z pracą różnie bywa. Mąż niestety też co wyjazd ma nową umowę, więc nic stałego. Do tej pory udało nam się spłacić większą część mieszkania i gdyby nie generalny remont dachu i ocieplenie, mieszkalibyśmy już jak ludzie. Wiadomo, żadnych luksusów i o kuchni możemy jeszcze pomarzyć, ale idzie do przodu. Mąż jakiś czas temu stracił pracę i nie mógł nic znaleźć, bo konkurencja jest coraz większa. Gdybyśmy mieli mieszkanie to by nas już puściło z torbami, a tak, stanęliśmy z remontem (mąż dłubie sam ile się da), jedziemy na reszcie węgla z zeszłego roku, ale jakoś jesteśmy w stanie przetrzymać przy opłatach 250zł/mc. Jeszcze mając ogródek ma się własne plony.

My trochę wtopiliśmy, bo mimo, że nie dostaliśmy tego za darmo, moi rodzice uważają, że piwnica, garaż i cały ogród są ich (oczywiście jeśli chodzi o korzystanie, a nie odśnieżanie na przykład). Chcieliby mieć też strych, ale zrobiliśmy nieużytkowy, bo tak było zdecydowanie taniej. Drzwi do nas musiałyby być pod prądem żeby zapewnić nam trochę prywatności, bo niestety mamy wspólne wejście. Jesteśmy też wiecznie wyzyskiwani w przypadku remontów lub innych inwestycji. Za rusztowanie do ocieplenia i otynkowania musieliśmy zapłacić sami, bo rodzice wymyślili sobie rusztowanie, na którym nikt nie chciał robić i odmówili zapłaty połowy za wynajem. Za śmieci płacimy po połowie, ale na nasze śmieci w kontenerze nigdy nie ma miejsca. Wy mielibyście o niebo lepiej - własne wejście, własny garaż, piwnicę, śmietnik i ogródek. I w każdej chwili moglibyście to sprzedać :)

Jeśli chodzi o piwnicę to uważam, że lepiej ją mieć i to nie żeby tam coś chować, ale dla zmniejszenia strat cieplnych. Przecież można tam zrobić garaż i jakiś mały schowek. Koszt ocieplenia podłogi w domu bez piwnicy wyszedłby porównywalny z kosztem zrobienia piwnicy, a jest to bardzo dobra inwestycja na przyszłość. Zwieksza się też wartość domu, co trzeba wziąć pod uwagę.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

neissi fakt nasz dom byłby zupełnie od rodziców oddzielony także o tego typu
"sprawy" nie musiałabym się martwić.. Cały czas niestety zastanawia mnie skąd wziąć tyle kasy.... wydaje mi się, że nie ma co startować póki się nie uzbiera samemu jakiś 100 tys, tak żeby chociaż na mury starczyło..
wszelkie podłącza już są.
swoją drogą ciekawe ile kosztuje postawienie 112m domu w takim stanie aby móc "zamieszkać" w salonie, kuchni i łazience...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Jezeli dzialke juz macie i jest gdzies w centrum miasta, to ja bym sie nie zastanawiala, tylko budowala. Jak dla mnie glownym minusem domow jest to, ze teraz trzeba je budowac w jakichs koszmarnych odleglosciach od cywilizacji, bo inaczej jest to za drogie. A zakup mieszkania tez ne bedzie tani, wiec sie tym bardziej nie oplaca, jesli ma byc itak tylko tymczasowym rozwiazaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Oleńka, to nie jest aż takie "czarne"...
Czy Twój mąż zna się troszkę na tym? Niech spróbuje jak najwięcej sam zrobić.

Dla porównania: my zapłacimy za wykop pod fundamenty ok. 400 zł. Wykop+materiały do poziomu 0 wyniosą nas ok. 10 000 zł. Ale mąż będzie prawie wszystko robił sam z pomocą kuzynów, przyjaciół.
A im więcej zrobicie na działce, tym lepszy kredyt potem dostaniecie- bo macie większą wartość działki (wkład własny).

Macie piwnice w projekcie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Oleńka ja na Twoim miejscu bym się budowała. Wiem z własnego doświadczenia, że to cieżka praca ale jak pisała Karolinka29 jest to ogromna satysfakcja. Dwa lata temu zbudowalam wraz z mężem dom szeregowy, jakies niecałe 150 metrów kwadratowych, koszt wybudowania stanu surowego z dachówką to 100 tysiecy złotych. okna, drzwi itd juz we własnym zakresie. musielismy wynając ekpie do budowania, bo niestety nikt nie byl w stanie nam pomoc. ani ja ani maz nie mamy ojców, wiec wszystko sami robimy. piwnicy nie mamy, mało kto teraz ją robi, jak dla mnie sie nie opłaca, zbyt duzy koszt. moj dom wygląda w ten sposób, ze na dole na gruncie jest garaz, kotłownia, garderoba. u góry jest salon, kuchnia z jadalnią oraz mała łazienka. na samej górze dwa pokoje oraz duza łazienka. teraz juz wykanczamy w środku. duzo rzeczy robimy sami, np. ukladanie paneli, malowanie scian, czy chociazby układanie płytek na korytarzu.
Moim zdaniem dom nie żadnego porównania do mieszkania w bloku. blok to komuna, w zyciu bym nie chciala tak mieszkac, wole sie pomeczyc ale byc 100% na swoim, we własnym ogrodzie, w swoim grażu. Takze głowa do góry, jestes jeszcze bardzo młoda, ale widze że myslisz bardzo rozsądnie a to cenie w ludziach. powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Dziewczyny a jakie macie projekty domów, bo my jesteśmy właśnie na etapie wyboru (mamy już swój typ ale może będzie coś jeszcze fajniejszego):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

My mamy dom na bazie projektu Elektra, z zewnątrz w sumie taki sam, ale w środku pozmienialiśmy to i owo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

My mamy http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GLZ-53,65,61,opis.html (Maja II)- mały, przytulny :) I tez trochę pozmienialiśmy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Kasia :)
My mamy taki malutki, prosty= tani Codzienny C117
http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=332
Obstawiamy, że wydamy na niego max 200tyś (150 tyś kredytu, 50 swoje).
Mieszkałam całe zycie w mieście, w bloku, za mężem poszłam na wieś do domku; wszystko ma swoje plusy i minusy.
Ja kocham domek wiosna,latem i jesienią, ale zimą chciałabym mieszkac w bloku w mieście :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

to nasz:

image

dom w orlikach (zmieniony nieco oryginalny projekt)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

chciałam powiększyć a mi ścięło..., to nic..., jedno jest pewne, nie zamieszkałabym w blokach za nic w świecie, ale to kwestia indywidualna każdej z nas...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

asior piękny! wypasiony :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

nie masz pojęcia ile pracy i nerwów w niego włożyliśmy :) , ale teraz cieszymy się , że udało nam się dobrnąć do końca..., może nie dosłownie, ale już mieszkamy (narazie tylko na parterze-starcza w zupełności miejsca dla naszej trójki), powolutku będziemy wykańczać piętro..., ale spokojnie, nic na siłę... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

ładne macie te domki:) my myślimy o tym z małymi zmianami: http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GL-231,249,61,parter.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dziewczyny a ma któraś z was juz domek okolo 108-115 m postawiony i byłaby w stanie podać ile ją to wyniosło?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

My mamy taki
http://www.tooba.pl/projekt-domu-Agatka/a,s_pd,idp,7675.html

I też pozmienialiśmy trochę bo zrobiliśmy w nim piwnicę, która jest nad salonem i kuchnią i tam będzie kotłownia i warsztat mężna bo w projekcie i rzeczywistości była by bardzo mała a tak za to w pomieszczeniu będzie fajna łazienka dodatkowa, a wejście do piwnicy jest od zewnątrz i pod schodami do góry co niestety teraz będziemy mieli schody na zamówienie drewniane ale tylko parę stopni na szczęście bo są bardzo drogie:) No i na górze zrobiliśmy balkon w jednym pokoju od strony tarasu, aha łazienkę na górze też trochę powiększyliśmy kosztem pokoju ale i tak pokoje są ładne i duże tylko jeszcze wstawiamy okno dachowe od strony wejściowej do domu
bo będą bardziej słoneczne:)
Nie robiliśmy też na zewnątrz grilla na tarasie i w środku kominka (nie potrzebny koszt i tak bezużyteczny wiem bo moi rodzice mają kominek i strasznie w pokoju się brudziło)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

hej, my tez stoimy przed dylemtem czy mieszknie czy dom, oboje w mezem chcemy dom,teraz mieszkmy w kawalerce , po sprzedazniu bedziemy mieli 160 tys gotowki, i zastanwaimy sie czy nie postawic 100 m domu, mamy tez dzialke, jedyny problem to ten ze na czas budowania nie bedziemy mieli gdzie mieszkac, jedynie wynajem a na to nas nie stac:( u rodzicow tez nie bardzo bo oni maja dom z jednym pokojem:( ich sypialnia a reszta to jedna wielka przestrzen, rodzice meza mieszkaja w szczecinie wiec tez odpada, strasznie chcemy dom, ale na poltora roku wyladujemy pod mostem:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Dziewczyny tak z perespektywy chciałam wam powiedzieć jeszcze, że dom jeśli się buduje "z głową" to wcale nie trzeba ponosić wielkich kosztów, może komuś się to przyda co napiszę, moje przemyślenia na bazie naszych doświadczeń sa takie:

- na pewno dom z dachem dwuspadowym jest tańszy, dla porównania ja mam dach czterospadowy kopertowy pokryty dachówką, koszt materiałów i robocizny całego dachu był 60 tys. - ja oczywiście nie żałuję bo taki chcieliśmy, nigdy nam się nie podobały dachy dwuspadowe choć niektóre projekty domów są z takimi dachami nawet ładne:)
- od samego początku jak już mieliśmy w rękach projekt dawaliśmy do wyceny wszystko u kilku różnych "specjalistów" tj. koszt postawienia murów, potem koszt dachu, tynki, kafelki itd. naprawdę wierzcie mi, że były ogromne różnice kosztów (swoją drogą miałam super brygadę murarską niedrogą, pracowitą, fachową - mogę dać namiar jeśli komuś będzie potrzebny) wybieraliśmy potem najlepsze warunki współpracy
- podpisujcie umowy, nie kierujcie się tym, że np. hydraulikę zrobi nam znajomy znajomego, my niestety trzy razy się ostro przejechaliśmy na oszustach i naciągaczach, a teraz osoby te wsiąkły i nijak nie można wyegzekfować poprawek czy reklamacji
- zaliczkom mówimy "NIE" no chyba, że na konkretny materiał na który dostajemy fakturę, pozatym pamiętajcie żeby brać na wszsytko faktury bo potem można odzyskać vat budowalny - ja już dwa razy odzyskiwałam i to nie są małe sumy, a potem taka kaska może zasilić budżet na wykonczeniówkę np.
- warto zainwestować w dobre okna i drzwi wewn. ale oczywiście okna bez szprosów, jednostronny kolor i bez bajerów typu zaokrąglenia są tańsze (tu też mogę polecić firmy)
- ważne jest dobre ocieplenie domu na zewn. oraz poddasza bo wtedy ciepło nie będzie uciekało
- warto zainwestować w piec z podajnikiem na węgiel
- materiały jak się kupuje w jednej hurtownii spokojnie można negocjować ceny, w końcu jest się przez dłuższy okres czasu ich stałym klientem
- to co można zrobić z pomocą rodziny to warto to wykorzystać, my sami kładliśmy wszędzie panele, tapetowaliśmy i teraz w grudniu sami położymy wszędzie listwy przypodłogowe, rodzina pomagała stawiać ogrodzenie, tata elektryk wszystkie "te sprawy" zrobił nam gratis itd.
- można ograniczyć ilość okien połaciowych i zrezygnować z balkonów na poddaszu - też na pewno będzie to mniejszy koszt
- b. dobrym rozwiązaniem jest wejście z wnętrza domu np. z korytarza do garażu/kotłowni - uniknie się wychodzenia na zewn. oraz warto mieć ogrzewanie podłogowe właśnie we wiatrołapie i łazienkach - fajnie jest przyjemnie ciepło w nóżki, tymbardziej jeśi ma się dzieci

jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę :)

Ja akurat mam duży dom z wieloma bajerami, ale gdyby ktoś chciał pooglądać to mogę przesłać mailem adres naszego bloga, tam jest również kosztorys, no i jeśli mogę wam jakoś pomóc namiarami czy coś to piszcie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Karolinko czy mogę poprosic o namiar na ta ekipe budowlaną? mamy zamiar zacząc na wiosne o ile uporamy sie z papieroligią :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

-garaż zależny lub niezależny to kwestia gustu. My mamy przy domku-bo tak chcialiśmy mimo, iż spokojnie mógł sobie stać jako wolnostojący, ale mamy przyjaciół, którzy dom traktują jako dom , a nie jako część mieszkania dla auta...,
-kotłownię radzę umieścić w piwnicy, żadnego smrodu, brudu itp...w domu czy garażu...., węgiel można składować i zmieszczą się półeczki na przetwory itp...
-ogrzewanie podłogowe, oprócz łazienek, wiatrołapu, korytarza, mamy jeszcze w salonie, jadalni i kuchni..., nie wyobrażam sobie aby w salonie było inne ogrzewanie..., ale wiadomo to sprawa indywidualna każdego budującego...

to tak ode mnie na szybko kilka spostrzeżeń........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

nie wyobrażam sobie kupić mieszkania ... odliczam dni az sie wyprowadzimy do domu, który kończymy budować,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

A to nasz projekt domku który budujemy http://www.lipinscy.pl/pl/project/details/mirror/1/id/261
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

wow , podziwiam was z budowa domu, ja wiem , ze brakowaloby mi cierpliwosci i czasu na wyszukiwanie itp...
mieszkajac w Gda, to na pewno jestem za mieszkaniem, dalej nikt z moich znajomych , ktorzy mieszkaja w domku nie ma swobody, bo maja sasiada obok itp, wiec nie zgodze sie z tym, ze nie masz prywatnosci w bloku , a w domku masz...bo teraz buduje sie pelno ludzi i naprawde w okolicach 3miasta dom stoi przy domie...
prywatnosc to maja moi tesciowie w chacie, ktorej nie widac i nie widac otaczajcych sasiado, bo do najblizszej dorgi maja ok.1km i to uwazam za wolnosc, ale jest to na suwalszczyznie, wiec. doc daleko...

reasumujac, majac juz dzialke , napewno lepsza budowa domu, a nie mieszkanie i jak nie zalezy, aby miec w miare blisko do centrum itp...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Karolinka ja chętnie pooglądam :D Daj namiar na maila. Może coś podpatrzę, bo mamy jeszcze trochę do zrobienia :)

My w tym roku robiliśmy dach dwuspadowy. Położyliśmy nową warstwę papy i czarną blachodachówkę (najtańszą). Wyszedł nas 16 tys razem z trzema oknami połaciowymi, obrobieniem dwóch kominów i stalowymi rynnami. Ekipa nie była najcudowniejsza, ale nie mieliśmy wyboru, a mimo obaw jesteśmy bardzo zadowoleni. Dach ma 145m2 powierzchni.

Natomiast ocieplenie domu od cokołu wzwyż wraz z tynkiem kosztowało nas ok. 7 tys., ale wszystko robiliśmy własnoręcznie. Tynk był problemem, bo było nas za mało i musieliśmy zaplanować przerwy technologiczne. Gonił nas też czas, bo rusztowanie było wynajęte. Cudem się udało i przynajmniej wszystko jest zrobione porządnie i nie wychodzą nam żadne wykwity ani kołki nie prześwitują. Powierzchnia ścian to jakieś 160m2.

W środku robimy płyty g-k. Kupiłam je już dawno temu za 12zł/szt i były przechowywane w domu, więc nic im się nie stało. Oczywiście robiłam wcześniej rozeznanie, bo myśleliśmy o wzięciu ekipy. Jedni chcieli 50zł/m2 płyt na placki. Znalazłam też takich, co położyliby za 12zł/m2. Jednak naszedł nas kryzys i w końcu mąż robi to sam z moim ojcem. Plus jest taki, że nie ma mostków termicznych w sufitach ani żadnej fuszerki i zaoszczędziliśmy. Kupiliśmy w Lidlu 4 rozsuwane podpory za całe 50zł/szt i to był strzał w 10 :) Z nimi robienie sufitu to pikuś, a przydały się już przy ociepleniu i wielu innych pracach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

a czy ma ktoś namiary na ekipę która stawia konstrukcje dachu ? my powoli rozglądamy się za taką ekipą chcemy się zoriętować ile biorą za robociznę mamy dach dwu spadowy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Izuluchna, zależy gdzie się ma działkę- dom czy mieszkanie w mieście- jeden kit!!!!!-sąsiedzi i tak sa i tak, nie ma wyjścia, chyba, że się przeniesiesz na obrzeża- ale to w sumie jak wieś;)..patrząc na trójmiejskie "obrzeża".

Dom na wsi- zupełnie inna bajka,możesz nie mieć sąsiadów przez całe swoje życie,i wcale nie musisz mieszkać w polach czy na zadupiu.

My mieszkamy na wsi- spora, 3500tyśmieszkańców,mam sąsiadów,ale mamy wielki ogród i od niedawna staw zakrzaczony,więc sąsiadów nawet zimą nie widzę:).

Niedawno kupiliśmy 2 działki budowlane u nas na wsi i to dopiero jest dzungla- zero ludzi, mieszkać tam teraz bym nie mogła, ale jak Jaś urośnie będzie tam pewnie już gęsto.

Mieszkanie na wsi- tragedia, boli sa brzydkie i b=zazwyczaj obskurne,ta opcja juz w ogole odpada, wolałabym już w tragicznie zakorkowanym mieście na mieszkaniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dziewczyny odzwe się poołudniu bo mam tu kocioł w pracy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Oto nasz domek (niestety nie mam jesdzcze takiej pięknej elewacji jak asior) maile do zainteresowanych właśnie wysłałam:

image

image

i mój słynny ogród uprawny :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Fajny , malutki ogrodek.
Mnie na wsi a nie stac na odrobine samozaparcia i stworzenia czegoś podobnego,,,
w przyszłym roku sie za to wezmę
Domek sliczny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

no nasz domek w przyszlosci nawet nie będzie taka "willą" :) 110 m to jednak niewiele i dach tylko jednospadowy, ale zawsze to cos wlasnego :) mam nadzieję, że za rok na wiosnę coś zaczniemy działać :) narazie zbieramy kasę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Ola nieważne czy duży czy mały, na pewno będzie śliczny i będzie wasz :) będę trzymała kciuki za pomyślność sprawy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dzięki Karolcia, przydadzą się ;) ja jednak wolę 110, które będę może w stanie w miarę szybko wybudować i wykończyć no i potem utrzymać niż porywać się na ponad 200, na które wiem, że mnie nei stać :0
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Jeśli chodzi o dachy, to goraco polecam firmę Wrosz-Dachy.
nr tel. 502-811-158
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

a znacie moze jakiegoś dobrego architekta, który umiałby idealnie dopasować dom ze spadistym dachem do "klocka". Chodzi mi o kogoś kto będzie naprawdę miał do tego serce, tymbardziej, że ja wiem czego chcę i potrzebuję osoby, która będzie umiała to wprowadzić w życie :) wybraliśmy kilka projektów tyle, że teraz będzie trzeba je przerobić, oczywiście pytam na zapas, ale zawsze warto wcześniej się dowiedzieć co się da zrobić i przede wszsystkim "za ile" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Aniu1979, zgadzam sie z toba mieszkanie w miescie czy dom to jedno i to samo, ja wiem, ze na wsi nawet 3.500 tys nie potrafilabym zyc, moi tesciowie mieszkaja na wsi , gdzie jest 7 gospodarzy tylko i naprawde maja km wolnej przestrzeni, ale wszedzie daleko...
moi znajomi mieszkaja na obrzezach 3miasta z domami i dlatego tak pisalam...moj maz mowi o mnie, ze jestem typowa miastowa, ja nie sprzeczam sie z tym...

jeszcze raz podziwiam za wytrwalosc i cierpliwosc, a Karolinko - twoj domek to olbrzym naprawde...ale prezentuje sie bardzo pieknie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

izalucha wcale nie taki olbrzym, na mojej wsi to przeciętny domek, sąsiedzi kilka metrów wcześniej to dopiero wybudowali "willę", tylko weź to kurde ogrzej hi hi nasz naprawdę wcale nie jest taki wielki :) marzy mi się już piękna elewacja...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

a powiedzcie mi dziewczyny ile kosztuje wynajęcie ekipy, ktora miałaby postawic dom? Bo moi rodzice mówią, że tata już by nam za dużo nie mógł pomóc bo też ma swoje lata, a T pływa więc może trzebaby wynając kogoś. Orientujecie się w cenach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Ola ja nie wiem jak teraz, ale ja dałam w 2007 r. 30 tys. za wybudowanie naszego domu tj. od zalania chudziaka na istniejące fundamenty do wymurowania ścian poddasza, koszt brygady która robiła cały dach tj. cisielkę i dekarkę (czyli od początku do końca) był coś ok. 30 tys.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

czyli razem za wszystko 60 tys? a karolcia ile Ty masz metrów? to ile skasowałaby ta brygada uzależnione jest chyba od metrażu prawda/?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dziewczyny a co myslicie o budowaniu domu bez piwnicy?po 1 czy to rzeczywiscie wielki problem- nie miec piwnicy i czy z kolei jej wybudowanie to rzeczywiscie tak ogromny koszt>?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Ola wszystkie koszty masz na naszym blogu budowlanym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Karolcia daj proszę adres
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Karolina dzięki za rozmowę wczoraj :*

dziewczyny pojawiła się jeszcze jedna opcja...Moi rodzice proponują mi odsprzedanie ich parteru ( w domku 2 rodzinnym), 89m, umeblowanego za 130 tys... Wtedy to oni będą budować dom, a ja zostanę w ich... Powiedzcie mi, co Wy byście zrobiły? Z jednej strony wiem, że to koszystne bo 130 tys i mam pół domu, ale z 2 wiem, że szlak by mnie trafiał wiedząc, że obok to ja mogłabym mieć domek..No a poza tym dół domu to tak jak mieszkanie w bloku... Doradzcie coś....proszę..Mąż jest za propozycją rodziców, a ja jednak chyba za budową bo wydaje mi się, że za te 130 tys też już będę miała stan "do wprowadzenia się" ( no chyba, że źle mi się wydaje)...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

ale jak rozumiem to gdy riodzice wybuduja dom to sie do niego przeprowadza i ten rodzinny bedzie tylko Wasz tak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

tak...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

to chyba jest niezla propozycja Olu.

ale to jeszcze zalezy w jakim stanie jest dom rodziców i czy musielibyscie wlozyc w niego troche pieniedzy oprócz tych 130 tys., bo jesli tak to moze rzeczywiscie lepiej sie budowac.

zalezy jeszcze w jakim czasie rodzice chca sie wybudowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dom rodziców jest w stanie takim, że nie trzeba nic w nim robić :) ma dobudowany taras, jest piwnica..na dole mieszkalibyśmy my, a u góry moja ciocia z wujkiem. Ja wiem, że to chyba dobra propozycja ( a raczej na pewno dobra) tylko obawiam się, ze bym żałowała, ze to oni się budują i będą mieli mój wymarzony dom, a ja zostanę bądź co bądź w mieszkaniu....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

a ciocia i wujek po wyprowadzce rodzicow zostaja?

jesli tak to ja nie decydowalabym sie na taka propozycje, wedlug mnie mlode małżeństwo powinno mieszkac samo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

no tak zostają, bo mieszkają na piętrze, a my mielibyśmy na parterze...tak zresztą jak ja mieszkałam całe życie (dlatego mi się to nie uśmiecha...) Póki co niestety mieszkamy wszyscy w jednym domu...
decyzja o budowie będzie w znacznej mierze uzależniona od tego czy zostanę w swojej szkole na kolejne lata ( czy mi przedłużą umowę)... no i chciałabym znaleźć architekta, kierownika budowy czy kogokolwiek innego kto by mi powiedział orientacyjnie ile kasy muszę liczyć aby wprowadzić się choć na parter potencjalnego 108 m domu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

A czy wy będziecie mieli normalnie osobne wejście do siebie czy wspólne z ciocią? Bo metraż mieszkania i cena za nie bardzo atrakcyjna...a za 130 tys to chyba domku nie wybudujesz..zwłaszcza takiego do wprowadzenia się..a ile się naszarpiesz i namęczysz przy wykańczaniu to już ci tu niektóre dziewczyny napisały..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

wejście jest wspólne, piwnica też.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

No tak ale jak piszesz,że masz już dosyć takiego mieszkania,to rzeczywiście lepiej się wyprowadzić na swoje..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

no i właśnie dlatego mam taki dylemat, bo z 1 strony to dobra oferta bo zero nerwow dom urządzony, taras jest. a z 2 szlak by mnie trafił jakby moi rodzice zaczęli sie budować obok i miei mój wymarzony domek... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Zwłaszcza że wejście jest wspólne..To ja bym jednak zaryzykowała swój domek..W końcu jesteście młodzi..dacie radę..a zawsze będziecie niezależni..Takie układy rodzinne to róznie się kończą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

MARTA MA RACJE, JA BYM SIE ZABIERALA ZA BUDOWE WLASNEGO DOMKU, RODZINA RODZINĄ ALE RÓŻNIE TO BYWA.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

kurcze duze litery mi sie wlaczyly
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Ja budowałabym swój własny domek; z rodziną najlepiej na zdjęciach ;) a i myslę, że jak będziecie mieć 200tyś to możecie startować, 130 tyś to niestety za mało
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

myślicie, że 130 tys to za mało żeby się wprowadzić na dół 108 metrowego domku?? kurcze :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dziewczyny co myślicie o czyms takim? :)
http://www.domfort.eu/projekt,horizon,1863,opis.htm

tylko mniejszy metraż :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

http://maledomki.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=58:dom-e1&catid=38:projekty-maych-domow&Itemid=54
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

hop,
Karolinka - podaj mi na maila albo gg adres bloga budowlanego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Powiem tak. Lepiej się dobudować jako bliźniak do rodziców domu. Masz dobry start działka jest a rodzice nie żyją wiecznie. Twój dom Twoja prywatność.Ja bym wolał takie rozwiązanie niż pchać się w blok i dawać kasę na czynsz.Ciasno a kasę musisz płacić. wybudowanie domu to duża inwestycja i trochę kasy trzeba mieć na start przynajmniej polowe z tego co się chce zrobić.Ale kredyt brać na większość inwestycji to nie dobra sprawa :( (znam gościa co wybudował wielka chatę i niema za co jej skończyć, a kredyt już spłaca.Niema co się z haczka na księżyc porywać. Dużo można zaoszczędzić praca swoimi raczkami:). taki domek w surowym stanie około 120 m kw można mieć za 150tys. Życzę powodzenia w wyborze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

ja też się zastanawiam nad budowa domku. Na pewno będziemy budować systemem gospodarczym. Ostatnio wpadł mi w oko http://www.archeton.pl/projekt-domu-stasretro-960-1062-opisogolnyl-c14b89135a09f32ad1a3a9b0e250d86a wydaje mi się, że jest mały i prosty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

hej dziewczyny, poczytałam sobie trochę o decyzji dom czy mieszkanie i coraz bardziej się upewniam, by to był dom. Doradźcie mi proszę: znalazłam firmę budowlaną i za dom 130m2 chcą 330tyś. W tym jest "wszystko" (czyli stan deweloperski) oprócz podciągnięcia wody, gazu, kanalizy, ogrodzenia i tarasu. Czy wg Was to dużo czy w sam raz? A i dom wraz z garażem, na dole salon, kuchnia, łazienka, pomieszczenie gospodarcze, na górze 3 pokoje i 2 garderoby. A i Karolcia podaj mi też swój adres na bloga
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

My jesteśmy w trakcie budowy domu 125m- nasza firma budowlana wyceniła stan surowy na 145tys. zł. Uważam,że stan deweloperski domu 130m za 330 tys to sporo za dużo!!! I radze nie brać firmy, która robi WSZYSTKO, liczą sobie znacznie więcej jeślibyś zamówiła dom w stanie surowym,a później dalej...moja firma buduje tylko do stanu surowego, reszte zamawiamy inne firmy,które się specjalizują w odpowiednich dziedzinach np tynki itp...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Nie mam niestety czasu czytac calego watku, stad moje pytanie: czy Wasze domy sa w miescie, tzn. w granicach Gdanska lub Gdyni? Bo tanio strasznie, jak porownam do naszego mieszkania.
My ogladalismy domy zanim zdecydowalismy sie na mieszkanie (zeby miec porownanie), ale poniewaz chcielismy mieszkac w centrum Gdyni (Kamienna Gora, Wzgorze), Orlowie (tej czesci nad morzem) lub Redlowie to niestety na dom w tych dzielnicach zdecydowanie stac nas nie bylo. Realnie patrzac, bez ok 1 mln zl zadnych szans. A Wy piszecie o domach za 300tys... kurcze, gdzie to?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

my akurat budujemy na śląsku:) i nie w mieście więc też taniej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

nie obraź się ale nic dziwnego, że w tych dzielnicach są droższe mieszkania, na kamiennej to ludzie sobie budują prawdziwe wille z basenami a w orłowie dokładnie to samo, więc może lepiej odpuścić sobie takie miejsca i poszukaj czegoś może bardziej na obrzeżach gdyni ale niedaleko od obwodnicy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

W dzielnicach o których piszesz najdroższa jest działka. Astronomiczne kwoty.
Dziewczyny piszą przeważnie o budowie na zakupionej już działce więc liczą samo postawienie domu. Swoją droga niedługo będziemy się budować i ze wstępnych obliczeń mamy nadzieję że stan surowy zamknięty bez instalacji domu 200m uda nam się zamknąć w 170tyś. Tak wstępnie a co wyjdzie to się okaże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Jasne, ze sie nie obrazam, takie miejsce do zycia nam odpowiada i z tego akurat nie chcemy rezygnowac, dlatego wybralismy mieszkanie.
Bardziej mi chodzi o to, ze cena naszego mieszkania (po zrobieniu) wyjdzie 2x wyzsza niz Waszych domow, a to dziwne mi sie wydaje, bo za dzialke nie place ;) .
Czy kupujecie np. tanie materialy typu: okna, drzwi, grzejniki? Tanio urzadzacie w srodku?
Bo po prostu wierzyc mi sie nie chce, ze za dom 140m mozna zaplacic 300tys po zrobieniu, to niemozliwe wg mnie. Nam za samo wyremontowanie w srodku mieszkania i urzadzenie wyszlo ponad 100 tys. Mieszkanie 94 m a nie 140m. Przy czym mamy absolutna wiekszosc mebli i lamp itp. bo w poprzednim mieszkaniu mieszkalismy tylko poltora roku i wszystko jest wtedy kupione.
Wymienilismy okna, grzejniki czy drzwi, remont do skucia do betonu i od nowa, ale bez przesady. Naprawde sie ograniczamy w wydatkach (w pewnych granicach), gdybym mogla kupic to co chce to wyszloby co najmniej 2x tyle na zrobienie srodka.
Poradzcie cos, bo moze szukamy w zlych sklepach... sama juz nie wiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Nie wiem jak to jest:) ale dla przykładu powiem tak, moja ciocia otrzymała w spadku domek i za sam generalny remont zapłaciła prawie 200 tys., ja dokładam ok 100 tys i mam nowy domek:) tylko że działke odziedziczyliśmy a była warta 80 tys. więc nas w całości dom wyniesie ok 350 tys...
white rabbit a może drogo płacisz za robocizne? teraz naprawde ciężko znaleźć dobrą firme która nie oszukuje klienta...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

weźcie pod uwagę fakt że remont zawsze wyjdzie dużo drożej niż robota od początku, a co do materiałów to szukamy jak tanie i solidne. Materiały - Allegro, info od znajomych .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Za robocizne wyjdzie ok 25 tys., nie sadze zeby to bylo oszustwo, po prostu swietna ekipa, juz przez nas sprawdzona i trudno dostepna ze wzgledu na terminy. Fakt najtansi nie sa, ale to byl nasz wybor lepiej chociaz drozej. W poprzednim mieszkaniu mielismy tania ekipe ( z polecenia), delikatnie mowiac dobrymi fachowcami nie byli na pewno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

tak trochę nie na temat ale może ktoś podpowie gdzie można kupić najtaniej porotherm ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

no i decyzja zapadła, zgody już są, na wiosnę zaczynamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Nie ma co ładować pieniędzy w małe mieszkanie, jeśli masz jakąkolwiek szansę na coś większego. Czas szybko leci, dzieci przychodzą na świat i zaraz zobaczysz jak będziecie się męczyć na małym metrażu. Ja kupiłam z mężem i mały dzieckiem 45 m2 (dwa urocze pokoiki), ale rodzina nam się powiększyła i jest nie do wytrzymania. I tak w końcu musimy myśleć o budowie domu. I co z tego, że mieszkanko było urocze, ale za małe dla rodziny. Dzisiaj widzę, że trzeba było od razu zabrać się za budowę. A poza tym dzieci inaczej się chowają jak mają gdzie wyjść, a nie cały czas w bloku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Co byście zrobili na naszym miejscu?Mieskamy u Teściów (rodziców mojej żony)na wsi w lesie droga żwirowa,2 km do przystanku 5 do szkoły.Teściowa i szwagier popijają teścio schorowany, dom murowany około 10lat.teście chcą nam odpisać 50% udziałów w nieruchomości możemy szykować u nich piętro domu (na kredyt)ale na ich żadną pomoc nie możemy liczyć,mamy 3 letnią córeczkę .Za jakieś 50 tyś wyszykowałbym jako tako to piętro.Ale możemy budować koło moich rodziców (mam tam działkę)oczywiście na kredyt bo nie mamy żadnych oszczędności gdyż dużo zainwestowaliśny u teściów,założyliśmy wodę centralne,zrobiliśmy łaienke bo nie było.Na moich rodziców zawsze możemy liczyć ,budowali byśmy na przeciwko nich ,mieszka z nimi moja młodsza siostra z mężem ,jeszcze bez dzieci,i tam zostaną .Tylko czy nas stać na kredyt myślę tu o 150 tyś na dom około 90 m2 ,myślę że udało by mi sie za te kwotę postawić dom do zamieszkaniac czyli niezupełnie wykończony.Nasze zarobki to około 4000 tyś ,z czego 600 na dojazdy do pracy,400 przedszkole 300 prąd i telefony a przecież dom trzeba ogrzać ,ubrać się ,samochód naprawić.rata byłaby jakiś 1000 minus połowa odsetek przez osiem lat czyli jakieś 700 rata przez osiem lat a jeszcze trzeba kończyć pomału budowę.A co w razie odpukać jakiejś choroby.Doradźcie,jakię są wasze odczucia.My już jesteśmy u granic wytrzymałości ,co będzie lepsze rozsądniejsze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Uciekać od teściów. Niech sobie innego frajera znajdą. My mieszkamy z moimi rodzicami. Dom dwupiętrowy. Siostra i ja dostałyśmy po 1/4 udziałów. 1/2 była rodziców. Po śmierci rodziców miałyśmy dostać po kolejnej 1/4 udziałów i obie miałybyśmy po 1/2 domu. Przy czym siostra miała do dyspozycji całe piętro, a ja mały pokoik na piętrze rodziców. Siostra się urządzała, a ja słyszałam opowieści jak to ja sobie dobudówkę zrobię. Miałam dostać większy pokój (z trzech), ale jak się z tym przypomniałam, powiedziano mi, że to może nastąpi jak będę miała męża i 5 dzieci.

Po dwóch latach siostra stwierdziła, że się wyprowadza i zaproponowała mi wykupienie jej 1/4 udziałów. Zgodziłam się, bo przecież nie miałam nic innego, a tak miałabym pół domu. Od razu przenieśliśmy się z mężem na piętro po niej i spłaciliśmy już większość długu. Rodzice strasznie byli oburzeni, że mamy siostrze cokolwiek płacić jak ona to przecież za darmo dostała. Oburzenie to jednak szybko ustąpiło miejsca nowym planom. Rodzice stwierdzili, że nie mogą zapisać nam po 1/4 domu, bo my mielibyśmy wtedy aż 3/4, a to byłoby nie fair. I już nikogo nie obchodzi to, że wykupujemy przecież siostrę za pieniądze.

Mieszkanie z nimi bajką nie jest. Niby mamy połowę domu, ale to tylko kiedy chodzi o obowiązki. Powinniśmy obrabiać ogród, choć nie mamy w nim nawet centymetra dla siebie. Powinniśmy odśnieżać, choć nie mamy samochodu, a garaż jest tylko na ich auto. Powinniśmy oddać im połowę nieistniejącego strychu, choć nie mamy ani jednego skrawka z 70m2 piwnicy. Mamy się składać po połowie na remonty, których nikt z nami nie omówił. Mamy płacić połowę za węgiel i nadal marznąć, bo oni oszczędzają. Mamy płacić za śmieci, kiedy na nasze worki w kontenerze nigdy nie ma miejsca. A to wszystko to tylko szczyt góry lodowej.

Mając inne wyjście z pewnością bym skorzystała. Może blisko Twoich rodziców, ale przynajmniej będziesz miał własny kawałek ziemi, a na nim własny dom, który urządzisz sobie jak będziesz chciał. Zawsze będziesz mógł zamknąć drzwi, a jak Ci się dom znudzi, będziesz mógł go sprzedać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

neissi swieta prawda lepiej isc na swoje bo potem czasem to juz nawet patrzec na siebie niemozna a przeciez kazdy ma swoj wlasny wizerunek prowadzenia domu robienia czegokolwiek w nim i poza nim. Dochodzi wowczas do konfliktow a po co to komu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

zdecydowanie budowa własnego domu - ja na szczęście mam w porządku teściową i mieszkamy póki co u niej ale budujemy mimo to własny domek bo uważam że ten już swoje przeżył i ma swoje lata i planujemy oczywiście zabrać teściową do domu a z tym się zobaczy co będzie jest kilka opcji sprzedaż - remont i sprzedaż - całkowite wyburzenie i budowa nowego domku dla naszych dzieci (oczywiście w stosownym czasie żeby się z tego ruina nie zrobiła)
jak już podrosną i pójdą na swoje ;-)

Zawsze będę za budową własnego domku bo całe życie mieszkałam w domu i jak jechałam do rodziny która mieszka w bloku to się normalne "dusiłam" ;-) tą małą przestrzenią i po 15 min. jak mówiła moja mama już musiałam wyjść ;-)


A i oczywiście że nie trzeba robić wszystkiego na ful wypas my mieszkaliśmy z rodzicami na jednym piętrze i pamiętam jak rodzice wykańczali domek po kawałku ale za nic w świecie nie zamieniłabym tego na blok.


Powoli a się da ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Witam.Dzięki że wyrażacie swoje zdanie .Ja też nie mógłbym mieszkać w bloku , choć byłoby łatwiej -kupuje i się wprowadzam .Tylko ten kredyt,przecież to 30 lat ,czy nie będzie tak że nie będzie mnie stać na nowe spodnie na wycieczkę szkolną dla dziecka,na ew.wakacje,to bardzo duże obciążenie .A co jeśli zachoruję lub jeszcze co gorszego.Z drugiej strony myśle że jakoś to by było.Dom teściów nie jest jeszcze odebrany więc też to będą koszta które ja będę musił ponieść bo raczej na szwagra nie ma co liczyć a on dalej będzie sobie mieszkał ,ogrzewać ja będę musiał bo on nie garnie się do pracy.Ale mimo tej sytuacji może to lepsze wyjście niż kredyt.Jak myślicie damy radę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Pablo tak, czy siak dostaniesz wrzodów :) Kredyt na 30 lat to niezły stres, ale u teściów jak widać już masz pasożyta. Na razie rozbija się tylko o to, że nie chodzi palić, a co zrobisz jak nie będzie się składał na opał? Jak wybudujesz własne to będziesz mógł wziąć hipotekę, wynając, zrobić z tym co chcesz. U teściów bez ich zgody nie będziesz mógł nawet dachu naprawić, a co dopiero zrobić coś po swojemu. Nie pakuj się w to, bo to będzie większy worek bez dna niż ten kredyt. My też myśleliśmy "praktycznie" i dopiero teraz rozumiemy, że są rzeczy bezcenne.

P.S. Mogę polecić Ci bardzo dobrego i taniego fachowca od wykańczania wnętrz jak będziesz szukał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Nessi to wszystko co piszesz to prawda,ale jak pomyśle o kredycie i własnym domu to czuje strachi radość.Jak pomyśle o mieszkaniu u teściów to troche czuje ulgę bo nie będzie kredytu z drugiej strony czuje złość i bezsilność.Strasznie to wszystko trudne nie chciałbym strzelić kolejnej życiowej gafy bo sporo już straciłem na złych inwestycjach,ale coraz bardziej skłaniam się ku kredytowi zacząłem robić rozeznanie w bankach jest to do sfinalizowania tylko się boje ,chyba brak mi ja.. .A co będzie jak wejdziemy w euro jak oni przeliczą te kredyty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

My nawet nie mamy możliwości wzięcia kredytu, więc przynajmniej nawet o tym nie myślimy :) Współczuję tak trudnego wyboru. Też bym się bała. Zanim weźmiesz kredyt, zrób porządny kosztorys z uwzględnieniem nieprzewidzianych wydatków. Przemyśl i zaplanuj budowę krok po kroku. Nie bierz cen z wyobraźni, bo możesz się grubo pomylić lub o czymś zapomnieć. Plan musi być dobry, realny i musisz się go trzymać.
Znam takiego, co kupił mieszkanie na kredyt w czasie hossy w nieruchomościach. Dał sobie wcisnąć badziewne mieszkanie za olbrzymią sumę, a kredyt na 30 lat. Miesięcznie spłaca po 3 tys z czego połowę zabiera bank. Zamiast rok, czekał na odbiór 2 lata. Nie zamieszkał tam, ani nie posłuchał rady o wynajęciu. Kupił AGD do kuchni, które stoi nie rozpakowane już rok. A teraz chce sprzedać to mieszkanie kiedy ceny tak spadły. Istny przykład jak nie postępować :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Dziś wpadłem na inny pomysł.Może jednak wyszykuje górę i kupie mieszkanie na kredyt i go wynajmę więc nie będzie to takie obciążenie.Narazie będę mieszkał u Teściów a jeśli nie będzie się układało to zawsze mam gdzie uciec jak mnie będzie oczywiście stać.A jeśli da się z nimi żyć to mieszkanie będzie dla dzieci.Tylko na początek potrzebowałbym około 40 000 tysi i tu mamy problem.Ale czy to wogóle dobry pomysł??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

dopiero zobaczylam, ze ten wątek został podbity :)

my już zaczelismy budowę :) mamy juz projekt, pustaki, drewno na dach, bloczki, zamowionych murarzy, koparke i gruszke :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

olenka21 zazdroszcze :) my tez głowimy sie nad tym czy domek czy mieszkanie z tym ze nie mamy ziemi a w gre wchodzi tylko domek od dewelopera, poniewaz mój M pracuje w norwegi i jak kupimy nówke to norwegia odda odsetki za kredyt wiec wyjdzie nam na to ze splacamy tylko wartość nieruchomości :) ale czy to sie opłaca dziwczyny ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Karolina29 moge prosic o adres bloga?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

olenka - jak idzie budowa?
napisz ile wynioslo Was postawienie stanu surowego otwartego.

my chcialismy zamieniac mieszkanie na wieksze, juz nawet ogladalismy kilka, ale w koncu namowilam meza i kupilismy dzialke budowlana :-)
decyzja byla, ze budowac bedziemy sie za 4-5 lat, ale teraz jak juz mam dzialke, to chciialabym od razu zaczynac budowe ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

Jakbym miała wybierać dom czy mieszkanie w Rumii to bym wolała dom. Ale przy wyborze dom na zadupiu czy mieszkanie w centrum, to bym już wybrała centrum i 20 godzin więcej w domu tygodniowo. Po co komu dom jak i tak pół życia spędza w samochodzie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

jeszcze można pół życia spędzić w domu częściej zapraszając innych i więcej czasu spędzając z rodzinką ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?

tak w ogóle to Oluś gratulacje :)
nam się dom na razie marzy ;)

PS-pozdrowienia dla Twojego Aniołka od mojego :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja tam bym chyba wolał jednak budowanie domu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeżeli chcesz budować dom to warto skorzystać z uszczelnień przemysłowych do uszczelniania instalacji wodno kanalizacyjnej. Dobry producentem takich uszczelnień przemysłowych jest http://www.becker-uszczelnienia.pl/ Dzięki nim Twój dom bedzie zabezpieczony na długie lata przed wieloma awariami które mogą nękać innych którzy nie zadbali o ten mały, lecz niezwykle ważny szczegoł
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Bierz dom, lepsze rozwiązanie
_____________________
https://4insulation.pl/materialy-izolacyjne/materialy-ogniotrwale
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Firmom budowlanym polecam ofertę od rental. firma oferuje najlepsze maszyny budowlane jakie można znaleźć na rynku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Warto sprawdzić http://pixelghetto.com.pl/2023/04/12/kupno-domu-na-osiedlu/ moim zdaniem dobre ceny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

księgowa?? czy warto? (41 odpowiedzi)

post dotyczył będzie pracy.. a właściwie jej zmiany...obecnie pracuję jako powiedzmy pracownik...

kiedy lekcje angielskiego dla dziecka? (33 odpowiedzi)

Moja Maja w tym roku konczy 3 latka zastanawiam sie czy to juz czas zeby poslac ja na lekcje...

porod w słynnym szpitalu w wejherowie ---byl najwieksza pomyłką!! (214 odpowiedzi)

Moja ciaza przebiegala bez komplikacji, mialam urodzic dziewczynke,cieszylam sie ogromnie!!!...