Re: striptiz?
~Studnet 5 roku Karol
(14 lat temu)
Nigdy nie byłem na striptizie w Nowej Republice i mam nadzieję, że się nigdy tam nie znajdę. To co się słyszy na ulicy o tym co się tam dzieje przechodzi wszelkie wyobrażenie. Student to nie sprzedawczyk albo towar tylko człowiek który ma swoją godność. Obnażanie ciała i tańce erotyczne po spożyciu alkoholu tą godność niszczą. Przestrzegam zatem osoby nieświadome żeby nie dawały się wykorzystać osobom które chcą zarobić nas i na naszych słabościach. A właściciela zachęcam do nawrócenia (zmiany sposobu myślenia) bo kluby studenckie to nie mają być burdele tylko miejsca gdzie młodzież może nawiązać zdrową ludzką znajomość pogłębić relacje poprzez taniec ale wszystko w granicach rozsądku. Ostatnio słyszałem, że w pewnym klubie organizowana jest godzina na poznanie się. W tym czasie ludzie mogą się poznać poprzez rozmowę. To jest studenckie na przykład.
0
0