Żenon
2017-02-13 19:29:46
witam! Spędziłem w tym miejscu 3 tygodnie od początku stycznia 2017 roku . dziwie się , ze taki relikt - antyk jeszcze funkcjonuje!!!bardzo zimno z racji oszczędności - obsługa słabiutka - no i sama właścicielka zadufana w sobie osoba , która traktuje klientów jak i personel jako zło konieczne.Jedzenie poniżej poziomu , zabiegi reh. na sztukę !!!Omijajcie te miejsce na wyspie z daleka - gdziekolwiek aby jak najdalej!pozdrawiam serdecznie .
Jedzenie smaczne, można spokojnie się najeść. Miłe panie na stołówce, a jedzenie bardzo urozmaicone, praktycznie na obiad nigdy się nie powtarzało. Warunki mieszkaniowe normalne, czysto, często sprzątane pokoje.
Na zabiegi wszyscy chodzą na swoje godziny, dzięki czemu nie ma kolejek, wchodzi się praktycznie z marszu. Raz na tydzień wizyta u lekarza, więc w razie czego można jakiś zabieg zamienić.
Obsługa rehabilitantów uśmiechnięta, bardzo pracowita. Szczególnie chciałabym pochwalić masażystkę p. Beatę, to młoda i bardzo uzdolniona terapeutka. Odblokowała mi szyję i bark oraz dała wiele cennych rad dotyczących moich schorzeń. Super dojazd do Gdańska, można np. w sobotę po zabiegach pojechać i zwiedzić. Piękne lasy wokół ośrodka, piękna plaża szeroka, po prostu rewelacja dla osób aktywnych, są ścieżki rowerowe (wypożyczalnia rowerów zaraz w ośrodku obok Vega).
Chciałabym kiedyś tu wrócić. Maruderów nie rozumiem, wydaje mi się, że są to osoby, które ZUS wysłał na siłę i dlatego nic im się nie podoba.