punkt nr 5

Dotyczy trasy rowerowej dlaczego jak bylismy na 5 ok 20 uczestnikow nikt nawet lesniczy który tam akurat byl nie mogl znalezc punktu na mapie a przez telefon bez zbednego zastanawiania sie kazali spisac charakterystyczny punkt i godzine??? czyzby PK byl zakopany pod ziemia???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: punkt nr 5

Punkt byl, pewnie gdybym sie nie zgubil, to bym go nie znalazl :-)
3-literowy, wymalowany na trzech drzewach, a w poblizu nie bylo zadnego rozwidlenia drog (wg. opisu punkt mial byc przy rozwidleniu)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: punkt nr 5

A jeśli stoimy na drodze koło ogrodzenia wieży, z prawej mamy wieżę, za plecami leśniczówkę, to w którą stronę i jak daleko jest ten kod?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: punkt nr 5

aS2 napisał(a):

> Punkt byl, pewnie gdybym sie nie zgubil, to bym go nie znalazl
> :-)
> 3-literowy, wymalowany na trzech drzewach,

nie ma kodow 3-literowych na harpaganie

musialo to byc cos innego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: punkt nr 5

nicholas napisał(a):

> aS2 napisał(a):
>
> > Punkt byl, pewnie gdybym sie nie zgubil, to bym go nie
> znalazl
> > :-)
> > 3-literowy, wymalowany na trzech drzewach,
>
> nie ma kodow 3-literowych na harpaganie
>
> musialo to byc cos innego

Zgadza się. Te litery, chyba B-C-A, akurat były mniej więcej w tym miejscu, gdzie powinien być kod dwuliterowy. Z tego co mówił mi leśniczy to kolo, który przyjechał w nocy kilka godzin przed harpaganem, poszedł te znaki wymalowywać chyba gdzieś za wieżą, więc w zupełnie innym kierunku niż je powinien wymalować. Nie chciało mi sę już tego kodu szukać, leśniczy podał nazwisko, więc podrałowałem na dół na PK3 i wtedy też mignęły mi te trzy litery, ale łba już sobie tym nie zaprzątałem. Korkoracz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0