kupilem dzisiaj u Panstwa w punkcie w Manhattanie na przeciwko Piotra i Pawla tarte z owocami. Nie dosc, ze pracownica nie miala w co zapakowac tarty to najgorsze bylo pozniej. Tarta byla chyba stara, smierdziala stechlizna i nie sposob bylo jej pokroic. Cala byla lepka. Sprzedaja Panstwo stare ciasta, ktore maja przynajmniej kilka dni i nie nadaja sie juz do spozycia.

Taka piekarnia jak Wasza powinna trzymac standardy jakosciowe i nie sprzedawac niejadalnych ciast.

Nie pozostalo mi nic innego jak wyrzucic to cos do smietnika. Problem z jakoscia ciast jest u Panstwa nie pierwszy raz!

Reasumujac nigdy juz nie kupie u Panstwa zadnego ciasta. (...)