relacja ESR z 32 Harpagana

WITAY BRACI BIKERSKA - na Elbląskiej Stronie Rowerowej relacja i zdjęcia z 32 Harpagana - może znajdziecie siebie na zdjęciach

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: relacja ESR z 32 Harpagana

Dzięki Darecki za zaszczytne miejsce na stronie startowej :) Wiedziałem co robię domagając się zrobienia tej fotki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: relacja ESR z 32 Harpagana

>START - Po raz pierwszy niczym ślepiec wcale nie patrzę na mapę - >prowadzi Mikołaj. Wyjeżdżamy w trójkę z Przodkowa kierując się na >Kczewo i nie bacząc na migające lampki odbijamy w lewo na Tokary >wybierając jazdę terenem. Na małą chwilę ginie gdzieś z tyłu Leszek. >Mikołaj jak natchniony prowadzi w ciemnościach wśród pól osnutych >porannymi mgłami. Przeskakujemy przez asfalt i po chwili pokonując >odcinek super piaszczystej drogi meldujemy się na;
>14 - 7:05 - (11 km)

Też tak zacząłem.

>Ruszam by jak się okaże błądzić po lasach leśnictwa Uniradze w >rezultacie czego zgapiony do cna wyjeżdżam w Zgorzałym.

Z Uniradza też ku wielkiemu swojemu zdziwieniu wyjechałem w Zgorzałym...

>Okolica bardzo znajoma. Podczas sierakowickiego Harpagana w pobliżu >zaliczyłem z sporą dozą trudności przemyślnie ukrytą jedenastkę. W tym >roku byłem tu z Mikołajem w ramach tropienia na przedharpaganowej >przejażdżce więc bez żenady przebijam się przez Cieszonko do Sianowa. >Kolonia i Sianowska Huta nie zapowiadają jeszcze nadchodzącego >koszmaru. Jadąc jak przykazał Bóg (tak mi się cały czas wydawało) >trafiam na punkt lecz jak się okazuje jest to 10 trasy pieszej. Patrzą na >mnie z politowaniem i mówią, że wcale nie jestem pierwszym który dał >się zwieść Smolnym Błotom. Równowagę odzyskuję w Pomieczyńskiej >Hucie i kieruję się na Pomieczyno i niejaki Hejtus.

ba i na 10 pieszej też byłem i do Hejtusa też błądziłem

To żeśmy się przejechali podobną trasą, chociaż nie udało się spotkać.

Spotkamy się więc na H33.

Pozdrawiam
slasz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: relacja ESR z 32 Harpagana

> >Ruszam by jak się okaże błądzić po lasach leśnictwa Uniradze w
> >rezultacie czego zgapiony do cna wyjeżdżam w Zgorzałym.
>
> Z Uniradza też ku wielkiemu swojemu zdziwieniu wyjechałem w
> Zgorzałym...

Ku mojemu zdziwieniu ja rownież się tam znalazłem... Najpierw wpadłem do sklepu po wode, a później - bedąc przekonanym, że jestem w Steżycy - pytam goscia o droge na Gapowo, bo jakoś mało tu skrzyżowań :-) I ten jakby nigdy nic wyjaśnił mi, że najpierw musze dotrzec do Stężycy... Doznałem szoku... ;-)

PS. Jakoś mało terenu w okolicy PK1 zgadzało się z mapą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: relacja ESR z 32 Harpagana

Ja jednak ciągle nie mogę wyjść z podziwu nad Mikołajem, który uplasował się tuż za nami bez jednego malutkiego punktu. Szkoda strasznie, ale kiedy dokładnie przyjrzałem się jego wynikom to "czapki z głów" Jesli połączyc liniami punkty które zaliczył w kolejności zapisanej w wynikach wychodzi podwójna gwiazda Dawida. Żeby tak pojechać to trzeba by zrobić z 400 km. Jak rozumiem to pomyłki na karcie startowej ::)) czy co??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: relacja ESR z 32 Harpagana

Leszku gratuluję wspaniałej relacji - wyniki czasowe to pomyłka organizatorów :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: relacja ESR z 32 Harpagana

Darek, jestes największym hipokrytą wśród autorów relacji, jakiego znam. Nikt inny nie pisze o "brakach kondycyjnych" mając przejechane w 2006 do polowy października 10 tys km!!!! Zdecyduj sie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: relacja ESR z 32 Harpagana

Szanowny TJ-u chciałbym zauważyć, że wspomniane braki kondycyjne spowodowane były głównie przeziębieniem. Kondycja nie ma też nic do ilosci przejechanych kilometrów ponieważ jak chciałbym zauważyć większość z nich to są kilometry przejechane "po bułki i po piwo" :-) Moja hipokryzja w tym wypadku spowodowana jest jedynie tym, że poprostu kocham Harpagana.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0