problem z dzieckiem sąsiadów

Witam,2,5 letnie dziecko sąsiadów bardzo często biega po mieszkaniu krzyczy w późnych godzinach wieczornych (po 22 nieraz po 23) przez co nie możemy z mężem spokojnie zasnąć, rozmowy i prośby nic nie dają. Mama dziecka nie pracuje i nie musi wstawać o 5 rano, ja niestety tak, co mogę zrobić? Sprawa w sądzie? Opieka społeczna?
popieram tę opinię 203 nie zgadzam się z tą opinią 138

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

Dokładnie tak, przy zwróceniu uwagi następuję kłamliwe wyparcie a jak już jest jasne kto hałasuję to rzucają inwektywy, że ma się coś z głową itd bo jak to można "państwu" zwrócić uwagę na zachowanie ich pociech
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

mam to samo i mysle tak samo
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

a jeżeli kupisz mieszkanie a sąsiad później się sprowadzi sam mając adhd i dziecko biegające po mieszkaniu?????
Czy uważa Pani ze ja mam być terroryzowana we własnym mieszkaniu o wychowuje Pani bezstresowo dziecko???
Ten problem zazwyczaj dotyczy matek niepracujących, Pracujące nie pozwolą sobie na hałasy do póznych godzin nocnych..bo pracuja
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

jest pani wredna i tyle..!!! życzę jej czyli pani......trójki hodowanych dzieciaków - tak jak ja mam nad głową - Sofii
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

z psycholami nie da się porozmawiać, oni rozumieją tylko kij i marchewkę i mają w d*pie sąsiadów
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

daj spokój biednym sąsiadom i sam się wyprowadź
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

sąsiad też człowiek i też czuje
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

Naucz się pisać kobieto, innych pouczasz a nie wiesz, że poprawnie jest "dużym uszom" a nie "uszą" ? Puknij się zdrowo w czółko.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

~Pan forumowiczko/forumowiczu z wypowiedzi pańskiej wynika ,że widzi Pan/Pani czubek własnego nosa,przerasta Panią/Pana to że nie jest Pan/Pani sam/a na świecie oraz ,że w ogóle cokolwiek słuchasz . Hm proponuje mieszkanie w lesie dla dobra pańskiej psychiki w celu odizolowania się od dzieci i ludzi ,a życie że zwierzętami .
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 35

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

No i co mają niby policjanci zrobić z płaczącym dzieckiem ? Uspokoić ? Hah na prawdę śmieszne te komentarze.. Jeśli płacze to i policja nie uspokoi jeśli jest ono chore bodajże ... Albo coś mu dokucza ,powodem może być też to że nie rozumie sporo rzeczy na tym świecie tak jak inni ludzie nierozumiejący placzącego,bezradnego dziecka.
A propozycje kagańca proszę na sobie zastosować zoofilko dziecko to nie zwierzę !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 11

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

No i tak jak się domyślałam starsze panie wpychajace szpile młodym i tylko po to aby powiedzieć że ich dzieci nie miały ruchu ,były najgrzeczniejsze na świecie ,nigdy nie płakały . Proszę Pani chyba zapomniało się o początkach wychowywania od czasu porodu ,albo za panią ktoś wychowywał że u Pani w domu dzieci nie płakały ,nie wyglupialy się itd. To prawdopodobnie w placówce opiekuńczy-wychowawczej się wychowywało ,albo chyba lała im Pani coś na uspokojenie .. Bo na początek takie dzieci nie są dopiero w tedy gdy już rozumieją co do nich się mówi ,że ,,tak czy siak ,owak" nie wolno i koniec robić itd. itp.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 13

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

A no to kolejni z dziećmi się wprowadzą ,albo bez dzieci i jeszcze gorsi i co ? Po co słuchacie tego co sąsiad pierdzi ? Nie lepiej byłoby jechać po swoim torze życia niż się wykolejać na forach internetowych ? Bo sąsiad ma dzieci ,bo ma garaż i mu zazdroszczę i to zgłoszę ,samochodem za często jeździ ,dzieci mu płaczą ,koty niszczą itd no dajcie spokój paranoje macie ..
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 28

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

Pisze Pani jak potłuczona . Wygodna to pani jest .Skoro nie chce Pani słyszeć najdrobnieszego stuku! puku! to do lasu tam jest cisza ,a ile tlenu !! Polecam .. Każdym wrażliwym ,dużym uszą i długim ostrym,kąśliwym językom to życzę ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 32

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

Trzoda chlewna to tacy ludzie jak Pani z wysoka kulturą osobistą i poprawą pisownią .
-po pierwsze : Nie piszemy :" swiat oszalała a w nim ludzie co pasą trzode chlewną" :D wypadałoby pani powtórzyć szkołę podstawową i dopiero się wypowiadać. Powodzenia . Życzę zdrówka .
-po drugie : każde dziecko płacze . Po urodzeniu potrafi przez dzień i noc budzić się co 2-3h (domaga się pokarmu,zmiany pampersa,bliskości mamy itd. Dużo by jeszcze wymieniać,
-po trzecie : gdy jest starsze ząbkuje i nie zawsze pomagają maście na tylne ząbki ,więc płacze ,marudzi ,grymasi często w nocy kiedy to ból się bardziej nasila ,
-po czwarte : sąsiadów chyba się widzi to się wie co to za ludzie / osoby są tzn. Jeśli nie piją ,nie palą ,nie ćpają(nie jest w tym sensie patologia która krzywdzi dzieci itp.) To z sąsiadem jest problem który zaczyna atakować tą rodzinę wychowującą dzieciaki .
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 14

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

Ktoś kto to pisze , nie wie chyba jakie mogą być sytuacje. Nade mną mieszkają ludzie z dosyć dużymi dziećmi. Syn myślę, ze 2-3 klasa a córka dużo starsza. Tak hałasują, biegają, dostają histerii i wrzeszczą. Syn drybluje (czyli ćwiczy piłką w mieszkaniu). Sąsiedzi przez cały dzień "przestawiają meble", przynajmniej jest taki hurgot jakby to robili. To walenie meblami o podłogę czyli nasz sufit jest także w nocy. Do tego stopnia, że ten hałas budzi później nie można zasnąć. W sobotę po godz.20.00 tak hałasowały dzieci, że nie można było filmu oglądać. Kiedy mąż poszedł zwrócić uwagę, to matka dzieci powiedziała, ze ona nie ma wpływu na dzieci i żeby rozmawiać z ojcem ,którego nie ma dzisiaj. Po dwóch dniach przyjechał tatuś. Wrócił do domu po 24.00 , walił meblami jak zwykle aż się obudziłam i zdenerwowana nie mogłam zasnąć do rana. Na drugi dzień przyszedł do mojego męża powiedzieć, ze sobie nie życzy, żeby ich nachodzić i straszyć dzieci. Bo on ich nie będzie stresował i zwracał uwagi. Ciekawe kto ich tak zestresował , że wpadają w histerie i się drą tak głośno, że można zwariować. I co zrobić z takim poziomem ludzi?
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

dodam jeszcze ,że w bloku słychać jak sąsiad głośniej odetchnie .jak się chce ciszy i spokoju to pozostaje cmentarz bądz dzielnica willowa . trudno takie życie ,nikomu nie jest łatwo . a tu wypowiadają się debile . pozdrawiam kukła
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

nie wierzę ,żeby tak małe dziecko biegało codziennie do 24 . 23 to jeszcze nie dramat , a tak naprawdę to powiem ci ,że matka tego dziecka pewnie też chce wieczorem odpocząć . pewnie nie masz dzieci to nie pojmiesz tego póki sama nie zetkniesz się z rzeczywistością. dziecko to nie lala ani miś - niestety. zobaczysz kiedyś sama ,życzę spokojnego dziecka .
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

Jest zasadnicza różnica, czy dziecko bawi się w ciągu dnia, czy biega po nocy i od świtu, jak w opisanym na początku tematu przypadku.
Ja sobie nie wyobrażam, jaki poziom egoizmu, a czasem zwykłego buractwa, trzeba prezentować, żeby mieć w poważaniu to, że dookoła mieszkają inni ludzie. Noc jest od spania, szczególnie dla małych dzieci.
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

A jak babka chce pooglądać tv czy poczytać tez ma stopery zakładać. Nalym dzieckiem 2,5 lat nim można się zająć żeby nie biegali po 22-ej. Mam 7-m io letnie dziecko i uczę ja szacunku dla innych. Po oierwsze dziecko o tej porze powinno spać, jeśli nie śpi - rodzice powinni się nim zająć, żeby nie przeszkadzało innym.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

To może zmienimy się na mieszania bo nade mną mieszka dwójka autystycznych dzieci,mnie jest ciężko, ale dla Pani to pewnie żaden problem.Piszę to do osoby która tu pisze coś o korkach do uszu.
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Brak ochoty na zbliżenia - niskie libido? (87 odpowiedzi)

Zauważyłam sama po sobie, że kiedyś miewałam większe potrzeby na zbliżenia niż teraz. Mam dopiero...

Sex po 40 (48 odpowiedzi)

Mam problem od pewnego czasu kochając się z moim mężem zauważyłam że w trakcie mu "opada " nie...

Feromony damskie (36 odpowiedzi)

Dziewczyny czy psikałyscie się kiedyś zapachami dla kobiet z feromonami? Działają czy nie? Gdzieś...