Re: sex ile razy w tygodniu
Antyspołeczny
(11 lat temu)
Gdy napisałaś że "pojechałem" to myślałem że chodzi Ci o Liroya, a jak rozumiem po tym mailu, chodziło Ci o nawiązanie do kościoła? A może do Tesco?;p
Naprawdę nie wiem co w tym było "pojechanego".
Przeczytałem dzisiaj takie zdanie:
"Piekłem jest całkowita izolacja wewnątrz własnego ułomnego umysłu."
To bardzo pasuje do opisu tego maila.
Każdy światopogląd jest ułomny, bo zbudowany ze strzępków informacji, co gorsza, jest prywatny. Niektórzy konformiści mają światopogląd zbiorowy, chociaż to już chyba ideologia?
Także i ten, to iluzja która łatwo może zostać obalona - i ludzie będą się śmiać (bo zawsze się śmieją jak ktoś się obali:p)
Pewnego razu, Jan Paweł II ogłosił że w dawaniu komunii do ręki nie ma nic niewłaściwego. Pod Polskimi kościołami były protesty. Ludzie się śmiali, że była grupa będąca bardziej papieska niż sam papież;)
Kiedyś próbowałem pisać na forum katolickim - jednym z największych. Już pierwszego dni ktoś uznał że obrażam jego uczucia religijne bo piszę jp2 zamiast JPII (i zapewne robię to złośliwie, właśnie po to aby go obrazić).
Wniosek z tego taki, że im bardziej ktoś się zamyka w swoim światopoglądzie i odrzuca jego krytykę, tym w większe subtelności go ranią. Gdy się wykracza poza własny umysł i silnie wyselekcjonowane środowisko, trzeba być gotowym że nasz światopogląd zostanie poddany próbie. I dobrze! Dzięki temu możemy dostrzec błędy w naszym światopoglądzie, zmienić się, rozwinąć i być mądrzejszymi.
Kiedyś pewien kolega powiedział mi "Łukasz, nie staraj się, aby wszyscy Cię polubili, nie dasz rady" - to dobra rada, zwłaszcza dla kogoś kto ma poczucie humoru którym chce się dzielić. Każdy kawał kogoś dotyka, uderza i wyśmiewa czyjeś zachowania i poglądy.
Śmiem twierdzić że każda wypowiedź wyrażająca opinie o długości powyżej 1000 znaków godzi w czyjś światopogląd.
Przypomnij zatem swojej "koleżance" (autorce maila), że "każda wielka idea na początku jest bluźnierstwem"
Kościół Katolicki, dla przykładu, opiera się na słowach faceta który na każdym kroku atakował światopogląd ówczesnych ludzi (i to wielu grup naraz:p).
Żyjąc wtedy, lepiej było być uczonym w piśmie lub faryzeuszem, który się odwróci i odejdzie do swojego kółka wzajemnej adoracji, czy przyłączyć się do uczniów Jezusa?
0
0