on 32

pogadam/ popiszę/ pomarzę :-)
tom913@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: on 32

po prostu popierasz PO ;)
a tak serio - po co? i o czym chcesz marzyć z obcymi osobami?
ciekawa jestem czy komuś tutaj udało się zawrzeć jakąś poważną znajomość damsko-męską?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: on 32

a czemu nie. może ma takie same marzenia jak jakaś kobieta.
Mi niestety nie ale może kiedyś się zdarzy :)

Gdynia to podobno miasto z marzeń :)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

a po prostu ja -to mężczyzna czy kobieta? bo w innym wątku taki nick pisał jestem studentką?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Przeciez pisze "on32" i w adresie email ma "tom" wiec chyba nie kobieta :) a ty~m to kto jestes? Wszyscy tu chca byc tacy tajemniczy i oryginalni
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

kaja- mnie to część już poznała osobiście to nie mają z tym kłopotu. A wizualnie to płeć można poznać :)
m-ona
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Kaja, w tych czasach to nawet jak zajrzysz w majtki to nie sposób być pewnym czy to samiec czy samica:P

Co do Twojego poprzedniego pytania, to myślę że wiele zależy od człowieka i czasu do pierwszego spotkania. Na kogoś kto piszę ogłoszenie matrymonialne w 3 słowach, i jednym z nich jest "popisze" to bym się nie skusił.
Ktoś kto nie potrafi więcej napisać powinien raczej pisać o szybkim spotkaniu - może dobrze wygląda, ładnie się uśmiecha, i stwarza dobre samopoczucie osobom w towarzystwie. Niektórzy lubią osoby milczące i "tajemnicze".

Chociaż uważam że osoby tajemnicze to takie które albo mają coś do ukrycia, czego nie byłbym w stanie zaakceptować, albo co gorsza, za tajemniczością nie mają absolutnie nic:)

Po takim ogłoszeniu to nie daje mu wielkich szans. Chyba większość czytających osób dojdzie do wniosku że skoro napisał coś takiego, to chyba sam nie jest do końca przekonany czy kogoś szuka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Nie mogę się z Tobą zgodzić, Antyspołeczny.

Raz - czy takie ogłoszenie od razu musi mieć wydźwięk matrymonialny?

Dwa - nawet jeśli ma taki wydźwięk, to jaki jest sens rozpisywania się nie wiadomo ile o sobie i o tym kogo szukamy? No chyba, że ktoś ma do zaoferowania jedynie ładna buzię i tego również szuka. Przecież i tak "w praniu" wychodzi jacy jesteśmy i kto nam odpowiada.

Trzy - takie "popisanie" to swego rodzaju weryfikacja. Jeśli ktoś umiejętnie "popisze" to można się zorientować czy warto tracić czas :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

A ja się z Tobą zgodzę:P

Ad.1
Ogłoszenie matrymonialne nie dotyczy wyłącznie ogłoszeń w stylu "szukam żony jak szalony", ale też szukam koleżanki, przyjaciółki, seksu czy kogoś do pogadania.
Może i jemu nie chodziło o ogłoszenie matrymonialne, ale z tak małej ilości informacji jakie podał, zapewne każdy będzie chciał wycisnąć maksymalną ilość informacji i skoro napisał "on 32" to sugeruje że nie szuka kolegi do flaszki - wtedy płeć i wiek nie miałaby znaczenia;)

Ad.2
Masz rację że w praniu wychodzi, ale po co prać wszystkie posiadane przez siebie ciuchy, gdy potrzebuje się pary czystych skarpetek?:P

Mówiąc prościej. Pisząc o sobie sprawiasz że ktoś chce Cię poznać - lub nie:p
Odsiewasz tych którzy w praniu i tak by sobie Ciebie odpuścili. Jednocześnie mogąc uniknąć przykrości bycia olaną, gdy na przykład ktoś się dowie że jesteś po 30 lub masz dzieci;)

Dodatkowo zachęcasz tych którzy widzą takich ogłoszeń 200 rocznie i nawet nie myślą o poznaniu kogoś w taki sposób, a czytają Twój post i myślą "łał!", "Niesamowita osoba", "Myśli jak ja" - i jednak decydują się napisać.

Możesz też określić czego sama oczekujesz, a czego nie jesteś w stanie zaakceptować - w ten sposób sama oszczędzasz czas na kontakt z osobami które i tak odpadną w praniu.

Gdy ktoś ma do zaoferowania jedynie ładną buzię i tego szuka, to ja bym mu odradził pisania długich postów bo może źle wypaść - lepiej dać zdjęcie i napisać że odpowiada się tylko na wiadomości ze zdjęciem.
I jak najbardziej słusznym jest, aby osoba z ładną buzią i niczym więcej szukała sobie kogoś takiego samego - to największa szansa na bycie szczęśliwym:)
Tylko takie forum, nie jest wtedy idealnym miejscem - są lepsze sposoby.

Ad.3
Tak, i dokładnie tym samym jest post otwierający temat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Przyznaję, wypowiedź Twoja może być przekonująca ale jedynie dla laika, który nie miał styczności z jakimikolwiek ogłoszeniami matrymonialnymi.
Jeśli napiszę, że nie zniosę kłamstwa, czy to odstraszy notorycznego kłamcę? Wątpię. Ktoś, kto ma na celu tylko "zaliczenie" kolejnej panienki (lub kolejnego faceta :)) będzie pisał wszystko to, co druga strona chce usłyszeć. Spotkałam już takich, którzy "myślą tak jak ja" ale tylko w internecie. Internet pozwala im być kulturalnymi, oczytanymi, elokwentnymi itd, czego nie omieszkali zawrzeć w ogłoszeniu, jednak w 97% rzeczywistość diametralnie różniła się od ogłoszenia. Oczywiście pozostaje te 3% populacji szukającej, która pisze prawdę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Nie pisałem o ogłoszeniach matrymonialnych mało rozgarniętych nastolatków:p Czymś w stylu:
"nie znoszę kłamstwa, obłudy... jestem szczera do bólu... moje hobby to film i muzyka"

Nie mówię o ogólnikach, ale konkretach. I oczywiście ktoś może pisać tylko to co chcesz usłyszeć, ale to często nawet w rozmowie da się zweryfikować. Jak nie w rozmowie to na spotkaniu. A jeśli jasno określisz czego nie zaakceptujesz, to ta druga strona powinna wiedzieć, że zaczynając mimo to, traci tylko czas. Jeśli np napiszesz że nie spotykasz się z palaczami - to wszystko jasne. Tak samo jak napiszesz że masz dziecko/dzieci i facet musi zaakceptować że one, jako krew z krwi, zawsze będą dla Ciebie ważniejsze niż on. To postawienie sprawy jasno.

Problem może też leżeć w innym miejscu. Wiele osób ma zbyt wysokie wymagania względem tego co ma do zaoferowania - to chyba największy problem nowoczesnego mieszczucha. Dawniej zwany po prostu - pycha.

Może też być jak w tej reklamie "czy eskimos który posiada cztery psy jest bogaty czy biedny?":P
Czasami mamy się za osoby elokwentne, oczytane i kulturalne a trafiamy w inne towarzystwo i wychodzi na to że jesteśmy intelektualnymi miernotami;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Nawiązując do posiadania dziecka - dla mężczyzny samo dziecko nigdy nie jest problemem. Dla nich problem to spotykanie się z mamą, która nie zawsze ma możliwość posiadania wolnego wieczoru, bo musi zajmować się dzieckiem. Padają wtedy pytania "to kiedy będziesz mogła?" albo "kiedy będziesz miała czas?", jakby dziecko było czymś, co można na dwa wieczory w tygodniu odwiesić do szafy :)

"Tak samo jak napiszesz że masz dziecko/dzieci i facet musi zaakceptować że one, jako krew z krwi, zawsze będą dla Ciebie ważniejsze niż on."
Odpisałbyś na ogłoszenie w którym z góry by Cię informowano, że będziesz mniej ważny? Że zawsze będziesz na drugim miejscu, po kimś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Te cytowane zdania nie są "pretensjami" wręcz przeciwnie, to ukłon w stronę takiej matki z dzieckiem, bo facet nie mówi "spotkajmy się jutro?" tylko świadom skomplikowania sytuacji po prostu się pyta, kiedy czas może mieć.
Jeśli nigdy, to nawet nie powinna szukać faceta.

Nie ująłbym tego tak brutalnie, ale uwierz mi że wiele samotnych matek potrafi odwiesić dziecko do szafy na dwa wieczory w tygodniu;)
Są niańki, koleżanki, dziadkowie, ojciec. Jak się chce to można.

Ja nie spotykałbym się z kobietą z dziećmi bez względu jak zbudowane byłoby ogłoszenie.
Chociaż byłem w związku z dzieciatą, miałem świadomość że nie jestem na pierwszym miejscu, w pełni akceptowałem ten stan, i akurat kwestia dzieci nie była powodem jego końca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

A tak na marginesie, nie śmierdzi Ci ten wątek drobnym plagiatem? ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Plagiatem z kogo? czego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Jak to dobrze poznać skomplikowany męski punkt widzenia:)

"Ja nie spotykałbym się z kobietą z dziećmi bez względu jak zbudowane byłoby ogłoszenie.
Chociaż byłem w związku z dzieciatą..."
Więc dlaczego nie spotykałbyś się z dzieciatą? Skoro byłeś w takim związku ale już nie chcesz być, wychodzi, że powodem są dzieci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Z mojego wątku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Zacytowałaś tylko fragment tej wypowiedzi a sens tkwi w całości.
Powodem są dzieci, ale powodem tamtego rozstania nie były dzieci.
Wniosek z tego możesz wyciągnąć taki, że kobieta z dziećmi odstrasza z powodu dzieci pewną (sporą) grupę mężczyzn, niezależnie jak napisze ogłoszenie.
Kobieta z dziećmi może jednak sprawić że facet zaakceptuje ją z dziećmi, jeśli będzie wiedział że ona ma dzieci (czyli, że go nie okłamie) i gdy uczucie wytworzy się w procesie poznawania/kontaktu (znajomości, koleżeństwa, przyjaźni).

Dlatego też polecam wszystkim którzy się tutaj pojawiają, aby nie pisali ogłoszeń, ale by tworzyli ciekawe tematy (także o sobie), pisali i udzielali się na całym forum. To dużo lepsze rozwiązanie, które przy okazji może przezwyciężyć to co początkowo dyskredytuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Jak uczucie ma się wytworzyć w procesie poznawania/kontaktu, skoro spora część na samą wieść o dzieciach tego kontaktu nie chce?

Zrozumiałam sens Twojej wypowiedzi jednak nie rozumiem, w czym dzieci przeszkadzają? Inteligentna kobieta tak potrafi "podzielić", jeśli tak można to nazwać, czas pomiędzy partnera a swoje potomstwo, że ani jedna ani druga strona nie będzie pokrzywdzona. Więc w czym problem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Właśnie dzięki takiemu forum, w którym rozmawiasz o wszystkim ze wszystkimi, co może zmienić czyjeś nastawienie, gdy zostanie oczarowany lub zafascynowany.

Myślałem że już zdążyliśmy ustalić, że czasu, a tym bardziej uczucia nie można podzielić równo. Zwłaszcza na początku znajomości jest to bardzo silnie odczuwalne, gdy facet nie walczy o dziesiątki procent, ale wyrywa procenty, a nawet dziesiąte czy setne części. Co dobrze zobrazowałaś tą kwestią dzieci odwieszanych na wieszak do szafy - jak facet coś takiego usłyszy, to od razu jego entuzjazm się zmniejsza. W końcu, co przypominam po raz kolejny na tym forum, my też mamy uczucia:p

A kobieta postrzega często takiego faceta jak próbę z góry skazaną na niepowodzenie. Czy mówiąc subtelnie, tak jak widzi to kobieta: "Ty możesz być, ale możesz też w każdej chwili zniknąć, a dzieci są na całe życie". I ciężko znaleźć dzieciatkę kŧóra nie widzi tego w ten sposób.

To co napisałem to tylko wierzchołek góry lodowej, w porównaniu z tym z czym można się spotkać. Nawet czytając wypowiedzi na tym forum, samotnych matek, człowiek dochodzi do wniosku, że lepiej się od nich trzymać z daleka, bo one niby szukają, ale są też strasznie negatywnie nastawione do facetów.
Te porzucone, bo boją się zranienia i nie potrafią zaufać, a te porzucające, bo uważają że faceci to nieudacznicy.

Facet do 40 jest jak kobieta do 27, łatwo mu znaleźć kogoś przy całkiem sporych wymaganiach. Zatem po co wybierać bardziej skomplikowaną sytuację i narażać się na problemy, skoro można mieć łatwiej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Ja tam lubię facetów :)
I wolę komplikacje niż pójście na łatwiznę :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Bo Ty jesteś wyjątkowa:)
Niestety, wyjątkowe osoby często są same, bo człek to zwierze stadne i nie w tym rzecz by był wyjątkowy, ale by był podobny do innych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Pocieszające jest to "często" a nie "zawsze" :D
Więc, jestem sama bo jestem podobna do innych (dzieciata) i jestem sama bo jednak nie jestem taka jak inni...
Stanowczo wolę tę drugą wersję powodu mej samotności. Dziki owczy pęd nigdy mnie nie bawił a łażenie pod prąd może być całkiem interesujące :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

~Antyspołeczny rozumiem że nie jesteś w stanie zaakceptować ukrywania czegoś jak już się jest np.w związku? bo ja z kolei nie chciałabym, żeby na początku znajomości, na pierwszym spotkaniu ktoś "wywalał" mi całe swoje życie ze szczegółami.

A tak zbaczając z tematu wątku - zaciekawił mnie twój cytat. Ostatnio czuję się podobnie heh, ale że ona to powiedziała to niesamowite. Masz większą wiedzę na ten temat? jak wrzuciłam w google to wyskoczył mi niestety tylko jeden artykuł...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

W związku w którym są tajemnice nie ma miłości, bo tajemnice są wynikiem braku zaufania i budzą nieufność. Taki związek może istnieć, ale to bardziej układ na przeczekanie.

Na cały życie ze szczegółami jest czas, ale warto od początku wiedzieć co i jak. Wolę nie dowiedzieć się po pół roku, że ona ma męża i dwójkę dzieci, a nie mówiła, bo nie pytałem:p

***
Cytat z sygnaturki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

tak, z sygnaturki

o rany wszędzie ciebie pełno, w każdym wątku ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Co do cytatów, to takie które ja sobie w necie wyszukałem i zapisałem jakiś czas temu:

"Wygłaszam modlitwy (...), ale już się nie modlę"
"Jezus Cię kocha. Jeśli chodzi o mnie, odczuwam pustkę - tak głęboką, że gdy patrzę, nie widzę nic, a gdy słucham, nic nie mogę usłyszeć"
"Mówię tak, jak gdybym bardzo kochała Boga - miłością osobistą i czułą. Gdybyś był w moim sercu, mógłbyś powiedzieć: Cóż za hipokryzja"
"Jeśli kiedykolwiek będę świętą
- na pewno będę świętą od «ciemności».
Będę ciągle nieobecna w Niebie
- aby zapalać światło tym,
którzy są w ciemności na ziemi".
"Niebo nic nie znaczy, dla mnie wygląda jakby było puste. Chciałabym być nikim, nawet dla Boga".
...a mimo to trwa we mnie głębokie uczucie oddzielenia od Niego - ta straszna pustka, to poczucie nieobecności Boga.
W mojej duszy tak wiele jest sprzeczności. - Tak dominująca tęsknota za Bogiem - tak dojmująca, że bolesna - nieustanne cierpienie - a mimo to jestem przez Boga niechciana - odrzucona - pusta - bez wiary - bez miłości bez zapału. - Dusze mnie nie pociągają. - Niebo nic nie znaczy - dla mnie wygląda jak puste miejsce - myśl o nim nic dla mnie nie znaczy, a mimo to ta dręcząca tęsknota za Bogiem.
tęsknota za Bogiem jest strasznie bolesna, a mimo to ciemność staje się coraz większa. Cóż za sprzeczność mam w duszy. - Ból, jaki mam w sobie, jest tak wielki - że naprawdę cały ten rozgłos i ludzkie gadanie nie wywołują we mnie żadnych odczuć.
U mnie w duszy - nie potrafię Ojcu powiedzieć - jak tam ciemno, jak pełno bólu, jak strasznie. - Moje uczucia są takie zdradliwe. - Czuję, jakbym «odmawiała Bogu», a jednak największa i najtrudniejsza do zniesienia - jest ta straszliwa tęsknota za Bogiem. - Proszę o modlitwę, żebym nie okazała się Judaszem dla Jezusa w tej pełnej bólu ciemności.
Jeżeli piekło istnieje - to musi to być to. Jak strasznie jest być bez Boga - nie ma modlitwy - nie ma wiary - nie ma miłości.

I dużo tego w necie, tylko trzeba dobrze Giglać:P

Ogólnie te cytaty pochodzą z listów Matki Teresy do jej "duchowych przewodników". Czyli w praktyce do religijnych psychoterapeutów, jakim swojego czasu był De Mello. Kościół ma ich sporo, bo zwłaszcza wśród zakonników jest duży problem z depresją spowodowany brakiem kontaktu z Bogiem

Te listy zgodnie z wolą piszącej miały być zniszczone po jej śmierci, ale Watykan się nie zgodził:p Opublikowano nawet książkę na ich podstawie.
Nie sądzę by te listy mówiły o niej źle, raczej pokazują rzeczywistość, dość popularną w kościele. Zresztą taką pesymistyczną wiarę miało wielu, np Teresa z Avila, Teresa z Lisieux (ta druga jest chyba patronką Francji), Jan od Krzyża, czy Biblijny Kohelet.
Gdyby kościół był mądrzejszy mógłby to wykorzystać uświadamiając ludziom że wiara łączy się z wątpliwościami, czy poczuciem odrzucenia przez Boga. Nawet Jezus na krzyżu wątpił. Kościół woli iść w zaparte, czcząc heroizm męczenników, który jest nieosiągalny, bo w rzeczywistości był rezygnacją, formą samobójstwa. No ale to już inna historia...

Osoba Matki Teresy z Kalkuty ma dobry PR, ale jak się człowiek jej przyjrzy to nie jest już taka święta.
Jak trochę się o niej poczyta, to można uznać że była dość obłudna. Z jednej strony uznawała teologię KrK (czyli miłość, łaskę, miłosierdzie, etc), z drugiej była wielką fanką cierpienia jako drogi do Boga. W efekcie, wielu twierdzi, że jej ośrodki opieki były umieralniami, bo jej wcale nie zależało na leczeniu czy uśmierzaniu bólu, lecz na tym by ludzie trwali w cierpieniu (do tego myliła cierpienie ze zwykłym fizycznym bólem).
Nawet odradzała swoim podwładnym kształcenie się w medycynie (jedna z nich napisała o tym książkę).
Zbierała pieniądze, ale nie po to by zwiększać standard opieki, ale by otwierać kolejne kiepsko działające ośrodki i by promować swoją filozofię cierpienia. Dlatego kościół ją tak lubił, bo widział w niej wielką ewangelizatorkę - nie dlatego że pomagała ludziom.

Tyle że nawet jej filozofia życia nie była szczera, bo kiedy sama chorowała wolała renomowane amerykańskie kliniki niż swoje domy opieki;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

"Te listy zgodnie z wolą piszącej miały być zniszczone po jej śmierci, ale Watykan się nie zgodził:p Opublikowano nawet książkę na ich podstawie." W efekcie, wielu twierdzi, że jej ośrodki opieki były umieralniami, bo jej wcale nie zależało na leczeniu czy uśmierzaniu bólu"
Tzn że cały ten krzyk w okół jej "dobroci"to PR kościoła jednej z wiar?Czy tam zawsze celem musi być tylko władza i pieniądze?Brak wyższych idei?Nie czytałem Matce Teresie,ale co sądziła na temat kościoła katolickiego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Nie wiem co sądziła o kościele.
Tym razem to nie kwestia władzy i pieniędzy - nie licząc tych jej tajnych kont o których Watykan pewnie myśli - teraz to kwestia poprawy wizerunku kościoła. Dlatego też wybrano takiego a nie innego papieża.

A co do MT, to tutaj jest taki ciekawy artykuł, jakbyś znalazł czas:
http://neurotomania.blog.pl/2006/09/02/matka-teresa/
(zerżnięty z Przekroju:p)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Czytam właśnie ten artykuł i w szoku jestem....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Przeczytałem i nawet zbytnio mnie to nie dziwi.Kolejny fanatyk zaślepiony swoją religią,narzuca siebie i swoją religię innym.Oni sami to dobrze widzą i dlatego wybrali kogoś kto chyba uzdrowi wizerunek Watykanu.W końcu Świat ewoluuje ,mamy internet i era 2 tyś lat mataczenia się kończy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Wizerunek może uzdrowi, ale czy uzdrowi system? Do tego potrzeba by chyba zmiany mentalności całego duchowieństwa.
Jeśli On zacznie się zabierać za to, to prędzej czy później nadepnie komuś na odcisk tak mocno, że będzie miał jakiś "wypadek". Wiadomo, człowiek ma swoje lata; zawał, wylew, udar - coś się dla niego znajdzie, jak dla JPI

Internet 20 lat temu był medium wymiany informacji, teraz to już iluzja. Wartościowe informacje giną w natłoku precli, reklam i propagandy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Ah te czasy... Te czekanie aż się jedną empe3jka ściągnie i jaka frajda z tego była. Teraz się zasysa całą dyskografię i w 99% materiału się nie zagląda. A może po prostu stetryczałem ;)
Tak czy inaczej, nikomu do głowy nie przychodziło hejtować - szkoda było czasu i impulsów. A gimbus kojarzył się tylko że szkolnym busem.

Mentalności duchownych się nie zmieni...chyba, że jakaś katastrofa.
Fajnie, że Papież głosi np o nie dążeniu do bogactw i luksusu..tylko co on sam może? Sami zainteresowani go krytykuj, bo jak to? Ksiądz bez auta ma wykonywać swoją posługę i chodzić pieszo do parafian? ..auta wymienianego na nowy z salonu z full opcja, jeszcze zanim minie gwarancja "starego"? Tak się nie godzi! Papież na pewno miał coś innego na myśli i interpretowanie tego w taki sposób to haniebny atak lewaków na KK!
Trzeba wymarcia pokoleń i porządnej pracy od podstaw aby coś co trwało setkami lat wyplewić.
Starych drzew się nie przesądza - głosi stare przysłowie. Ale można je wyciać i posadzić dwa nowe. Dotyczy to wielu innych rzeczy..nawet naszego poczucia, że Polak ciągle był bity przez historię i musi świętować same porażki.. Podejrzewam, że nawet za tysiąc lat będziemy lamentować za zabory.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

".nawet naszego poczucia, że Polak ciągle był bity przez historię i musi świętować same porażki.. Podejrzewam, że nawet za tysiąc lat będziemy lamentować za zabory."
No i z tąd się bierze pożywka dla kapłanów mamony.Ojciec dyrektor jeszcze nawrzuca o tym że to nas Polaków bozia umiłowała i dla tego MUSIMY(każda religia składa się z decydowania za innych?)walczyć z diabłem,wtedy to był najeźdźca dzisiaj ci co nie są z katolikami.A papież jak za wysoko podskoczy to zawsze się coś znajdzie,racja.Nie wiem czy w tych seminariach ich tego uczą ,zresztą to chyba bardziej obywatele watykanu są niż Polacy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Bosz Art, tylko nie wyskakuj z tym na HP bo Zet się nagle objawi i Cię potraktuje jak Minotaur swe ofiary.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Zawsze się znajdzie jakiś Tezeusz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Tezeusz jak Tezeusz, ale nić Ariadny, nie zapominajmy o niej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

No musiałaś poplątać? Musiałaś? :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Nie musiałam, ale chciałam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Funky tyle, ze Tezeusz może nie zdążyć z odsieczą :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Mówi się trudno,tak myślę.Zapewne zrobi ze mnie Augiasza,ale jest jeszcze Zeus.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

... i parę innych postaci z mitologii ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Jak zmienicie mitologię to może i Isztar się zjawi;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

I prztyczek w nos dostaliśmy :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Nic nie poczułam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Nic nie zauważyłem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on 32

Aha czyli pomyliło mnie się :pp
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Poznam znajomych - Gdańsk i okolice :) (36 odpowiedzi)

Cześć! Poszukuję osób do wspólnego spędzania czasu na piwko, planszówkę, rower czy rolki, ale...

Osoba trans poszukująca bratniej duszy - trójmiasto i nie tylko (71 odpowiedzi)

Cześć! Szukam kontaktu do wszystkich osób, przy których mogłabym się zrelaksować, spędzić miło...

Zanim zostanę zjedzona... (100 odpowiedzi)

Proszę nie zrozumieć mnie źle tylko spróbować postawić się w mojej sytuacji. Mam 35 lat, bardzo...