potrzebuje wsparcia duchowego i rozmów
Witam jestem 38 latek żonaty zapracowany mam 2 córki które bardzo kocham
Żonę też kochalem ale jakiś czas temu się dowiedziałem się ze żona nie jest mi wierna jak to ona tłumaczy z powodu tego ze dużo pracuje gubie się w tym wszystkim potrzebuje kogoś mądrego do rozmowy o życiu

Polecam pomoc u zakonnikow Dominikanow i ewentualnie psychologa.

A ja bym uderzył w gaz...zawsze można pogadać z barmanem ;)

myślę ze powinniście pójść do rozum do głowy fakt czasy ciężkie ale nie ma opcji na zdradę w małżeństwie musicie się dogadać nie ma innej opcji a ty mój drogi mężu swojej zony musisz znaleźć więcej czasu dla żonki bo skoro ty kochasz a jej brakuje tego czego brakuje to ... no co ja mam tłumaczyć dorosłym ludziom kochajcie się i nie zapominajcie ze miłość to czasem małe ciche i ciepłe gesty a czasem kolacja wino i śpiew :D