ortopeda dr.P.J

Starszy człowiek ledwo stoi "o kulach" a siedzący "lekarz" prawie krzyczy ,że pacjenta nic nie boli i tylko wyłudza i cyt. "KONFABULUJE"
Ortopedę dr.PJ wspiera również siedząca pielęgniarka.
Roztrzęsiony ,pobladły pacjent z trudem opuszcza gabinet a następnie długo siedzi w poczekalni. Emocje,trzęsące się ręce i nogi nie pozwalają mu wyjść z budynku. Szukał pomocy a nie upokarzania.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: ortopeda dr.P.J

A JAK NA NAZWISKO,BO JA TEZ TAM BYLAM U JEDNEGO ORTOPEDY
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0