pogorszenie
początkowo- wiosna 2016- jedzenie było skromne ale solidnie i szczerze przygotowane, ze smakiem i sercem, przyprawione, przemyślane. Może menu nie było jakieś powalające ale przynajmniej kanapki były smaczne, świeże a makarony przyprawione po domowemu. Obecnie- grudzień 2016 do luty 2017- ceny wywindowały w kosmos, a jakość potraw jest okropnie słaba. bez smaku, nieświeże produkty, widać chęć przyoszczędzenia i bardzo słabego kucharza. Szkoda bo w tej lokalizacji to jedyny lokal gastronomiczny ( manekin dość daleko, a ruccola to nie ten pułap).