Mam możliwość spróbowania (u mnie to 1-2 łyki) wielu różnych win. Moim ulubionym (chociaż piję okazjonalnie) jest Infinitus Moscatel . Smakuje jak odgazowane wino musujące-ma delikatny posmak bąbelków. Jest lekkie, słodkawe. Takie "babskie" ;)
Można kupić w Centrum Wina (ja mam zawsze z CW w Manhattanie) ;) moje Kumpele i Mama też bardzo lubią :) a i Mąż nie pogardzi, chociaż woli cięższe smaki ;)
I nie jest drogie :) ze względu na kolor butelki nazywamy je "denaturat" ;)
http://czaswina.pl/artykul/infinitus-moscatel