swissmed poród 2013

cd wątku o swissmed ;) tym razem 2013 ;)

wcześniejszy:
http://forum.trojmiasto.pl/swissmed-porod-2012-t399146,1,16.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: swissmed poród 2013

O, super, będę bardzo wdzięczna:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

jutro mam zajecia to zapytam położnej jak to wyglada w praktyce i dam znać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Tak, wiem, że jest tam tak napisane, ale chciałabym wiedzieć, jak jest w praktyce - tzn. czy można przyjść jeszcze w 40 tygodniu, czy powiedzą, że jest za późno, i czy wtedy od razu się płaci, a jeśli tak, to ile (całość, czy część).
To, co jest napisane na stronie mija się raczej z prawdą.
Dzwoniłam do nich dwa razy, ale za każdym razem udzielili mi zupełnie różnych odpowiedzi i stwierdzili, że mam przyjechać, bo teraz nie ma kompetentnej osoby, która może na moje pytania odpowiedzieć.
Jedyne, co pokrywało się w tych rozmowach to fakt, że w ratach płacić nie można. Chciałabym więc wiedzieć, czy płaci się całość przed, czy po i ile zabrać ze sobą pieniędzy na kwalifikacje.
Ja nie chcę do nich jechać wcześniej, bo wolałabym rodzić w innym miejscu:)
Biorę jednak pod uwagę taką możliwość, że w ostatniej chwili zdecyduję się na Swiss.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

bylismy wczoraj na SR i Pani powiedziala, ze przyjmuja na rozmowe od 36 tygodnia.

na stronie jest napisane

"Istnieje możliwość dokonania płatności za poród w ratach dogodnych dla Pacjentki ( kontakt pn-pt, godz 8.00-14.00)"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Witam,
Mam pytanie odnośnie kwalifikacji i płatności w Swiss. Jak to w praktyce wygląda? Czy można mieć kwalifikacje np. w 39 tyg. lub w 40 tyg. ciąży, czy trzeba zgłosić się wcześniej?
I jak wygląda płatność? Czy płaci się podczas kwalifikacji (gotówka), czy później przelewem? I czy od razu płaci się całość?
Nie wiem, czy w ostatniej chwili nie zdecyduję się na Swiss i chciałabym się jakoś do tego przygotować.
Będę wdzięczna za podpowiedzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Martyna89 jak napisałaś nie chcesz być nie miła dla nikogo... Ja również nie chce być nie miła... Jednak każdy ma jakieś swoje wizje dotyczące porodu zwłaszcza tego pierwszego lub jesli przeżył jakaś traumę przy pierwszym bądź miał nie fajną przygodę w państwowym szpitalu z jakimś innym schorzeniem...

Ja pracuję w państwowym szpitalu jako pielęgniarka...w trakcie 5 letnich studiów nie raz miała praktyki na położnictwie bądź ginekologii a nawet neonantologii.. Tak jak pisze muszka tylko zaspa i kliniczna ma inny stopień opieki nad noworodkiem...reszta szpitali ma taki sam zakres usług i sprzętu jak swissmed... w czym jak urodzisz w pucku, gdyni czy wejherowie to sobie poczekasz zanim ktoś podejmie decyzje o przewożeniu dziecka na zaspę i potem poczekasz dłuuuugo zanim dojedzie karetka specjalistyczna bądź helikopter (który rzadko wzywają bo to są jednak koszty i każdy szpital na nie patrzy i sugeruje się kosztami a nie twoim dzieckiem) może to przykre ale wiem co mówie... bo wiem jak jest u mnie w pracy.... lepiej wezwać tańszą karetkę przewozową jak się coś dziejej która do reanimacji przyjeżdża w godzine niż R-ke która była by w 10 min.... nie powiem jak to się często i gęsto kończy dla pacjentów.... takie życie w Polsce....

Co do waginoplastyki myślę że po porodzie w swissmedzie raczej nie będzie ci potrzebna... jednak tam jest jeden lekarz na dyżurze i nie więcej niż 2-3 rodzące bo nie oszukujmy się nie ma tam jakiegoś takiego obłożenia jak w państwówce i lekarze dzięki temu mają czas na swoją pracę i robią wszystko dokładniej bo to szpital prywatny i myślę że boją się dodatkowych problemów, jakiś pozwów czy popsucia swojej opini... ja znam wiele kobiet które rodziły w państwowych szpitalach i na własny koszt potem musiały doprowadzić swoje narządy rodne do porządku....

I chyba to co pisze muszka co jest najważniejsze... jeśli jesteś słaba psychicznie, mało odporna na stres, na to że ktoś na ciebie krzyknie, będzie coś robił nie informując cię co się robi, nie masz asertywnego charakteru żeby żądać wyjaśnień lub odmówić czegokolwiek to ja uważam że twój partner ma rację twierdząc że nie urodzisz w państwowym szpitalu bądź urodzisz ale zobaczysz jaki to stres....

Dla mnie ludzkie traktowanie mnie w dniu porodu, opieka okołoporodowa, poporodowa, możliwość decydowania o wszystkim co się ze mną dzieje jest bardzo ważna bo na co dzień widzę jak czują się ludzie w szpitalach którzy są traktowani przedmiotowo przez personel i nie wiedzą co się z nimi dzieje w trakcie leczenia....

Przemyśl to sobie z tej strony.... jesli masz poparcie ze strony partnera to tak nie do końca rozumiem nad czym ty się zastanawiasz... ja wiem że cena nie jest niska... ale patrząc na to że człowiek rodzi 1/2 maks 3 dzieci w życiu a potrafi w skali roku wydać te 6 tys na głupoty to wydaje mi się że nie ma co tego spostrzegać w takich kwestiach....
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: swissmed poród 2013

Martyna, ja zdecydowałam się na poród w swissmedzie po bardzo długim biciu się z myślami i dość negatywnym postrzeganiem, że płacę za coś co mogę mieć "za darmo" w państwowym szpitalu. To będzie mój drugi poród i pewnie będę rodziła w przeciągu następnego tygodnia.
W swissmedzie podpisałam umowę w środę a jestem w 40 tyg.

Za pierwszym razem rodziłam na Klinicznej, niby miałam znajomą położną, dostałam salę dwuosobową. W skrócie wyglądało to tak, że przez noc byłam na obserwacji na porodówce (czyli na łóżku do porodu podłączona do ktg), rano po nieprzespanej nocy, bez mojej wiedzy i konsultacji zaczęli mi podawać w sumie z cztery kroplówki z oksytocyną, potem wszystkie inne metody wywołania porodu (średnio przyjemne). Po pierwszej oksytocynie zaczęłam mieć skurcze co 3-4 min krzyżowe (nie ma gorszego bólu, uwierz mi) i tak przez parenaście godzin. Położna, jak się pojawiła raz na godzinę, to było ok. Znieczulenia (pomimo że niby bez problemu tam dają) nie dostałam bo poród nie postępował.

Generalnie po 24 godzinach męczarni urodziłam siłami natury, nacięta, wyłyżeczkowana (no może to jeszcze boli równie mocno jak skurcze krzyżowe, bo też bez znieczulenia!) i prawie się wykrwawiłam tam. Generalnie mam chyba szczęście że dziecko urodziło się zdrowe.
Opieka słaba, nikt nic nie mówi, zaglądają jak mogą, a mogą rzadko.Dopiero jak dziecko wychodzi to ktoś jest z tobą.

Na sali dwuosobowej, drugiego dnia trafiłam na bardzo ciekawą osobą. Z racji mojego stanu (krwi mojej nie mieli i mi nie dali!) dziecko było na neonatologi, ale pani leżąca obok najwyraźniej stwierdziła, że skoro nie mam swojego dziecka to pomogę jej z jej noworodkiem. Stan sal i łazienek, jedzenie pozostawiały dużo do życzenia. No ale to niby tylko 2 dni.

Po dwóch dniach wypisałam się na własne żądanie bo na ich diecie i z tą panią w pokoju to ja bym tam do siebie nie doszła. Nie mówiąc o uszkodzeniu nerwów w ręce (z bólu i zaciskania, oczywiście potem płaciłam za rehabilitacje) i paru innych powikłaniach...

Jak już doszło do mnie że mimo wszysytko muszę jakoś urodzić to drugie dziecko, i pomyślałam o wszystkich szpitalach w trójmieście to tylko na klinincznej dają znieczulenie (o ile dadzą), ale tam teraz tłumy i zamknięte oddziały no i te wspomnienia. Niby mówią że każdy poród jest inny, ale ja nie życzę nikomu, żeby ktoś miał taki poród jak ja mój pierwszy. Dlatego, pomimo że być może w związku z tym wydatkiem, odmówię sobie paru innych, mam nadzieję że warto dla własnego zdrowia fizycznego i psychicznego.

Kliniczna z super neonatologią jest jakby co 15 min drogi od swissmedu, a jeśli jest problem z żółtaczką, to spokojnie sobie z tym radzą ( bo opieka nad noworodkiem to też był mój argument przeciwko). Taki sam stopień ma prawie każdy szpital z wyjątkiem zaspy i klinincznej i jakby co przewożą noworodki.

Napiszę jak było po, ale patrząc nawet na to jak się tobą zajmują jak przychodzisz na ktg, i co piszą dziewczyny, które już tam rodziły, chyba warto.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: swissmed poród 2013

Często słyszę o źle zszytych kobietach, mających problemy po porodzie z nietrzymaniem moczu. Mam takie pytanko czy jeśli lekarze nie daj Boże by mnie źle zszyli czy coś tam zrobili kiepsko, to w ramach rekompensaty robią za darmo czy w jakiejś niższej cenie waginoplastykę u nich?
Ja jestem przeciwna Swissowi ale mój facet bardzo jest na tak dla tego miejsca. I właśnie dziś rzucił takim argumentem, że jak mam później wydać z 5 tys. na "naprawę" to średni biznes.

Nie chcę być dla nikogo niemiła, ale czy to nie jest przedkładanie wygody nad zdrowie? Fakt lepiej i szybciej się rodzi w miłej atmosferze. Moja mama jest zdania, że w państwowym to ja nie urodzę, bo ktoś na mnie krzyknie, podniesie mi się kortyzol (mam z tym problem) i dziecko się udusi

Z drugiej strony Swiss ma tylko I stopień ref.

Widzę że są tu Panie które mają już porody za sobą, dlaczego Swiss?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: swissmed poród 2013

Yenna ja rodziłam w Swissmedzie 19.11. Na początku rodziłam sn z Mężem i położna przychodziła do nas co chwilę więc nie masz się co obawiać porodu bez Męża :)

Jak dla mnie też to są najlepiej wydane pieniądze w życiu. Tym bardziej, że dzięki temu że lekarze nie czekali do ostatniej chwili z cesarką poród wspominam bardzo dobrze i co ważniejsze nasz Synek żyje bo jak by naciskali na sn to nie wiadomo jak by to się skończyło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: swissmed poród 2013

Urodziłam tam w zeszły poniedziałek 18.11 CC . Ciął mnie własnie Szulc.

Ja jestem zachwycona. najlepiej wydane pieniądze w życiu. Cisza, spokój, dyskrecja, opieka, jedzenie. Przy porodzie atmosfera niesamowicie przyjemna.

Polecam szczerze. Położne są do dyspozycji dwie. Jedna do kobiety, jedna do dziecka. Można powierzyć dziecko jej opiece i samej odpocząc, można oddac na noc i będą przynosić do karmienia. Zaglądają same, nie licząc dzwonka, który można w każdym momencie uruchomić.

Zaglądają, czuwają, pytają czy potrzebna pomoc.

W sali byłam sama.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: swissmed poród 2013

Cześć,
Czy ktoś rodził ostatnio w swissmedzie nie-rodzinnie, bez męża? Jak wygląda opieka w takim wypadku? Czy ktoś jest przy rodzącej cały czas, czy siedzi w sali zupełnie sama i położna wpada tylko od czasu do czasu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Dziewczyny ja planuję tam rodzić pod koniec listopada :) termin mam na 30 listopada :) chodze tam co tydzień na wizytę i ktg... i póki co spotkałam mega miłego doktora Chęćke Zenona który był wieloletnim ordynatorem wejherowskiej porodówki, jest bardzo miły i profesjonalny, dr Szulc też ma bardzo dobre opinię jeśli chodzi o jego pracę w Swissmedzie, także ja póki co jestem bardzo zadowolona i nie spotkałam się tam z nikim niemiłym... No i położne są głównie pracujące na Zaspie... także chyba nie ma się co bać... Ja po wizytach co tygodniowych wychodze zadowolona i o wiele spokojniejsza... Dam znac po porodzie jak opinia ale mam nadzieję że mi się nic nie odwidzi i nie zmieni :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: swissmed poród 2013

ewwa- w wątku o szulcu pojawily się nowe opinie. ja jeste z niego na prawdę zadowolona, koleżanka z pracy też chodzi do niego od 2 lat i też go bardzo chwali.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

A jak jest z lekarzami stamtąd?
Weszłam na ich stronę i dowodzi porodówką jakiś lekarz, który ma baaardzo różne opinie na znanylekarz.pl.
Poza nim na ginekologii są lekarze, których nie znam. Wyjątkiem jest Szulc, który tak mnie zraził do siebie jak byłam w 1 ciąży i nie chciałabym go nigdy więcej spotkać.
Możecie coś powiedzieć o lekarzach tam pracujących? Nawet o Szulcu - może się zmienił...
Bardzo chciałabym tam rodzić, ale mój lekarz pracuje na Zaspie. Lekarz, który robi mi USG, też jest z Zaspy...
Zależy mi jednak na spokoju, podejściu, ciszy, możliwości wyspania się jeśli zajdzie potrzeba. Dlatego ciągnie mnie do swiss.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Na stronie swissmedu jest informacja o szkole rodzenia u nich.
Na dole strony :) http://www.swissmed.com.pl/pl,oddzial-porodowo-noworodkowy,66
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

cześć dziewczyny:)To moja trzecia ciąża i planuję rodzić w Swissmedzie z kilku powodów, ale najważniejszy to ten, że przy zachowaniu dużego poczucia bezpieczeństwa pragnę mieć super poród domowy;)
Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły siłami natury- czy brały pod uwagę poród lotosowy( bo w Swissmedzie jest taka możliwość), albo może znają kogoś kto tak rodził. Dodam tylko, że miałam jedną cesarkę (wynikła w trakcie porodu) , drugi poród naturalny (nie przyjęto mnie do jednego szpitala, mimo,że dawno wody mi odeszły, źle mnie zszyto, a położne były humorzaste). Myślę, że to już moja ostatnia ciąża i bardzo bym chciała żeby poród był jak najbardziej w zgodzie z naturą:)
Czy w Swissmedzie funkcjonuje jakaś szkoła rodzenia?polećcie jakąś:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: swissmed poród 2013

Ja rodze CC 20.11 choć chciałabym wcześniej, bo mam serdecznie dość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Do Soni85
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

No to fajnie moja tez grzeczniutka teraz spi ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Dziewczyny rodziłam prawie rok temu ale zleciało:)Polecam Szulca bezproblemowy a od chmielewskiego jak najdalej.Przy wypisie wypytywał czemu cc przeciez nie mam zaświadczenia itp.wkurzył mnie ,dobrze że nie było męża bo by mu powiedział że za 6 tysi nie ma prawa robić mi przesłuchania!Byłam zadowolona aczkolwiek to że się płaci nie znaczy że człowieka będa traktować jak vipa;)połozne musza byc na każde zawołanie ale widac że nie każda ma serce do swojej pracy i spotkałam chyba 2 słuzbistki reszta bardzo miła i pomocna.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3