pyszne jedzonko
Trafiliśmy na Zieloną papugę ukrytą w małej uliczce Wrzeszcza z polecenia znajomych, którzy mieli tu imprezę komunijną i byliśmy wyborem bardzo ustaysfakcjonowani.Przede wszystkim brawa dla kucharza!Wspaniała kaczka z jabłkami, pyszne zrazy zawijane, finezyjany krem z pomidorów z musem z rokpolu, intrygujący pasztet z dziczyzny z sosem owocowym, niezapomniana kapusta z kminkiem. No i na deser walentynkowy tort truskawkowy-palce lizać! Obsługa miła, życzliwa, choć czasem roztargniona. Miłym akcentem był gratisowy poczęstunek wszystkich gości pasztetem z dzika,kiedy tylko jedna osoba pasztet zamówiła. Pięknie podane, nastrojowa muzyka, domowa atmosfera.Chętnie tu wrócę.Oczywiście, ceny mogłyby być nieco niższe!