Re: samospalenie - tresc listu do Premiera
konto usunięte
(13 lat temu)
Nie, nie informował właściwych instytucji. Skoro stwierdził ex cathedra, że ktoś popełnił przestępstwo, powinien natychmiast zawiadomić prokuraturę.
Abstrahując od powyższego, to człowiek o proweniencji "Pawlika Morozowa". Donoszący na wszystko i na wszystkich.
Facet nie trafił na żadną aferę, a jedynie zobaczył jak działają abstrakcyjne przepisy prawa. Słusznie napisał, że podstawowym argumentem za umarzaniem tych spraw była znikoma szkodliwość społeczna czynu i zerowy uszczerbek dla Skarbu Państwa.
Każdy z nas codziennie łamie prawo: rzuciwszy papierek na ziemie, zakląwszy szpetnie na ulicy, splunąwszy na chodnik, nie płacąc w terminie rachunku za telefon, nie płacąc na abonament RTV...i można by mnożyć takie przykłady prozy życia. I co? Z tego tytułu "stosowne" instytucje mają wszczynać postępowania karne, karno-skarbowe, uzyskiwać nakaz zapłaty z tytułu odsetek ustawowych za nieterminową płatność? Weź się zastanów nad tymi absurdami.
Adam Ż. jest przykładem właśnie takiego frustrata, który odrealniony od istoty prawa stworzył w swoim umyśle system prawa idealnego, którego stosowanie jest priorytetem życiowym, bez względu na absurdalność niektórych sytuacji życiowych. Zwróć uwagę z jakim namaszczeniem pisze, że nigdy nie zapłacił mandatu karnego:) I z jakim masochistycznym opętaniem pisze o poddaniu się egzekucjom. To człowiek szalony, pełen natręctw i w zasadzie wymaga leczenia w zamkniętym ośrodku.
Wyobraź sobie 100.000 Adamów Ż., którzy węszą i śledzą Cię na każdym kroku, szukają możliwości postawienia Ci zarzutów.
Masz wszystkie legalne programy w kompie? Na pewno? To może lepiej sprawdź, bo przyjdzie Adam Ż. i dostaniesz zarzuty za nielegalna mp3 o_O
"Właściwe instytucje" wiedziały, że mają do czynienia z paranoikiem. Nie dziwię się naczelnikowi US, że odetchnął z ulgą, gdy skończyła się Adamowi Ż. umowa o pracę. Chyba wszyscy rozsądni urzędnicy odetchnęli.
Przypomnij sobie, co tacy "Adamowie Ż." zrobili Optimusowi i Klusce - to dopiero była afera. Żaden z "Adamów Ż." nie poniósł kary. Jedynie szybko się ich pozbyto ze struktur skarbowych. Z tego co wiem, większość jest obecnie bez pracy - i bardzo dobrze, niech żrą trawę.
0
2