problem z przebitą dętką
witam wszystkich. mam taki problem: ciągle łapię gumę ;) odkąd mam rower nie przejeździłam tygodnia żeby nie mieć kapcia w tylnym kole. na początku myślałam, że po prostu mam pecha. później, że w oponie wciąż tkwi coś, co ją przebija. ta opcja została dokładnie sprawdzona i wykluczona. teraz zaczynam się zastanawiać czy istnieje taka możliwość, że jest to wada roweru? może coś jest nie tak z kołem? pytałam w sklepie gdzie kupiłam rower i oddaję na ciągłe wymiany dętki, jednak mnie wyśmiano. mam podstawy wątpić w uczciwość sprzedawców, dlatego proszę Was, wypowiedzcie się co o tym sądzicie. czy istnieje prawdopodobieństwo, że kupiłam wadliwy sprzęt. dodam tylko, że jeżdżę jedynie po mieście, po ścieżkach rowerowych, a rower nie został kupiony w supermarkecie. zdarzało mi się jeździć na innym rowerze po różnych mazurskich wertepach i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. dziękuję z góry za wypowiedzi. pozdrawiam.