Re: swissmed poród 2012
czarna_milosc
(12 lat temu)
hej, ja też dziś byłam na pierwszej kwalifikacji, najpierw rozmowa z położną czy jesteśmy zdecydowani na poród u nich, podłączyli mnie do ktg, wszystko ok, i potem przyszedł pan doktor Szulc... bardzo sympatyczny pan, ale oprócz tego, że zrobił mi usg, zważył i myślałam, że będzie jakaś rozmowa czy wywiad czy jak to się zwie, czy badanie na samolocie, doktor wyszedł i powiedział, że mam być za tydzień... może przyjmował poród, albo się coś działo, ale mina mi trochę zrzedła bo nie wiedziałam, czy mam już wyjść czy nie... powiedziałam położnej, że mam przepukline i że to chyba kwalifikacja do cc to powiedziała tylko, że gdzieś 2 tyg przed terminem ustalą termin cc.. i to tyle, w sumie to po wizycie tam miałam więcej pytań niż przed.. no, ale co tam może za tydzień się czegoś dowiem...
Maggdall a jak po samym cc z laktacją, no i z tym nieszczęsnym wstawaniem ? Dawałaś radę czy miałaś ochotę " wyskoczyć przez okno" jak dwa dni temu opiowiadała mi koleżanka ? Fajna taka relacja na gorąco :))
0
1