lubicie prowokować ? np.chodzić skapo ubrana po domu lub się ubierać przy nie zasłoniętych oknach?

To chyba ja mam "wątpliwą" przyjemność mieszkać na przeciwko kogoś kto paraduje i świeci tyłkiem! obrzydliwy widok ja mam wiecznie zasłonięte zasłonki a prowokuje mnie ta lala co balkon "sprząta" z cyckami na luzie! do tego stopnia że kiedyś zapytam czy podarować jej kilka ubranek aby taka naga nie chodziła po balkonie...to nie ma nic wspólnego z seksapilem tej pani wręcz odpycha i obrzydza...

Nie mam nic przeciwko że biega po własnym mieszkaniu na golasa i lubi jak ktos na nia patrzy czy tam jej rodzinie to nie przeszkadza - spoko, ale balkon? sorry...

no po balkonie to przesada. Ja lubie ale po mieszkaniu.

ten co chodzi po domu nago ..........jego sprawa jego wybór......ten co to widzi i się wpatruje staje się okrzykniętym podglądaczem.......kto jest bardziej winny....;)

nie lubisz jak cię podgladaja?

Podglądać czy oglądać? Może od tego zacznij...

podglądaja przez okno

oglądanie przeradza się w podglądanie tylko nie wiem po jakim czasie zmienia się nazwa czynu......;P

No co Ty za zgodą? Choć wiesz jednak tu chodzi o oglądanie no bo skoro ktoś ma paradować w kusej zakładam seksownej bieliźnie tzn. że zaprasza do podziwiania a czy to będzie wzbudzać podziw czy... to już kwestia gust mniej lub bardziej wybrednego...

Okazja czyni złodzieja ;)

podglądanie to chyba obserwowanie kogoś kto tego nie jest świadomy..... jeśli jednak dana osoba robi specjalnie tak aby ją widziano to zaczyna się kino okno we........;)

a co do pytania........to lubię prowokować..;)
rozbieram się i.............wszyscy dookoła zasłaniają okna i na tym koniec prowokacji.......;P

ale po Twojej stronie zasłonki zawsze może ktoś stać...

nie zaczynaj..;)))))))))))))))))))))

no co?
:P

cholera nic......może lepiej gdybyś na te Mazury wyskoczyła........długa noc przed nami???.....a lepiej nie, kuruj się....;)

może być długa albo krótka jak chcesz, ze mną jak z dzieckiem za rękę i na piffko...
jak załapiemy klimat choćby i podglądania i oglądania to płyniemy... w końcu na mazury sie nie udało można popływać nad morzem..

Jak nazywa się prowokatorka, której się udało kogoś sprowokować? Ofiara gwałtu.

Lubię prowokować na imprezach. Nie na dyskotekach tylko na domówkach, wśród znajomych. Lubię prowokować strojem ale nie jakimś skąpym tylko raczej takim glamour. Prowokuję spojrzeniami, makijażem, gestami... No, lubię po prostu jak wszyscy faceci mnie adorują. Nic na to nie poradzę :)))