Re: samotny facet poszukuje samotnej kobiety
Uważam że miłość i związki funkcjonują na innych płaszczyznach, Miłość należy do świata uczuć, a związek do świata materii. Związek jest kwestią praktyczną, a miłość wychodzi poza logikę.
Czasami ich drogi się przecinają, na krótką chwilę. W znikomych przypadkach na dłużej. Ludzie jednak są ograniczenia, zachłanni i lubią uogólniać. W efekcie to co się sprawdza raz na milion postanowiono przystosować dla ogółu.
To się nie udało i jeszcze popsuło miłość. Zamieniono ją w zakochanie a potem uczyniono to praktycznym. Wszyscy których znam są w stanie poczuć coś do innej osoby tylko jeśli spełnia ona ich punkty z listy - przystojny - jest, bogaty - jest, inteligentny - jest, wykształcony - jest, sympatyczny - jest, to mogę się w nim zakochać, jest dobrą partią, jest w moim typie, jest godny mojego zainteresowania/uczucia.
Coś z tej listy znika, człowiek nie spełnia już wymagań i mówi się "ja już Cię nie kocham", lub co gorsza, nie mówi się nic, tylko pojawia się na takim forum i pisze "szukam kochanka". Po kilku takich, albo dochodzi się do wniosku że jednak osoba z którą jesteśmy jest tą odpowiednią albo kończy się to rozwodem.
Nawet jeśli związek trwa dalej, to nie ma w nim miłości, jest tylko dobry interes, zyskownie ulokowany czas i uczucia...
Piszesz o naginaniu prawdy by nie ranić partnera - to właśnie brak miłości, bo gdyby miłość była nie robiło by się tego przez co potem trzeba kłamać.
I powiedzmy sobie prawdę, nie chodzi o nie ranienie partnera, chodzi o to że mówiąc prawdę ponosi się konsekwencję za swoje czyny, partner zdobywa przewagę i większą władzę, on może dyktować warunki, a my musimy być pokorni.
Nasza sytuacja ulega zmianie i w rezultacie tracimy. Lepiej zrobić coś złego, potem kłamać i żyć dalej. Podstępne i egoistyczne, ale dzięki temu można zjeść ciastko i mieć ciastko.
0
0