Witam, czy ktoś z mieszkańców SM Chełm zauważył spadek jakości gazu na naszej dzielnicy? Kuchenka jest sprawna, palniki i dysze czyste, garnki te same a czas gotowania wszystkich potraw znacznie się wydłużył. Czyżby spadła kaloryczność gazu dostarczanego do naszych mieszkań? Czy ktoś ma pomysł z czego to może wynikać i co zrobić w takiej sytuacji?

Nie zauważyłam takiego problemu.

Może w takim razie problem dotyczy tylko mojego mieszkania. Czy ktoś ma wiedzę na temat tego, z czego to może wynikać i na co powinnam zwrócić uwagę? Płomień ma taką samą wysokość co wcześniej. Jedynie kolor płomienia zmienił się na żółty. Wcześniej był niebieski. Kuchenka i jej wszystkie elementy są czyste.

Dokładnie jest tak jak Pani pisze , najbardziej można to zauważyć przy pieczeniu ciast ,gdzie wymagana jest odpowiednia temperatura . Kupiłam sobie nawet termometr do piekarnika . Wymaganą tem . osiągam raz na 5 a raz brakuje skali i wcale nie osiągnę . Dlatego i ciasto słabo się upiecze . A i wodę w czajniku na kawę raz szybko się zagotuje a niekiedy czeka się i czeka . Nie ma nic wspólnego z tym kuchenka ale jakość i kaloryczność gazu który jest nam dostarczany. Trwa to już dłuższy czas.

Też mi się wydaje, że problem jest z kalorycznością gazu. Poszukałam informacji w internecie i dużo jest artykułów na ten temat. Niestety wynika z nich, że jeżeli zażalenie idzie z pojedynczego gospodarstwa, to zazwyczaj nie można nic zdziałać w temacie poprawy jakości dostarczanego gazu. Zastanawiam się, czy zgłoszenie problemu do naszej spółdzielni coś by dało.

Dlatego najlepsze są kuchenki z piekarnikami elektrycznymi. A przede wszystkim zdrowsze, bo gdzie ma ulatniać się gaz z piekarnika, w którym coś pieczemy? Tak, wiem, gaz mamy w czynszu, ale jak często pieczemy?