Re: pies
Antyspołeczny
(20 lat temu)
Mam slaby dostep do neta, i probuje sie leczyc ...wiec nie mam okazji odpisywac wam na wszystko co napiszecie...ale postaram sie skomentowac to i owo
Bach_a
"Mogę śmiało powiedzieć, że oprócz uwarunkowań genetycznych, na to czy pies jest agresywny i złośliwy w decydującym stopniu wpływa wychowanie i atmosfera w domu."
Ale ludzie z natury sa agresywni i zlosliwi, dam ci dowod...
chiev:
"anty a jednak się nie myliłem co do ciebie..jestes czystej krwi egoistą..;)...(...) pies jest czymś czego nie pojmuje twój płaski umysł więc nie będe ci tegvo klarował - nie pojmiesz.
Twoj komentaz do tego
"Ręcami i nogami podpisuję się pod Twoim postem"
Gdybyscie mogli to byscie mi za moje slowa przywalili, juz to zrobiliscie, slownie. Ja wam moge odpowiedziec, a swojego pieska zapewne mozecie kopnac i on nie zareaguje....coz, wierna kochajaca psina ktora zawsze wam potrafi poprawic humor.... Ja juz od kilku tygodni slysze jak moj sasiad uczy swoja wierna psine.... przed sasiadami tez sie chwali jakiego ma milego i dobrego pieska.... mi to jakos nie wspolgra z tym co slysze przez sciane... ale coz.... ja moge tylko wspolczuc temu psu, i waszym takze.
Koniczyna
"Pies się za bardzo "uczłowiecza" wtedy, gdy człowiek sam tego chce. Albo... gdy nie potrafi wychować własnego zwierzaka tak, aby szanował człowieka a nie zatracił własnej osobowosci (bo to wcale nie takie proste).
Ludzie, którzy nie mają prawdziwego szacunku dla zwierząt sami na ogół nie zasługują na szacunek. "
Szanowal czlowieka? Ciekawe za co ma szanowac czlowieka, czlowieka mozna akceptowac, ale zaden szacunek zwierzat nam sie nie nalezy.....za duzo krzywde wyrzadzilismy i wyrzadzamy zwierzetom by miala nas szanowac.
Oczywiscie ze jezeli wpiepszysz psowi raz idrugi to bedzie cie szanowal...tylko czy to bedzie szacunek czy podporzadkowanie sie wladzy?
Powiedz mi w jaki sposob pies ma miec wlasna osobowosc, i jak ma sie nie uczlowieczyc. Pies caly zycie zyje miedzy ludzmi. Ktos kto trzyma psa w miescie ten powoduje ze to jest miejski pies, pies ktory zyje z ludzmi, miedzy ludzmi, obserwuje ich i uczy sie ich zachowan i reakcji...a przynajmniej probuje.
Cos takiego jak pies na dobra sprawe nie istnieje, to wytwor ludzki...Psy ot przeciez uczlowieczone szczenieta wilkow. chcesz by psy mialy osobowosc to wpusc kilka szczeniakow do watachy wilkow....za 3-4 pokolenia te zwierzeta beda mialy taka osobowosc jaka miec powinny, i wtedy beda zaslugiwaly na moj szacunek i podziw....
Ja mam wielki szacunek dla zwierzecia, ale dla zwierzecia ktore zasluguje na ten szacunek, pies jest do tego stopnia uczlowieczony ze to juz nie jest to zwierze ktorym byc powinno. To tylko czlowiek ktory ma mniejsze ego.
Uzywam slowa uczlowieczenie, wy zapewne byscie nazwali to wychowaniem, ale wedlug mnie piesek ktory jest posluszny to tylko maskotka....takie zwierze jest spaczone, mozna je przerobic na hamburgery. Te wasze kochane pieski, sa dla was takie kochane bo zaspokaja wasza proznosc, mozecie sie popisac jak sobie ladnie je wychowaliscie, poderwac kogos , lub wykozystac jako przytulanke....chcecie po prostu poczac ze ktos was kocha, poczuc czyjes zainteresowanie, czyjs szacunek...Zalosne, bo pies ot zwierze ktore jest tak uczlowieczone. Pies zostal stworzony by wam to dawac, dlatego go tak lubicie...Chcecie miec kogos kto was bedzie kochal ale nie chcecie dolozyc wysilku by was kochal jakis czlowiek. Pies jest bezinteresowny, bo jest glupi. Bedziesz wsciekly na cos, pies przybiegnie by sie pobawic a ty w zlosci dasz mu kopa, za 10 sek ci przejdzie, zawolasz go a on przybiegnie radosny jakby nigdy sie nic nie stalo. co gorsza czesto taki pies podchodzi ze skulonymi uszami bo sobie mysli ze to on zrobil cos zlego i dlatego dostal....Wam pasuja taskie wlasnie pieski, sa fajne, bo mozna je krzywdzic a one zawsze przyjda i dadza ci do zrozumienia ze Cie kochaja. Ale co maja innego robic? wkoncu znaja tylko ciebie, i same by zdechly... Czlowiek to co innego, czlowieka jak zranisz to musisz sie postarac by odzyskac jego przyjazn, musisz wyzbyc sie dumy, przprosic, pokazac ze ci przykro...a pies ot tylko kawal glupiego miecha ktory zrobi wszystko zeby dostac troche zarcia i by zostac poglaskanym.... to poi prostu troche bardzije zywa pluszowa zabawka.
Moceza, on Cie lizal bo chcial bys go poglaskala, lub byl ciekawy co sie dzieje...chcial cie obudzic, ale nie zdawal sobie sprawy z tego ze zaslablas... a nawet jakby sobie zdawal ot co, czy to oznaka inteligencji? poloz sie na lace, zobaczysz, ktowa tez do ciebie podejdzie i zacznie cie lizac.....idz do lasu, poloz sie pod drzewam, jezeli bedzie przechodzilo tamtedy jakies zwierze to tez podedzie do ciebie, nawet cie polize...z ciekawosci.... Takie sa zwierzeta.... zreszta ludzie sa podobni...jakby jakies zwierze lezalo sobie gdzies, to predzej czy pozniej tez by do niego podeszli...chociazby po to by zobaczyc czy zyje...to normalne zachowanie, i nie swiadczy o inteligencji....
Dla mnie cos takiego jak zwierzatko domowe to nie powinno istniec, zwierzeta sa po to by zyc na wolnosci, by byc dzikie, by samemu zdobywac jedzenie, by zakladac rodzine, by sobie zyc tak jak pragna...a taki pies, zamkniety w domu, liczac tylko na milosc innej rasy, bez partnera, w obcym miejscu, zamkniety i skazany na laske swoich "Panow".....to jak oboz koncentracyjny....Tylko z jednymwyjatkiem, ludzie w takich obozach nigdy nie byli tak zachwyceni swoim stanem jak te pieski....oto dowod ich glupoty...ciekawe jak wy byscie sie zachowywalijakby was zamknieto w malym pomieszczeniu z samymi psami, czasami tylko byscie mogli na chwile zobaczyc jakiegos czlowieka....kazali by wam milczec....byc na kazde skienienie, zabawiac lokatorow....i tak przez caly zycie.....szczesliwa wizja? ....i czy po niej nadal uwazacie ze te zwierzeta sa madre?
Koty sa w stanie wzbudzic moja sympatie, oczywiscie nie zamierzam puki co posiadac zadnego, bo niech je ma kto chce, ja tam jestem za wolnoscia wszystkich zwierzat....ale psy, to po prostu glupie i naiwne istotki....a do tego zyja, obserwuja i ucza sie od ludzi...wiec jeszcze ze sa do niczego to zdobywaja ludzkie cechy....ble
Pozdrawiam
PS: Hehe....ale sie temat rozwinal...i jak to tutaj bywa calkowicie inaczej niz by sobie tego zyczyl autor poczatkowego posta. Mikas, z tego co Ci ludzie tutaj pisza ja chyba tez:P
Na Twoj krociutki cytacik ja dam troche dluzszy, slowa A De Mello
(...)...wszyscy jesteśmy stuknięci. Cały świat zwariował. Obłąkani lunatycy! Jedynym powodem, dla którego nie zamyka się nas w wariatkowie może być to, że jest nas tak wielu. (...)
Zimzum, no chyba on ma problem by zrozumiec ludzi....ale jak widac to zadzialalo w obie strony:D
0
0