Dlaczego na pobliskich osiedlach szkoły włączają się w akcję sobotniego sprzątania świata, a tutejsza pozytywna szkoła nie. To dzieciaki wracające ze szkoły chyba najwięcej śmiecą na naszych osiedlowych ulicach ( Azaliowej, Kalinowej-- wymieniłem tylko te główne dla przykładu) oraz "psiarze" nie zbierający odchodów po swoich ulubieńcach.
Kiełpino, Jasień jakoś czyściej wyglądają.

prywatna szkoła

Szkoła jest państwowa.
Czy autor postu ma zamiast sprzątać?
Skąd pomysł ze dzieci śmiecą? Tak najłatwiej. Oskarżać kogoś i wymagać by ktoś inny sprzątał. Smiechu warte

a nie jest zarządzana przez prywatne ręce ?

Ale szkoła jest państwowa. W prywatnej szkole płaci się czesne a w państwowej nie. W Pozytywnej SP czesnego się nie płaci

Często idąc widzę dzieciaki wracające ze szkoły, rzucają papierki po gumach, lodach. Przykre jest też to że czasem idą z nimi rodzice i nawet uwagi nie zwrócą. Kanapki te niezjedzone też "same " się pojawiają na trawnikach.
Tak sprzątam często ale dokoła własnej posesji.

A niektóre dzieci butelki po piwie i małpkach wrzucają za płot przy Azaliowej:(

Oraz wyrzucają śmieci, opony, meble itp. na Kalinowej w stronę zbiornika retencyjnego.

To na pewno dzieci z Pozytywnej wracają ze szkoły i rozrzucają kiepy,puszki po piwie oraz psie kupy!!!! Gdzie są rodzice ja się pytam...