podejście fatalne

witam

Jestem użytkownikiem VW Golfa i robiłem u nich przegląd w sierpniu 2011, w międzyczasie stałem się posiadaczem kolejnego VW.

Dziś byłem poprosić o 2 plastikowe podkładki do tablic rejestracyjnych, bo moje zostały ukradzione, a podkładki poniszczone - oczywiście byłem tam "dla picu" - stać mnie na zakup 2 podkładek w motoryzacyjnym - nie o to chodzi.

Usłyszałem, że nie ma darmowych plakietek!
Panowie, każdy szanujący się salon ma tego tony, jest to reklama dla was, a koszt przy hurtowych zamówieniach do nowych aut i dla tych z waszego komisu żaden

Chciałem wykonać u was 2 przeglądy po 1000zł pewnie każdy, a tak zrobię to u konkurencji. Chociaż pewnie i tak macie to gdzieś, pracodawca i tak wam płaci co miesiąc tyle samo niezależnie od wszystkiego.

pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu

Oczywiście zaszło nieporozumienie, dla stałych Klientów wydajemy takie podkładki w ramach obsługi zleceń. Możliwe, że trafił Pan na nowego Pracownika, który na wszelki wypadek udzielił takiej a nie innej odpowiedzi.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: podejście fatalne

Szkoda, że "dla picu" nie chodzisz do marketu prosić o darmowe bułki, przecież mają ich tony!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: podejście fatalne

< za bułeczki zapłaciłby,a za wizytóweczki nie.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: podejście fatalne

Bzdura jak nic, pracowałem tam i mogę potwierdzić, że zdzierali z każdego za te tandetne ramki, stary czy nowy klient. Płacisz Plichcie żeby jeszcze go reklamować.. Kiedyś jedna z klientek parsknęła im w twarz i odwróciła się na pięcie słysząc ile ma zapłacić za ramki :) Pozdro dla dyra Waldka-Rumuna :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0