Re: ortodonta
Ja również jestem po leczeniu u dr Orzelskiej. Wypowiem się rzeczowo, żeby nie było, że chcę kogoś obsmarować w internecie:
-pierwsza wizyta super, Pani dr Orzelska wraz z córką miłe, cały czas skakały nad głową, zachwalały,poświęciły dużo czasu mi jako pacjentowi,
-każda kolejna wizyta: lekarza coraz mniej, trafiało się nawet, że w ogóle nie widziałem dr Orzelskiej. Nie skomentuję tego złośliwie, po prostu czuję się oszukany. Pani reklamuje interes swoim nazwiskiem a nie można powiedzieć, że to ona prowadzi leczenie.
-Może i wyprostują Wam zęby, ale męka przez ponad dwa lata to sporo cierpliwości w takiej atmosferze. O czym warto jeszcze powiedzieć? Higienistki i doktorzy nie opowiadają o leczeniu, nie mówią co się dzieje, co aktualnie zakładają dodatkowo, jakie są postępy w leczeniu. Odniosłem wrażenie, że są urażeni w razie wątpliwości i dodatkowych pytań. Może to zmęczenie? Może pacjent jest za głupi, żeby mu opowiadać coś czego i tak nie pojmie?
-ostatnia rzecz: pacjent siada na fotelu i z niego schodzi jak nie muszą aktualnie przeklejać zamka czy zmieniać gumek. Nie pomagają wyczyścić niektórych miejsc trudno dostępnych, nie opowiadają o stanie uzębienia. Może i nie muszą, ale wiem, że wielu Ortodontów pomaga w ten sposób pacjentom.
0
0