praktykant
witam.
do salonu trafilam za namowa mojej kolezanki.
Wlosy podcinal mi mlody chlopak- z rozmowy wywnioskowalam ze to praktykant.
Przy zaplacie ''zaspiewal'' mi cene 65zl,czyli pelna cene.
w domu zauwazylam ze wlosy sa krzywo obciete,ale nie mialam mozliwosci powrotu ob bylam na urlopie.
szefowa nawet nie kiwnela palcem,zeby sprawdzic moje wlosy,tylko schowana byla na zapleczu.
POZA TYM NIE BYLO CENNIKA W RECEPCJI,WIEC MOZE CENE DOSTOSOWUJA DO WYGLADU KLIENTA?!
do salonu trafilam za namowa mojej kolezanki.
Wlosy podcinal mi mlody chlopak- z rozmowy wywnioskowalam ze to praktykant.
Przy zaplacie ''zaspiewal'' mi cene 65zl,czyli pelna cene.
w domu zauwazylam ze wlosy sa krzywo obciete,ale nie mialam mozliwosci powrotu ob bylam na urlopie.
szefowa nawet nie kiwnela palcem,zeby sprawdzic moje wlosy,tylko schowana byla na zapleczu.
POZA TYM NIE BYLO CENNIKA W RECEPCJI,WIEC MOZE CENE DOSTOSOWUJA DO WYGLADU KLIENTA?!