Cześć. Mam takie pytanie. Czy ktoś z Was się orientuje jak wygląda procedura zainstalowania świateł spowalniających? To co się dzieje na ulicy Gdańskiej w Pępowie oraz na Lipowej między Baninem a Pępowem przechodzi ludzkie pojęcie. Te 40 km/h to tylko teoria. Tiry, dostawczaki i osobówki "lekką stopą" przekraczają ww dwukrotnie i więcej; "normą" jest także wyprzedzanie na podwójnej ciągłej.

Proponuje patrzeć na znaki, gdyż aleja Lipowa jest w większości terenem nie zabudowanym tzn. ograniczenie do 90 km/h praktycznie od lasku do szkoły.
Jeżeli chodzi o teren zabudowany to rzeczywiście jest tam 40 km/h

hmmm..:) aż się przejadę bo prawie dałbym sobie łeb obciąć ze gdzieś tam jest znak..ale dzięki za info

Zapraszam zatem do okulisty. Odcinek od ul. Kolejowej koniec Banino początek Pępowo zielone tablice do pierwszego domu po prawej gdzie stoi znak teren zabudowany i znak ograniczający prędkość.

Jadąc na pepowo ulicą Lipową, a nie Aleją, jest teren niezabudowany na którym jest ograniczenie do 50km/h.

zgłoś to do Sołęctwa Banino lub Pępowo, a najlepiej napisz pod postem u pana wiceburmistrza na FB. z tego co widze takie zgłaszanie spraw też działa:)

a czy ktoś zgłaszał może skargę na pędzące Gryfy ? trasa Pępowo - Żukowo, taranem jadą grubo przekraczając dozwoloną prędkość na tej wąskiej drodze. Nie raz jadąc za nimi uciekały zostawiając mnie daleko w tyle, natomiast mijając się na zakrętach nie raz hamulce do zera bo Wielki Pan Kierowca środkiem po zakręcie. dodatkowo na światłach nie raz taki skręcający chciał mnie czekająca na zielone "skosić" , Dramat... czy też ktoś ma takie odczucia ? czy może przepisy nie obowiązują kierowców autobusów ?

nigdy nie spotkałam ich przekraczających prędkość, ale spotykałam osobówki wlekące się....

Zapewne ziom lata po okolicy niezniszczalnym passatem w tdi - dlatego się wszyscy wloką. Kiedy się ludzie nauczycie jeździć i szanować innych uczestników ruchu drogowego.

Powinien Cię skosić, ale tak by się nic Tobie nie stało skoro nie masz wyobraźni i zdajesz sobie sprawy z tego , że jak on ma zielone to stara się jaknajszybciej wjechać żeby nie zablokować skrzyżowania,a mając ponad 10 metrów długości to musi nadjeżdzać, by skręcić więc potrzebuje więcej miejsca niż osobowy, a tacy kierowcy jak Ty mu to uniemożliwiają. Nie możesz stanąć 1do 2 metrów przed linią skoro wiesz, że skręcają tam większe pojazdy. Jak jedzie karetka to też uważasz, że chce Cię skosić i usuwa z drogi???

Linia do czegoś zobowiązuje dlatego się stosuję i staje w wyznaczonym miejscu. Idąc Twoim tokiem rozumowania może powinnam zatrzymać się dwa skrzyżowania wcześniej. Jeśli skrzyżowanie nie jest dostosowane do tak dużych pojazdów może powinien być tam zakaz poruszania się pojazdów o dużych gabarytach. Lub o zgrozo przebudowa jego. Co do karetek jestem sklonna wjechać na krawężnik aby ustąpić.

Ustap autobusom i będzie fajnie:-) Moim tokiem rozumowania nie myślisz i widzę, że nie rozumiesz w czym rzecz. Trochę wyobraźni i kultury jazdy życzę. Pozdrawiam :-)

Jest tam Stop i linia bezwzględnego zatrzymania czyli musisz stanąć przed nią, ale nie koniecznie na niej. Możesz zostawić tam metr wolnego miejsca. To komunikacja publiczna, trochę empatii i wyobraźni.

Na drodze z Lnisk do Pępowa już dawno powinno być ograniczenie 50 km/h ze względu na słabą widoczność pobocza. To droga powiatowa, więc zarządcą są Kartuzy, ale poszczególne Rady Sołeckie także mogą wystąpić z wnioskiem o postawienie znaku.
Na jednej i drugiej drodze światła niewiele zmienią skoro znaki nie hamują zapędów rajdowców. Idealnym rozwiązaniem byłoby wybudowanie szykan raz na jednym, raz na drugim pasie. Nie rozwalają podwozia, a skutecznie wyhamują nawet służbowe samochody.

O którą drogę Chodzi?

To jest droga Leźno -Luzino /przez Przodkowo. Najpierw pomieszkaj trochę, poznaj okolicę itd.Potem się wypowiadaj jak chcesz zabłysnąć

zeszła sobota godzina 20.15..wychodzę z Justynki w Pępowie przy Gdańskiej 69; katem oka widzę że od strony "centrum" Pępowa zapier....jakiś fagas..był jakieś 200 m od przejścia. wchodzę więc sobie na przejście i spokojnie przechodzę. po drugiej stronie już będąc słyszę pisk opon i klakson. obejrzałem się powoli wiedząc że to na mnie i słyszę: mógłby pan uważać jak pan przechodzi ...
na co ja (kur...sko zdziwiony): Panie czy Pan wiesz co to jest? to są k...wa pasy !!! i to pan powinien uważać i zwolnić. a gośc dalej do mnie jazgocze. po chwili przekomarzania się słownego kazałem mu wypier.... . przypomniałem mu że na tej drodze w tym miejscu jest ograniczenie do 40 km/h a on zapier.... około 80 km/h minimum. na to gość znowu się zaczał sadzić, zatem kilkukrotnie powtórzyłęm fomułkę na temat szybkiego oddalenia się z miejsca i poinformowałem go w równie uprzejmy sposób, że następnym razem nagram dziada.

Ludzie może trochę wyrozumiałości? Rozumiem że jadąc jakimś yarisem lub innym upem miejsca jest dużo ale taki kierowca autobusu lub innej ciężarówki potrzebuje troszkę więcej a musi jechać ta samą drogą tak więc dając metr do tyłu robi się dobry uczynek i ułatwia życie innym.A co do pasów to niestety trzeba uważać i jechać wolno a pyskówka wogule nie wiem po co bo do zapie... lania są autostrady i nie koniecznie te nasze a życie ludzkie jest bardzo kruche więc lepiej dojechać gdzieś parę minut później niż mieć kogoś na sumieniu przez całe życie...

Zgadzam się tylko widać część kierowców tego nie rozumie. Ja napisałem, by ta pani zostawiła trochę luzu, a ona pisze, że jej każe o 2 skrzyżowania się cofać

Pewnie ta pani w zimę jest jedną z tych które narzekają że jest ślisko i nie odśnieżają ale jak tu jechać pługiem jak tak wąsko:-)

No nie mogę teraz jak nad tym pomyślałem...
Tak więc poproszę gminy nie nękać telefonami i pismami że drogi są złe że trzeba remontować a w zimę że jest ślisko że śnieg na ulicy a to że komuś szambo wylewa albo dzieciaki chcą autobusem do szkoły dojechać !!! Nie da rady bo jedna z drugą-drugim nie jest łaskawa zrobić trochę miejsca dla większego pojazdu... Ok koniec remontów transportu publicznego usług komunalnych dostaw do sklepów bo ja stoję przy linii jak ustawa nakazuje i się nie cofnę:-) wyrazy głębokiego współczucia dla całej rodziny i znajomych...

A chodziło tylko o krótkie info na temat świateł. A tu jak zwykle. Pozdrawiam wszystkich.

a propo tego jak jedzą to na Lipowej przed Świerkową stoi wbita w płot beemka - ktoś coś wie ?? prosta droga, z widocznym ograniczeniem prędkości i zakazem wyprzedania .... przeleciała przez chodnik ludziom do ogródka, masakra

Takich masz tu teraz idiomów. Nic nie poradzisz. Kilkanaście lat temu jak Lipowa była droga polną to nie było takich sytuacji. Pozatym to pępowo nie Banino. Jak chcesz coś wiedzieć to zapytaj poszkodowanych mieszkańców albo zadzwoń na Policję jak jest to tobie do książki potrzebne.

Idiotów miało być.

do książki mi to nie potrzebne, ale sytuacja jest zadziwiająca na jak odwinąć taki nr na prostej drodze .
Temat istnieje równolegle w Baninie i Pępowie - odpisuje w Pępowie bo i cała dyskusja Pępowa dotyczy.

1)Mam pytanie do Tych, co dali "łapkę w dół" - możecie krótko wytłumaczyć: dlaczego? bo jest to dla mnie kompletnie nie zrozumiałe. Takimi opowieściami jak tutaj opisałem mógłbym sypać jak z rękawa: - jakiś debil prawie przejechał mi po nogach wyprzedzając "L" na tych samych pasach; - notorycznie jestem wyprzedzany na podwójnej ciągłej; na przejściu przy PKM jakiś idiota o mało nie zabił mojej córki - jak macie jakiś problem to wypier...ć na obwodnicę i tam się ścigać a nie na drodze gdzie są szkoła, przedszkole, przejścia dla pieszych bez sygnalizacji.
2)sprawa trafiła już do Rady Gminy Żukowo i stamtąd do ZDP w Kartuzach - także jak widać warto poświęcić chwilę i drążyć temat
3)wszystkich "hejtujących" pozdrawiam środkowym palcem

Już się tłumaczę: łapka dół za:
1) wypier...ć
2) brak alternatywnej obwodnicy, która pozwalałaby ominąć wieś stołeczną Pępowo w kierunku poruszania się wspomnianą drogą.

1) wypier.. napisałem dopiero w dzisiejszym poście, no chyba że jesteś jednym z tych co są debilami i jeżdżą jak wariaci - to fakt, taka rozmowa dyscyplinująca z użyciem odpowiednich argumentów, jak ta którą przeprowadziłem z kolesiem w zeszłą sobotę - Tobie jak widać też by się przydała
2)a niech sobie ludzie jeżdzą ile chcą Gdańską i Lipową oraz AK w Pępowie, tylko niech do cholery przestrzegają przepisów

chce się życie tracić na rozmowy umoralniające z troglodytami?
niewykształcona kultura obyczajowa, zacofanie cywilizacyjne to powszechne w tym kraju...nic na to nie poradzisz

Skoro notorycznie jesteś wyprzedzany to szukaj problemu u siebie, albo poruszasz się rowerem.

Kolego..jadę zgodnie z przepisami czyli 40 km/h... to chyba nie ja mam problem tylko ktoś kto nie zna przepisów ruchu drogowego

Chyba nie ma sensu pisać ... tłumaczyć. Mi również zdarza się być wyprzedzanym, mimo że się aż tak rygorystycznie nie trzymam 40 na godz. ale nie ma znaczenia czy jedziesz przez wieś 50 czy nawet 60 i tak się zawsze znajdzie jakaś łajza której za wolno.

Łapka w dół za słownictwo

Strach dzieci wypuścić do szkoły. Jeżdżą jak na autostradzie, szczególnie na Lipowej. Myślę że jakby policja stała chociaż raz w tygodniu i łapała tych piratów drogowych to by się nauczyli jeździć zgodnie z przepisami. Ile już na Lipowej straciło prawko jak stali w zeszłym roku koło lasu...

gadałem ostatnio z policjantem...powiedział jedno: oni mogą przyjechać..ale co z tego skoro za 20 minut wszyscy jadą jak po sznurku jak bóg przykazał bo każdy się ostrzega światłami...i ma w sumie racje. dlatego takie kontrole mają może jakiś sens, ale de facto nic tak dobrze nie działa jak światła spowalniające (luksusem byłby fotoradar jak na skrzyżowaniu Miszewo/Pępowo)

To po co w ogóle są skoro, jak twierdzą, ich praca nie ma sensu? Tradycyjne polskie "niedasie"

Fotoradar stoi w Miszewie, a nie na żadnym skrzyżowaniu...tymbardziej Miszewo/Pępowo. W woli ścisłości. Powinni zwinąć asfalt i zrobić tę drogę jak przed 12 -stoma laty :-) Wtedy Lipowa była bezpieczną drogą.

na skrzyżowaniu Miszewo/Pępowo nie ma radaru fakt ale są kamery które wyłapują przejazd na czerwonym świetle i pewnie jazdę z niedozwoloną prędkością również. Pisali kiedyś o tym zaraz po przebudowie tego skrzyżowania

Całkiem możliwe.Jednak nadal często się zdarzają się kolizje.

Ja dużo jeżdżę po Baninie, Pępowie, Czaplach i nie ma nigdzie żadnej policji, żadnej kontroli. Sporadycznie może raz na dwa miesiące widać tu radiowóz

no właśnie bo tak jak wcześniej zostało przez kogoś napisane, że nic to nie daje - kierowcy informują się i wszyscy grzecznie jadą.

kamery są pomalowane na żółto i spełniają dwojaką funkcję: wyłapują tych co wjeżdzają na czerwonym świetle oraz tych co przekraczaja prędkość

Znajduje się przed skrzyżowaniem znak: kontrola prędkośći? Bo jeśli nie to kamery robią tylko zdjęcia przejazdu na czerwonym.

a to nie wiedziałem, dzieki za korektę

Wyłapują tylko przejazd na czerwonym.