Jestem mamą alergika kontaktowego, wziewnego i pokarmowego, leżeliśmy w kilku szpitalach alergologicznych z dzieckiem. Oto moje rady podyktowane doświadczeniem:
A. sprawdzenie czy jest to uczulenie kontaktowe
1. do pielęgnacji maść jak najbardziej obojętna i bezpieczna, bez parabenów, bez barwników itp. poproś pediatrę o receptę na zwykłą eucerynę (maść stosowana jako baza do robienia maści na receptę ) lub jeśli nie chcesz iść do lekarza kup allerco (też jest bez szkodliwych związków) - trzymaj się z dala od emolium i podobnych maści (skład kosmetyków dla dzieci możesz porównać na srokao.pl), Eliminuj chemię na jaką jest narażone dziecko. (Jeśli to nie będzie problem chemii to można zawsze do tego wrócić)
2. do spania i ubierania ubranka bez niklu (zatrzaski, zamki itp. - moje dziecko ma wykwity na skórze po kontakcie z niklem)
3. ubranka do ubierania i pościel biała bawełna, kolorowe z ceryfikatem z oeko-tex (na wypadek gdyby było to uczulenie na barwniki w ubraniach)
4. podwójne płukanie prania - wypłukuje się dokładnie proszek
5. zaobserwuj czy dziecko nie było brane na ręce czy dotykane przez kogoś kto np. miał sweter z wełny, makijaż -może "obcy" kosmetyk czy ubranie je uczula
B uczulenie pokarmowe
1. Metoda u mnie stosowana wielokrotnie: gdy się pojawiały wysypki czy plamy cofałam się z rozszerzaniem diety do momentu kiedy dziecko dostawało bezpieczne dla niego jedzenie - tzn ponownie eliminowałam produkty, które było ostatnio wprowadzone (w ten sposób znalazłam produkty na które dziecko było uczulone chociaż później długo w wynikach badań nie były widoczne), w potem wprowadź je na nowo pojedynczo i obserwuj
2. rób dokładne zdjęcia zmian, po kilka ujęć każdej zmiany - jak już będziesz u alergologa to pokaż zdjęcie (bo dziecko może akurat ich nie mieć jak będziesz mieć termin i trudno będzie opisać co to było)
3. zapisz się do alergologa - bo można czekać nawet długie miesiące
4. takie zmiany mogą być uczuleniem na białko mleka, żółtko czy białko czy inne produkty, ale u nas są przy uczuleniu na jabłka. Żeby znaleźć co to jest zanim zrobi się testy z krwi to pomaga dokładne notowanie jadłospisu dziecka - gdy się pojawią znowu plamy można porównać okoliczności wcześniejszych uczuleń i może się znaleźć odpowiedź
5. nie daj się zbyć jak będziesz u specjalisty (zmień najwyżej specjalistę) - nic nie jest bez przyczyny i z doświadczenia wiem, że jeśli jest objaw skórny u dziecka to jest też konkretny powód
6. jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym to tylko hipoalergicznym
A co do testów alergicznych z krwi i skórnych - córka leżała w innym szpitalu w Polsce gdzie robi się je już małym dzieciom (około 2 roku). W wieku 1,5 roku mieliśmy pokarmowe z krwi, a na 2 lata skórne. Eliminacja alergizujących pokarmów i metali z otoczenia dziecka poprawiła stan skóry o 70%. Domowe jedzenie (chleb, ser, szynki domowe) o kolejne 10%. Nie rozumiem więc dlaczego u wielu specjalistów jest opinia że testy powinny robić się po 3 roku życia. (nawet jeśli nie są one 100 % pewne to przynajmniej dają obraz tego co dziecko w danym momencie uczula z pokarmów)
Powodzenia i życzę zacięcia detektywa żeby znaleźć przyczynę
0
0