pan Buchert to porażka
Wybaczcie, ale nie wiem kto tu tak lobbuje za panem z ul. Wrocławskiej 102 w Gdyni (58 664 85 41) :-/ Człowiek ten okazał się dla mnie największym nieporozumieniem i porażką, jeżeli chodzi o relacje rzemieślnik-klient. Moja telefoniczna rozmowa z nim przebiegała tak:
- Dzień dobry, jaki byłby koszt spawania rowerowej ramy stalowej na całym jej obwodzie?
- Nie wiem. Musiałbym to zobaczyć.
- Rozumiem, ale czy mógłby mi pan podać rząd wielkości? Tak mniej więcej.
- Hmm, od 20 do 300 zł. Satysfakcjonuje panią taka odpowiedź.
- Nie. A w jakich godzinach pan pracuje?
- Od 10 do 14.
- Aaaa ha. I nie ma szansy w innej porze, przed lub po pracy, podjechać?
- Nie. Jak się pani nie podoba, to niech pani sobie znajdzie kogoś młodszego, kto ma czas spawać dłużej.
Szczęka mi opadła. Bo o ile rozumiem grzeczną odpowiedź typu "przepraszam, ale roweru nie będę spawał, bo mi się nie opłaca", to takiego chamstwa i prostactwa nie akceptuję;
Dlatego też - mimo że jestem z jednego końca Gdańska - pokierowana radami znalezionymi w Internecie pojechałam na drugi koniec Gdyni na ul. Unruga 111 (504 387 145), gdzie uprzejmy pan nie tylko potraktował mnie poważnie (mimo świadomości, że fortuny na takim spawie nie zbije - wziął 20 zł), ale i profesjonalnie (uznał, że sam spaw to za mało i że trzeba tulejkę założyć dla wzmocnienia).
Dlatego szczerze polecam wsiąść przy dworcu głównym w Gdyni w autobus 146, 170, 173 albo 770 i jechać (ok. 17 minut) do przystanku "Pogórze Dolne", tam zaraz po drugiej stronie ulicy jest brama do "starej rzeźni" (pytać, ludzie powiedzą!), zaraz za bramą w lewo i potem pierwsza w prawo, po dojściu na dół w lewo (zresztą na wejściu pan ochroniarz wytłumaczy).
0
0