co do właściciela to się nie zgodzę że jest niegrzeczny ale ten drugi młody Pan obsługujący zachowuje się czasem jakby łaskę robił że pracuje, rzuca narzędzami i częściami, trzaska drzwiami,może za karę tam jest?dlatego jak tam jadę z moim fordem to zawsze rozmawiam tylko z właścicielem,fachowość rzeczywiście jest chociaż więcej to pewnie czas pokaże...