pacjent płacący składki na NFZ - opinia
Jeśli są ludzie którzy mają serce i nie traktują pacjenta jak zło konieczne to i w najgorszych warunkach bedzie dobrze.Podejście do pacjenta zostawia wiele do życzenia nie miłe antypatyczne "warczące na pacjenta"aż strach się odezwać .Pacjentowi ,który jest bardzo słaby ma problem ze zrobieniem czegokolwiek przy sobie jest zdany sam na siebie czyli podejrzewam że gdyby w butach się położył bo nie byłby w stanie sam ich zdjąć to by tak leżał.Ja rozumiem ogrom pracy ,który Panie mają do wykonania ale odrobina empatii,nie wspomnę o namiastce uśmiechu -to marzenie .Panie pielęgniarki na szkolenia z zakresu podejścia do pacjenta(oczywiście nie wszystkie ,ale trudno rozeznać kto jest kim ponieważ identyfikatorów nie noszą (awydaje mi się że jest to wymóg ,ale jak zbliża się akredytacja wszyscy wskakują w inną skórę) Muszę tu jeszcze wspomnieć o izbie przyjęć ogólnej w skali od 1 do 10 daję MINUS 10. Chamstwo na najwyższym poziomie tam dopiero odbywa się warczenie na pacjenta ZERO pomocy komentarze do pacjenta długość czekania na lekarza do przyjęcia ze skierowaniem potem czekanie na kogoś kto po pacjenta przyjdzie w sumie 4 godziny.