zgadzam sie z przedmowca , nauczyciele wiedze przekazuja a czy ty ja przyjmiesz czy nie to juz twoj problem, fakycznie trzeba wiedze poszerzac na wlasna reke w domuale gdzie nie trzeba. To co mi sei najbardziej podobalo w tej szkole to swoisty brak presji, nie bylo takich cyrkow jak w przypadku moich znajomych z innych szkol typu 'nie mozesz zdawac matury z matematyki bo masz 2.. a juz napewno nie rzszerzona! bo i tak napewno nie zdasz', nie w 19 nie ma takiego problemu. chcesz to zdajesz, nie chcesz to nie. i moze wlasnie dlatego ze tak jest 19 w przeciwienstwie do innych szkol nie moze sie pochwalic 100% zdanych matur ;)
co do nauczycieli to srednio mi odpoiadali w wiekszosci, ale niektorych wspominam bardzo dobrze.. np wymieniany tu wiele razy pan Taba, czlowie z pasja, takich ludzi sie ceni (:
pania Chalupke tez milo wspominam, chociarz sroga nieraz z niej babka ;d, ale matematyke tlumaczyla w sumie suuuuper..
atmosfera tez nie najgorsza.

Chałupka już nie jest Chałupką-teraz Tkaczyk.
muszę powiedzieć, że bardzo cieszę się, że mam z NIĄ matmę.
jest ironiczna, wyłapuje sobie osobę, i często zwraca jej uwagę. Ale to już chyba czyni, że ma to coś w sobie, ze matma stała się fajnym przedmiotem.
Na Jej lekcje zawsze przychodzi się uśmiechniętym(no chyba że jest spr-wtedy już gorzej).