Ostatnio przenieśli się na ulicę Morską z wcześniejszej lokalizacji (bodajże z 3 Maja albo 10 Lutego - dokładnie nie wiem, bo wcześniej w tym sklepie nie byłem). Co myślicie o tym sklepie? Czy obsługa jest kompetentna? Czy ceny są umiarkowane?

gdzie na morskiej?

Na przeciwko WSM koło przystanku zkm. W takich małych pawilonach koło ksera.

przystanek ZKM nosi nazwę "Stocznia SKM - Morska". ewentualnie można również wysiąść na przystanku SKM "Gdynia Stocznia" i przejsc w kierunku ulicy morskiej.

Ale dalej nic nie wiem o tym sklepie :)

koło słonia ??

dokładnie tak.

MacTobi napisał(a):

> przystanek ZKM nosi nazwę "Stocznia SKM - Morska". ewentualnie
> można również wysiąść na przystanku SKM "Gdynia Stocznia" i
> przejsc w kierunku ulicy morskiej.
>
> Ale dalej nic nie wiem o tym sklepie :)
Witaj,skoro mowa o Mytniku to się grubo przejedziesz,ceny ma astronomiczne w porównaniu z towarem,który posiada.A krótko mówiąc to wyboru wcale nie ma.Np za złożenie 2 kół na moich piastach skasował mnie 380 zł (obręcze wcisnął mi nieoczkowane,jakieś gówniane Alexrimsy 1019) choć mówiłem że jeżdże dużo w terenie.No nic, nie ma co się podniecać.Nie polecam.Pzdr

Mytnik to jeszcze nic w porównaniu z nowym sklepem na starowiejskiej (przeniesiony z placu kaszubskiego) tam to dopiero jest kosmos cenowy!!! nie wspominając o dość nieprzyjemnym właścicielu który sprawia wrażenie jakby mu wszystko "wisiało" ;)

Barry napisał(a):

> Mytnik to jeszcze nic w porównaniu z nowym sklepem na
> starowiejskiej (przeniesiony z placu kaszubskiego) tam to
> dopiero jest kosmos cenowy!!! nie wspominając o dość
> nieprzyjemnym właścicielu który sprawia wrażenie jakby mu
> wszystko "wisiało" ;)
Zgadza się Barry,byłem u niego ostatnio luknąć na osprzęt w sobotę i gość mnie przywitał z petem w zębach.Cena korby XTR 960-ki wyniosła 1400zł!!!!!!!!!!!,gdzie na Allegro wynosi 799zł,Facet jest kompletnym laikiem wmawiając mi że chinskie i japońskie wykonanie częsci to to samo.Pzdr

ja jakis miesiac temu bylem w Cyklo, na przeciwko hali. Tam sie troche zrazilem bo facet chcial mi sprzedac zeszloroczne rowery po cenach nowych rowerow. Ale sie jeszcze zastanowie. Generalnie chce kupic Unibike'a Zethosa. A w Gdyni autoryzowani przedstawiciele to albo Zuchlinski albo Cyklo.

byłem parę dni temu u żuchlińskiego i jestem mile zaskoczony, ceny są wręcz "normalne", stare rowery potaniały, a wybór jest spory, mnóstwo ciuchów gore i biemme. Sprzęt mają na czasie ( shimano 2008 ).

żuchlinski faktycznie zbliżył się do "normalnego" poziomu cenowego, ale pamiętam jak kiedyś musiałem na trasie zmienić kasetę i właśnie żuch był najbliżej - kaseta jak kaseta cenowo ok ale za przełożenie skasowali mnie 10 ziko!!! ... za taką kasę to ja mogę przekładać kasety od rana do wieczora! ;)

Ja poszedłem kiedyś do Mytnika skorzystać ze sprężarki,aby napompować opony,podchmielony Mytnik wziął wąż napompował mi opony i powiedział: złotówkę!!!,a wiesz za co?,ja na to że nie wiem,a on do mnie:bo sam mistrz ci napompował.No cóż, swojego czasu był faktycznie mistrzem czasówki.Pzdr

hehehe ja bym mu dał 5 :D

Jednym słowem,wesoło macie w tej Gdyni.

pudełko na rower też tam można otrzymać, polecam

dziś byłem u mytnika. Jedno co mogę powiedzieć to że ceny tam są wyśrubowane i to bardzo, ZDIERUS!próbuje "opchnąć" swój towar po droższych cenach niż "normalnie", robocizna również nie jest tania. nie polecam!!ja już tam nie zawitam nigdy

widac ze "mlody" jestes ,nigdy niemow nigdy
pewnie kiedys mi przyznasz racje ;)

Omijać z daleka.

podtrzymuję tezę, że to zdzierus jakich mało.cwaniaczy równo i kasuje grubooo!!dziś za wymianę łańcucha zapłaciłem 102zł a łańcuch wcale nie jakiś ekstra.szkoda , że nie ma dla niego konkurencji szosowej w 3 mieście. od razu by wystartował w rajdzie oldboyów...ZDECYDOWANIE NIE POLECAM!!!!!

Człowieku! Trzeba by ło najpierw tu napisać - bym Ci wymienił łańcuch za free ;]
Jak to dobrze, że nie korzystam z serwisów. Teraz wiem ile na tym oszczędzam ...

Co znaczy ze nie ma konkurencji szosowej w 3miescie?? Chodzi o to ze nigdzie nie możesz dostać części i serwisu do szosówki czy co??

Trzeba przyznać, że jest u niego drogo, obsługa "specyficzna" itd. Jednak jak koledze zepsuła się klamka Dura Ace i wszędzie mówili mu, że nie da się już tego naprawić, to Mytnik zreperował mu to i śmiga na niej do dziś...

chodzi mi generalnie o serwis i profesjonalną obsługę/poradę roweru szosowego. choć może gdzieś jest, a ja nie wiem o tym..jak coś to proszę o namiary.a tadka omijać szerokim łukiem jak już ktoś napisał!

Ja nie wiem o czym piszecie - może tak drogie sprzęty macie... - ja mam starą belgijską szosówkę, u Mytnika wymieniałem suport (nie dawał się odkręcić, przyrdzewiał chyba) a on machnął mi jeszcze przegląd roweru gratis - wyregulował wszystko itp.
Gdy dałem do centrowania felgę to mi jeszcze gratis oponę założył (miałem problem z idealnie równym ustawieniem)
- dodam, że Mytnik robi na bieżąco, a nie jak facet na Starowiejskiej - mówi mi: przynieś pan tę felgę w przyszłym tygodniu...

No i pogadać można...

Jest taki gość w Gdyni na Karwinach. Sam kiedyś jeździł na szosie i wie co w trawie piszczy. Serwis nazywa się Fabian Serwis, znajdziesz na trójmiasto.pl
polecam go!

zdecydowanie polecam,mila i profesjonalna obsluga.u zuchlinskiego to juz za wysoko nosy trzymaja.

Uprzejmie proszę o numer telefonu do sklepu p. Mytnika w Gdyni, przy ulicy Morskiej

wujek Google Twoim przyjacielem... numer znalazłem w ok 5s... widać lenistwo nie zna granic lub owy numer nie jest Ci tak bardzo potrzebny.

czy Mytnik na 10lutego czy na morskiej, tragedia ta sama, już nie wspomne o tym młodym pracowniku (syn?) ten to jest dopiero as wywiadu... :O

Kilka lat temu,kiedy Mytnik mial sklep na 10-lutego,poszedlem do niego z krzywa oską.Wykrecil oske z kola i zacząl ja prostowac na imadle!Zdembialem.Skasowal 15 zeta. Od tej pory nie chodze do niego.Nie polecam jest drogi.Obecnie ma sklep na Morskiej przy kolejce elektrycznej Stocznia.

polecam NYPLA w Redzie, zrobi raz a dobrze i solidnie, nie kantuje tak jak np u Rudego

A jak okantował Cię Rudy ?

nie tylko ja z nim miałem problemy, cieszy się bardzo kiepską opinią, o mały włos bym przez niego nie pojechał na zawody miał aż 3 tyg czasu by obręcze zmienić, ale jak zamawiał to rozwalił koła i nie spojrzał zę są za duże, (ślepota) ale to jeszcze nic, odpowietrzał hamulce nie spuszczając płynu tylko zalał jakimś innym syfem gdzie weszła reakcja chemiczna, trudno do udowodnienia, koszt 250 zł musiałem zabulić, i trzecie sprawa, nie umie centrować kół, jak przyjechałem do domu to się załamałem, zamiast polepszyć to pogorszył sprawę, chyba z pół cm się gibało, normalnie masakra, trzeba być uzdolniony :-)
tak nie robi uczciwy fachowiec, i jeszcze miał pretensje że z reklamacją się przyjeżdża, brak słów tylko.
moze teraz się zmieniło tego nie wiem i nie wnikam bo to było 2 lata temu ale mimo wszystko uraz został i każdemu odradzam ten serwis, znajomi również mieli z nim przeboje, gdybym był przypadkiem to bym zrozumiał, błąd rzecz ludzka, ale jak dowiedziałem się jeszcze o paru innych przypadkach to zrozumiałem ze źle wybrałem i trzeba szukać kogoś innego

2 lata temu? A no to super ;-)
Wiesz ... ja 5 lat temu byłem w pewnym serwisie (nie ważne w którym), gdzie też musiałem złożyć reklamację, bo mi źle wyregulowali przerzutki. Ale myślę, że od tamtego czasu coś się u nich zmieniło. W końcu człowiek uczy się z dnia na dzień ...

Nie no stary! Jak masz narzekać na serwis biorąc pod uwagę doświadczenia sprzed 2 lat, to ja Ci podziękuję za taką 'poradę'.

Tym bardziej, że w innym topicu na forum ludziska polecają Rudego jako solidnego magika od składania kółek. Wszystkim nie dogodzisz ...

" W końcu człowiek uczy się z dnia na dzień "
" Tym bardziej, że w innym topicu na forum ludziska polecają Rudego jako solidnego magika od składania kółek. "

1. Nie każdy człowiek się uczy.
2. Nie każdy klient ma ochotę płacić za naukę "fachowca".
3. Każdy ma własny rozum, zarówno opinie na NIE oraz na TAK mogą być nieprawdziwe. Warto pamiętać że są ludzie którzy zarabiają w ten sposób.

Kolego po pierwsze jak zalewamy hamulec płynem to zawsze oryginalnym,po drugie zawsze jak sie koło zaplata nowe trzeba je po pierwszych jazdach poprawić gdyż się układają szprychy i nikt na reklamacje nie narzekał.A co do zaistniałej sytuacji z obręczami rzeczywiście był problem (gdyż importer sie pomylił i zamiast przysłać obręcze pod koła 26" przysłał 28")lecz nie powinieneś pisać takich bzdur gdyż po przywiezieniu własnych obręczy przepletliśmy koła na miejscu i za dużo niższą kwote.

róbcie co chceta, ja odradzam i nie polecam, a co do odpowietrzania to nie użyli oryginalnego płynu ponieważ w trakcie jazdy wydostawał sie dymek, tak jak by się paliło hehe, śmieszne, tylko szkoda kasy bo musiałem nowe manetki kupić, było mineło, znalazłem lepszy serwis do którego jeżdżę i z tego się ciesze, ale słysze ze dużo osób nażeka na rudego do dziś także coś w tym jest, nie ma sensu wątku ciągnąć bo każdy jeździ tam gdzie komu lepiej, i ma większe zaufanie, ja do niego straciłem, kumpel też dał wycentrować koła to dwa razy jeździł z reklamacją, aż w końcu chcieli mu kase oddać bo nie umieli :-| świetny serwis, nie ma co :-)

Dobra, już nieważne. Topic dotyczy Mytnika, wiec skończmy o Rudym. Tylko zdradź jaki to serwis polecasz zamiast Rudego :)

toć napisał na początku, że NYPLA w Redzie !!!

to chyba jakiś hydraulik, sądząc po nazwie ?

koniec tematu, dodam tyle ze obręcze musiałem od Żuchlińskiego jechać kupić a wiadomo że tam 50% przebitki jest i zapłaciłem 80 zł więcej na jednej sztuce :-( ale nie miałem wyjścia, a rudy nawet nie zadzwonił do mnie zeby poinformować mnie o problemie to bym zrozumiał jeszcze, ale to ja jako klient musiałem dzwonić i się dowiadywać wszystkiego na ostatni guzik, a 2 tyg czasu to chyba przesyłka przez Afrykę jechała :-) trzeba mieć cierpliwość ze stali, a co do kół źle wycentrowanych to przejechałem nie sprawdzałem na miejscu tylko w domu zobaczyłem, nic po wyjściu z serwisu rower nie jeździł, ale nie ważne, nie namawiam nikogo, to moja przygoda indywidualna, zakończyło się to ze stracił klienta który odradza innym a inni dalej, to serwis (sklep) powinien dbać o klienta a nie odwrotnie, a w tym wypadku daje wiele do życzenia. to tyle, Pozdrawiam :-)

Lepiej omijać ten sklep z daleka.Gość jest jeszcze w miarę jak chce się kupić rower (a ich ceny są wyższe niż u innych), ale jak już się przychodzi z problem to robi sie mniej przyjemnie, mają w ciiebie wylanei traktuja jak głupka wciskając kit. Ceny z kosmosu za pseudoregulacje przeżutki 35 zł pseudo bo zamiast wyregulować to ja zasmarował tak że problem znikł na kilka godzin.

DOKŁADNIE

podeszłam do Mytnika tylko z tego względu, że miałam blisko a na prędce potrzebowałam nie wiem jak to nazwac zakładki do łancucha... takie małe g.wienko żeby połączyć łancuch wielkosci paznokcia i skaowal mnie 10zl, do tego sanowna malzonka siedziala i krytykowala mojego chlopaka ze co "to z niego za facet skoro nie umie tego naprawic zaden facet" a jak na drugi dzien przyszlam z rowerem aby mi dopompowal kolo to az dętka poszla, alozyl nowa i skasowal 5zł za napompowanie !!!! do tego jest strasznie niemiły i mysli ze pozjadał wsyztskie rozumy! NIE POLECAM

Zapinka na allegro 4-6 zł. Miał prawo mieć po 9. Co do napompowania... Jeżeli masz 2 lewe ręce i nie chce Ci się napompować na stacji, ani pompką, to płać. Co do dętki, która "poszła", to niech zgadnę - nie wymieniana od początku zakupu roweru, a rower stoi w piwnicy co zimę na kapciach? ;(

Jak dla mnie to najgorszy sklep rowerowy w jakim byłem w trójmieście.
Co mnie drażni :

-strasznie wyśrubowane ceny (komplet klocków rowerowych na jedno koło kosztował mnie 18 zł - klocki jakieś No Namy bez opakowania logo firmy itd.

-wciskanie najgorszego szajsu

-"szef" przy mnie wymieniał kobiecie oponę i dętkę
skasował 2 zł za pompowanie.

-strasznie mały wybór części

Osobiście nie polecam tego sklepu.

No Namy?... No tak... a jutro do szkoły (natomiast szajs - bezbłędnie)

Mytnik od lat jest najgorszym sklepem w trójmieście, nie wiem co w tym dziwnego, na taką opinie pracował sobie dość długo, jak ktoś przyjdzie klient najchętniej dał by mu w pysk albo powiedział czego tu !!! aż dziwne ze sie takie coś utrzymuje, byłem dwa razy i jak kupowałem opony to do mnie czemu takie tanie i z jakimiś pretensjami, u żuchlińskiego też ceny są wygórowane ale tam to już obsługa jest na co innym poziomie, u Mytnika trochę kultury by się przydało, widać mają wszystko w D****

Ceny cenami ale w dzisiejszych czasach trochę nie wypada sobie plotkować przez telefon podczas gdy klient stoi i czeka.
Wychodząc ze sklepu miałem wrażenie, że powinienem przeprosić, że przeszkodziłem.

Oczywiście to moja subiektywna ocena.

Wiecie może gdzie się teraz Mytnik przeniósł ?Bo na Morskiej już go nie ma.