Hej. Piszę do Was z zapytaniem. Właściwie to wiem, że grillować można jedynie w parku Regana w Gdańsku. Ale czy tak w praktyce, widujecie grillujące osoby w Parku Oruńskim? Pytam ponieważ zamierzam zrobić niespodziankę ukochanej osobie, zabrać ją na piknik do tego parku i mam też w planach grilla. Grill jest przenośny, mniej więcej coś takiego:
http://bi.gazeta.pl/im/3/8000/z8000363X.jpg
no i tak się zastanawiam... Niby nielegalne... Niby nie można.. Ale czy komuś tak naprawdę działa by się krzywda? :)

Grill nie jest nielegalny. Nie ma na niego przepisów (przećwiczone ze strażą miejską i strażą pożarną).
W praktyce wygląda tak: jak się SM przyczepi to mogą wezwać Straż Pożarną celem oceny stopnia zagrożenia pożarowego. Sami z siebie nie mają takiego prawa. Kiedy przyjadą strażacy i stwierdzą, że zagrożenie jest, wówczas dopiero SM może wlepić mandat. Na pytanie do strażaków, czy praktyka jest taka, że stwierdzają, czy nie, odpowiedź zarówno w Gdańsku jak i Gdyni była identyczna: "Panie, normalni jesteśmy" ;)
Jak będziesz miał pod ręką gaśnicę samochodową i nie palił tego grilla w jakimś głupim miejscu, to już całkiem luzik.
Byleś oczywiście nie wkurzał nim innych, jak np. dym będzie leciał na inne ławki, gdzie będą sobie odpoczywać ludzie.

A grillowanie na przystanku autobusowym, pod okiem kamer monitoringu.. mamy przećwiczone. Trwało ze 2h, nikt specjalnie nie przyjechał na interwencję a i przypadkowo przejeżdżające patrole Policji czy SM też miały nas w głebokiej de..
Zatem.. nie stresuj się.. tylko bierz dziewczę w plener (a jeszcze lepiej.. w plenerze;)