pio - opinia
Obsługa sklepu, nie jest najgorsza, ale również nie błyszczy przykładem jak na standard takich delikatesów. Po pierwsze w sklepie widać dziwną atmosferę, między pracownikami, do tego krząta się Pani "menadżerka" która przy klientach dość często zwraca uwagę pracownicom. Ochrona- jeden z panów rzucił kiedyś kilka komentarzy w moją stronę ponieważ, robiłem zakupy 20 min przed zamknięciem sklepu, między innymi kupowałem pieczywo, na które pani kasjerka nie mogła znaleźć kodu, usłyszałam od pana strażnika- "bułki kupuje się rano".
Przykro, ponieważ domyślam się, że strategia działania sieci BOMI jest nastawiona na potrzeby klienta, a ja niestety czuję się tu jak w osiedlowym samie z lat 90.
Przykro, ponieważ domyślam się, że strategia działania sieci BOMI jest nastawiona na potrzeby klienta, a ja niestety czuję się tu jak w osiedlowym samie z lat 90.

