samotna
Tyle tu się naczytałam o sfrustrowanych, samotnych mężatkach i mężczyznach szukających "koleżanki-kochanki"...w dowolnym wieku, rozmiarze itp..., że nie wiem jak mam ująć to o co mi chodzi.
Jestem samotna pomimo tego, że mam męża, szukam kogoś z kim czułabym sie dobrze, co z tego wyniknie, nie wiem.
Wszystkie szydercze komentarze uprzedzam: pisanie na takim forum jest dla mnie "szczytem poczucia samotności"...no to tak właśnie mam.
Jestem samotna pomimo tego, że mam męża, szukam kogoś z kim czułabym sie dobrze, co z tego wyniknie, nie wiem.
Wszystkie szydercze komentarze uprzedzam: pisanie na takim forum jest dla mnie "szczytem poczucia samotności"...no to tak właśnie mam.