Sprzedam termin wesela w Bojanie w Magnacie ( mała sala do 100 osób) 04.10.2008 za zaliczkę 500 zł.

Ponawiam. Post. Jeżeli kogoś znacie to i chciałby tam zrobić wesele to chętne oddam, bo aktualnie nie mam z kim tam zrobić :) a szkoda zaliczki.

aha adres kiedros2@wp.pl, lub tel. 600415009

to sprzedasz czy oddasz? zdecyduj sie:)

jakaś moda tutaj nastała na sprzedawanie terminów... co to jakaś nowa forma zarobku??

to jest niestety stara forma zarobku,
nieco zapomniana z powodu małej ilości zawieranych małżeństw,
ale że od pewnego czasu jest bum weselny, proceder zaczyna powracać

Myślicie że tak jest? że to tylko forma zarobku? Pierwsze co to ja pomyślałam że tą osobę partner/partnerka opuściła. Tak pomyślałam bo sama mam podobne doświadczenia

ja chcialam tam robic wesele, ale niestety termin byl juz zajety na ta date.moze trzeba sie troche zastanowic rezerwujac terminy bo jest wiele par, ktore czekaja

wiesz ja myślę, że ludzie się zastanawiają nad decyzją, ale na pewno nie z myślą, że są inne pary :/

no ja bym to miała w nosie ;)

może i tak jest Beti,
ale negatywnie od razu nastawia zwrot sprzedam

no to fakt " sprzedam" to może nie to słowo- dlatego tak wszystkich nastawia . Można pomyśleć że jest tak jak z numerkami w urzędach za dowodami

niestety jest również coraz więcej takich ogłoszeń,
wiadomo że część, to właśnie wynik nieszczęśliwego splotu wydarzeń, ale przecież nie wszystkie,
nie mniej jednak współczuję wszystkim, którym się nie ułożyło, ale z doświadczenia wiem, że to tylko dlatego żeby później mogło być piekniej :))

co prawda wątek nie o tym traktuje, ale czasem trzeba sobie pogadać ;)

Widze Salambo że masz podobne doświadczenia co ja :)

No i załatwione. Pani z Magnata sama zadzwoniła i oddała zaliczkę. Dla mnie super sprawa. Byłem miło zaskoczony, bo umowa mówiła jednoznacznie. Oczywiście zdaję sobie sprawę że to na rękę, bo nowa para dostanie ofertę w wyższych cenach ale i tak miło.
I to nie był żaden interes, ale "bad luck"
Pozdro

To nie jest forma zarobku- tylko czyjas tragedia... Ja też próbowałam odsprzedać swój termin na 04.10.08 ale nie dlatego że zabukowałam tylko termin ale dlatego że narzeczony- nie doszły mąż zrezygnował ze ślubu twierdząc że za bardzo mnie kocha żeby mnie skrzywdzić.