Re: seks przed czy po slubie?
Gratuluję i podziwiam dziewczyny, które wytrzymały z seksem, aż do ślubu.
Oczywiście mam na ten temat swoje zdanie. Z moim mężem bylismy parą 2 lata przed ślubem, i przyznam się szczerze, że ja bym nie wytrzymała tyle czasu bez. Chodzi mi bardziej o sam akt oddania się, tej namiętności i chemii jaka wytwarza się między ludzmi, tylko w określonej sytuacji. Poza tym, z całym szacunkiem, ale jak dla mnie kwestia dogadania się w sprawach seksu, rozmawiania o swoich potrzebach to bzdura! Bo co na ten temat może wiedzieć dziewica z prawiczkiem, jak nawet nie znają tego smaku i jedynie co, to mogą go sobie wyobrazić??Takie rzeczy ćwiczy się w praktyce, a nie teorii, bo teorii jest milion, ale nie każde są dobre i odpowiednie dla danej pary...
Jeszcze raz gratuluję! oby wasz wybór był słuszny, oby wszystko było tak piękne, jak sobie tego życzycie, i najważniejsze, żebyście niegdy nie żałowały swojego wyboru!Pozdrawiam :)
0
0