Wybrałam się z koleżanką i jej 6 letnim synem na sobotni lunch.
W ogródku restauracyjnym nie było wolnych miejsc, kelnerka zapytana czy znajdzie się stolik dla 3 osób odburknęła "NIE' nawet nie patrząc na nas czy na ich dostępność w środku. Ale że Młody się uparł na pizze tu i teraz postanowiłyśmy poczekać na wolny stolik na zewnątrz. Trwało to niedługo, około 10 minut, siadłyśmy do stolika, kelnerka podeszła zabrała brudne szklanki i ręką pozrzucała okruchy z obrusu. Zdecydowanie powinna go była wymienić bo był cały w sosie pomidorowym i oliwie.
Następnie 3 razy prosiłyśmy żeby zostało od nas przyjęte zamówienie.
Na samo jedzenie nie czekałyśmy długo, jednak musiałam się dopominać kolejne 2 razy o podanie zamówionych napojów. Zostały podane w połowie jedzenia. Sama wiele lat pracowałam w gastronomii więc wiem że jest to niedopuszczalne w upalny dzień!
Pizza? Nic specjalnego. Chyba to najlepiej określa jej smak. Poprzypalany spód, twarde brzegi, lekko zimna. Cena za to przystępna jak na lokalizację.
DRAMATYCZNIE BRUDNA TOALETA! Wspólna dla wszystkich gości.
Obsługa nieuprzejma, naburmuszona, niezainteresowana gośćmi.
Nie planuje kolejnej wizyty.