pod Żabką robimy sobie takową. Kupujemy czteropaczki Harnasia jak są w promocji i siadamy na krawężniczek przy Żabce w klatce obok mamy wychodek, a pod drzewkiem jak ciepło możemy odpocząć tylko biega jakiś czarny skurczybyk i trzeba uważać, aby nic na nas nie wydalił, bo zostawia miny czesto, a pani która jest jego właścicielem tylko balkonik hop otwiera i zamyka. Ogólnie kameralnie, sympatycznie i tanio. Często fajna muzyczka disco-polo leci jak podjeżdża klient na rejestracji GKS i po zaopatrzenie do naszej knajpki. Właściciel skurczybyka też czasami podjedzie i fajną nutę zapoda.
1
0